Zdrowie.. i nie

	Vinga Tark napisał:
	No to Tulo wyjaśnij mi dlaczego to jedzenie do 18 jest słuszne, bo autentycznie tego nie rozumiem (;.

To wcale nie musi być słuszne. To tak jakby powiedzieć, że np. nie będzie się jadło po 16, albo po obiedzie już nic ^^ A u każdego może być różnie. I co z tego, że ktoś nie jadłby po 18, a w ciągu dnia ciągle coś podjadał?? Ja po prostu nie chcę jeść po 18 (a jak już będę głodna to coś naprawdę lekkiego) bo miewam problemy z zaśnięciem i też zgagi, spowodowane najprawdopodobniej jedzeniem o 19-20 a zazwyczaj idę do łóżka o 21, 22 ( w tygodniu) więc nadal mi ciężko na żołądku.

Post został pochwalony 0 razy

No właśnie, dla każdego może być różnie więc dlatego pytam co się tak tej 18 uparłaś d;.

Post został pochwalony 0 razy

	Vinga Tark napisał:
	No właśnie, dla każdego może być różnie więc dlatego pytam co się tak tej 18 uparłaś d;.

Prześladuje mnie menda Cool

Post został pochwalony 0 razy

Tula napisał:

Saga napisał:

	Vinga Tark napisał:
	Hah nie lubię tej reguły "nie jem po 18", bo jest bzdurą w pewnym sensie . Nie jedz 2-3 godziny przed snem, bo to oto chodzi (;.

Dokładnie. Ale istotne jest też jedzenie o stałych porach. Staram się tego trzymać i przede wszystkim nie podjadać Sad

A ja znowuż czytałam, że jedzenie o stałych porach to pic na wodę. Chociaż sama to robiłam, a przynajmniej starałam się Grin

No i właśnie to podjadanie to jest najgorsze co może być, aż palce świerzbią, żeby coś schrupać Sad

Nie wiem, ale znam parę osób które właśnie przerzuciło się na taki tryb jedzenia o stałych porach, 5 posiłków jak należy - i są o wiele zdrowsi i sylwetki też się im poprawiły... To po prostu wszystko zależy od organizmu

Post został pochwalony 0 razy

Isadora napisał:

Mój mąż choruje na łuszczycę (nie kojarzę,żeby ktoś inny w rodzinie to miał) i wiesz,co mu pomaga? Żadne tam drogie maści typu Psorcutan,ale kupowany w aptece bez recepty krem Dermosan tłusty,Wypróbuj koniecznie! Kosztuje jakieś 8-9 zł,ale pomaga!Wiem,że na każdego kuracja działa inaczej,ale co Ci szkodzi spróbować?Nie zaszkodzi,a może pomóc.
Wypróbowaliśmy już mnóstwo różnych maści,leków robionych na receptę,specjalnych szamponów i żaden tak na prawdę nie pomógł.Radziłabym Ci tez szukać kosmetyków zawierających minerały z Morza Martwego (w Avonie takie są - kremy do rąk,płyny do kapieli,takie tam).
Aha,póki co - Aga nie ma żadnych objawów,więc Twoja Madzię może też to ominie? Happy

))
A poza tym dzieki temu,że małż musi wcierać kremik w twarz przynajmniej 3 razy dziennie,ma taką gładką i delikatną skórę,że wyglada młodziej niż inni mężczyźni w jego wieku.Az miło popatrzeć!

