Autor |
Wiadomość |
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Problem w tym, że ja lubię te wszystkie kosmetyki i wolę je wykorzystać, a potem sobie dać limit na zakupach... Z pierdołami do makijażu idzie póki co dobrze, lakiery do paznokci musiałam powyrzucać, bo już się niektórymi nie dało malować, ale to i tak żadna strata,bo maluję często i już były na wykończeniu. Najgorzej mi idzie z tymi do pielęgnacji, maseczek mam pierdyliard, a nie pamiętam kiedy jakiejś użyłam. Jak już się zbiorę to obiecuję sobie: 2 razy w tygodniu, czy trzy użyję. No i wytrzymuję tak jeden tydzień. -,-
...cienie Sesilku możesz mi pooddawać ;D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Vinga Tark dnia Sob 19:47, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Sob 19:46, 19 Lis 2011 |
|
|
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ja jako bazę pod podkład stosuję lekki krem Nuno z Ziaji, mimo że mam trochę przebarwień na twarzy, to cudownie wyrównuje koloryt skóry i jest bardzo tani - 7 złotych w drogeriach. Szybko wysycha, ale nie polecam kontaktu z ubraniami, bo tak czy siak brudzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:43, 19 Lis 2011 |
|
|
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Uczula mnie. :<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:53, 19 Lis 2011 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Co do kosmetyków, mam tak jak Sesil! Zalega mi pełno w kosmetyczce, ale żadnego nie jestem w stanie wyrzucić (no bo podkład jeden nawilżający, drugi sypki, trzeci krem tonujący który się nadaje na lato, cienie wszystkie twarzowe, błyszczyki też...), a na co dzień maluję się bardzo mało. Od kiedy fotograf powiedział, że maskuję tym całą swoją urodę, używam tylko lekkiego podkładu i tuszu do rzęs, czasem neutralnych cieni. Teraz mam w planach taki intensywnie zielony, pokochałam ten kolor. (i znów będzie zalegał.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:11, 19 Lis 2011 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Moja kosmetyczka jest raczej uboga w ilość: krem z filtrem +50, kilka kolorów cieni, róż i tusz do rzęs. A zwykle używam tylko kremu przypudrowanego mąką - po prostu nie mam czasu rano na lepszy makijaż, chociaż chciałabym wyglądać lepiej-_-.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 1:42, 20 Lis 2011 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Mąki też używałam, ale ogółem moja cera czuje się lepiej bez wszelkich dodatków w postaci sypkiej. Mam zbyt włochatą twarz (określaną pieszczotliwie jako "brzoskwinkowa") i wyglądam po prostu sztucznie. Gdyby nie to, że często wyskakują mi jakieś pryszcze, chodziłabym całkowicie bez podkładu- wyglądam bez niego o wiele lepiej, bo naturalnie mam świetlistą, gładką cerę z lekkimi piegami i rumieńcami. Mimo tego wolę się prezentować z kamuflażem, mam obsesję na punkcie niedoskonałości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:10, 20 Lis 2011 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Ja też wolałabym się obejść bez mąki, ale mój ulubiony krem z filtrem jest tak cholernie tłusty, że wyglądam jakbym wysmarowała się olejem. I to w sumie prawda, bo pod filtr kładę olej z czarnych malin xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:13, 20 Lis 2011 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Jezu... xD
Serio, dziewczyny, czuję się taka niezrobiona przy Was! Mówicie o jakichś sposobach pielęgnacji twarzy, włosów czy o makijażu, a tymczasem ja chodzę z buszem na głowie sięgającym pasa i twarzą ledwo co wymizianą podkładem xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:17, 20 Lis 2011 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
To ciesz się, że wyglądasz ładnie! Ja w zasadzie też chodzę "niezrobiona", jeżeli chodzi o makijaż, ale kosmetyków pielęgnujących używam mnóstwo i na dodatek sama je robię z półproduktów - to dodatkowo zwiększa czas, jaki poświęcam "urodzie", a spektakularnych efektów nie ma xD. Ale za to będę wiecznie młoda!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:21, 20 Lis 2011 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Czy ja tak ładnie wyglądam, to właśnie nie wiem, i o to chodzi xD Cieszę się, że przynajmniej ust nie muszę niczym malować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:24, 20 Lis 2011 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
No - to jest bardzo fajne! Ja mam na przykład ładny kształt ust, ale widać to dopiero po umalowaniu. Mam usta w kolorze skóry - białe jak u trupa -_-.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:30, 20 Lis 2011 |
|
|
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Ja w zasadzie na wyjścia robię mocny make-up, a zazwyczaj wydaje się, że jest nie wiadomo jaki przez to, że lubię duże kreski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:49, 20 Lis 2011 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Kocham grube kreski!
A tak na co dzień to też się dużo nie maluję, tylko krem, podkład, puder, liner, tusz, czasami jakaś pomadka, ale rzadko, bo większość mnie uczula (dostaję ataku kaszlu).
Lubię makijaż w stylu pin up (ale