Isadoro bardzo dziękuję za dobre rady. Na pewno z nich skorzystam Happy

Post został pochwalony 0 razy

A ja powiem tak: moja znajoma jest dietetyczką. powiedziała mi, że z tym jedzeniem to faktycznie zależy od organizmu i takie tam... aczkolwiek powinno się jeść do 5 posiłków dziennie. Tak jak mówiła Vinga, pożywne śniadanie jest bardzo ważne ! Bo ono napędza nas do południa. Potem można pozwolić sobie na drugi posiłek, czyli drugie śniadanie, ale... to drugie śniadanie ma być zdecydowanie mniej obfite niż pierwsze, i np. samo jabłko też zalicza się jako posiłek w tym przypadku o.O. potem obiad. obiad jak obiad, mamy się najeść do syta, ale znów... np. większość ludzi pochłania bomby kaloryczne czyli schab + ziemniaki + surówka = a tak się jeść nie powinno o.O podobnosz mieszanie np. schaba z ziemniakami to tragedia. i do mięsa powinno się jeść tylko surówkę.. No i potem kolacja. Generalnie z kolacji można na lajcie zrezygnować, gdyż najbardziej szkodzi. W ogóle przyjmuje się przez wszystkich lekarzy, że do 18 powinno się jeść kolację, ale to jest godzina umowna. Z tą kolacją to chodzi o to, żeby ona była zjedzona min. 2godz przed snem! I powinna być lekka. Bo jak nawpieprzamy się do snu, to organizm nie funkcjonuje tak jak za dnia, i się tłuszczyk perfidnie odkłada, ot i cała sprawa (;

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Sabriel napisał:
	Powiem Wam coś... Tylko się nie śmiać! I jak urósł ząb mądrości, to zaraz się popsuł i musiałam go usuwać xD

No a ja wcale zębów tych nie mam xD (jeszcze... i oby nie wyrosły!)

	Isadora napisał:
	U mnie to była anoreksja...nawet mnie na to leczono...nie miałam okresu przez prawie trzy lata ,a kości to mi wystawiały dosłownie wszędzie.Wszyscy byli przerażeni,a mnie wciąż sie wydawalo,że jestem za gruba.

A mi było głupio się przyznac przed wami... kiedy 2 i pół roku temu rzuciłam PAM i nie mogłam sobie znaleźć miejsca i robiłam masę głupot (paliłam, piłam, żarłam wszystskie tabletki jakie mi w ręce wpadły, przeżyłam załamanie nerwowe) przytrafiła mi się inna zmora, bulimia... gdyby nie pomoc i wsparcie przyjaciół i znajomej psycholog (mama do dziś nie wie, i dobrze, lepiej sypia chociaż), oraz zmiana klimatu (pojście na nowe studia) kurde nie wiem jak by się to skończyło. Wiem, ze marudzę za tłusta jestem. Ale gdybym miała mieć tamtą wagę na powrót pod warunkiem tamtego życia to nie wiem jak by się to skończyło. Wolę już mieć za duży brzuch.

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel napisał:

A ja powiem tak: moja znajoma jest dietetyczką. powiedziała mi, że z tym jedzeniem to faktycznie zależy od organizmu i takie tam... aczkolwiek powinno się jeść do 5 posiłków dziennie. Tak jak mówiła Vinga, pożywne śniadanie jest bardzo ważne ! Bo ono napędza nas do południa. Potem można pozwolić sobie na drugi posiłek, czyli drugie śniadanie, ale... to drugie śniadanie ma być zdecydowanie mniej obfite niż pierwsze, i np. samo jabłko też zalicza się jako posiłek w tym przypadku o.O. potem obiad. obiad jak obiad, mamy się najeść do syta, ale znów... np. większość ludzi pochłania bomby kaloryczne czyli schab + ziemniaki + surówka = a tak się jeść nie powinno o.O podobnosz mieszanie np. schaba z ziemniakami to tragedia. i do mięsa powinno się jeść tylko surówkę.. No i potem kolacja. Generalnie z kolacji można na lajcie zrezygnować, gdyż najbardziej szkodzi. W ogóle przyjmuje się przez wszystkich lekarzy, że do 18 powinno się jeść kolację, ale to jest godzina umowna. Z tą kolacją to chodzi o to, żeby ona była zjedzona min. 2godz przed snem! I powinna być lekka. Bo jak nawpieprzamy się do snu, to organizm nie funkcjonuje tak jak za dnia, i się tłuszczyk perfidnie odkłada, ot i cała sprawa (;

No i dokładnie o to chodzi !! Happy

Zgadzam się z tym. W ten sposób powinno się odżywiać (i nie podjadać Tongue

)
No i wiadomo, że sport też dla zdrowia jest ważny...

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	W ogóle przyjmuje się przez wszystkich lekarzy, że do 18 powinno się jeść kolację, ale to jest godzina umowna. Z tą kolacją to chodzi o to, żeby ona była zjedzona min. 2godz przed snem!

No właśnie oto mi chodzi (;.

Cecylio - a tam głupio, grunt, że z tego wyszłaś i tak trzymaj, silna Wiedźma *;.

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Ale gdybym miała mieć tamtą wagę na powrót pod warunkiem tamtego życia to nie wiem jak by się to skończyło. Wolę już mieć za duży brzuch.

Dobrze to rozumiem. I Vinga ma rację - najważniejsze, że z tego wyszłaś Sesil :*

Post został pochwalony 0 razy

Sesil,na szczęście to juz za nami - ale patrzcie jak łatwo schrzanic sobie psychikę.Dlaczego ciagłe powtarzanie sobie miłych rzeczy nie odnosi skutków,a wmawianie sobie paskudnych wręcz przeciwnie?

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Isadora napisał:
	Sesil,na szczęście to juz za nami - ale patrzcie jak łatwo schrzanic sobie psychikę.Dlaczego ciagłe powtarzanie sobie miłych rzeczy nie odnosi skutków,a wmawianie sobie paskudnych wręcz przeciwnie?

Nie wiem, może człowiek to z natury zwierzę pesymistyczne i tak już mamy, że w to co złe i smutne wierzymy, a w to co nam ma sprawic przyjemność i poprawić humor już niekoniecznie? No i chociaż silne jesteśmy to w głębi duszy wrażliwe z nas istoty i pewnie dlatego tak się to dla nas kończy. Cieszę się Isadoro, że się nam udało, na szczęście te paskudztwa są jużza nami.

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem, czy to objaw jakiejś choroby, bo mi na to nie wygląda, ale ustawicznie coś wypada mi z rąk! Siedzę sobie normalnie z czymś w ręce, nawet nią nie ruszam ani nic, a tu nagle leci mi na ziemię. W sobotę walnęłam tak laptopem o ziemię. Wczoraj telefonem, iPodem i szczotką do włosów, a dziś kubkiem z wrzącą herbatą O.o! Okropnie się poparzyłam, laptop spadł mi na stopę i mam na niej siniak, jak tak dalej pójdzie, to nie dotrwam do soboty w jednym kawałku *______* Poza tym mam straszne zawroty głowy, dosłownie ziemia ucieka mi spod stóp. Czym można sobie podwyższyć ciśnienie (bo mam bardzo niskie i to chyba od tego... 90 na 60,a norma jest sporo wyższa o ile wiem.), wie może któraś z Wiedźm?

Post został pochwalony 0 razy

Ja miałam wieczne kłopoty z ciśnieniem i ratowałam się właściwie jedynie kawą. Ale ważne jest, żeby w ogóle dużo pić, nawet zwykłej wody. Ja bym się wybrała do lekarza na Twoim miejscu, bo takie zawroty głowy to poważna sprawa.

Post został pochwalony 0 razy

Gin - też mam zawroty głowy ostatnio :/

Vanja napisał:

	Isadora napisał:
	Och,Sago,mnie to coś się wydaje,że większość Twoich dolegliwości jest na tle nerwowym...zwolnij tempo,kochana,bo się wykończysz!

\
święte słowa Isadoro Happy

To samo mi zawsze mówi moja lekarka rodzinna - że jestem zdrowa, tylko mam nerwicę. I stad też zawroty głowy, bóle głowy, nie wspominając o żołądku - ale do tego zdążyłam się już przyzwyczaić....
A ja już taka jestem że muszę ciągle coś robić. Ale faktycznie przydałyby mi się teraz - parę dni wolnego. I może by mi te wory zniknęły - bo już patrzeć na nie nie mogę, czyli w zasadzie na siebie. Ale fakt - wory wychodzą od zmęczenia -a ja przecież całymi dniami siedzę też ciągle przed komputerem. W pracy 8 godzin bite, potem jeszcze w domu...

Post został pochwalony 0 razy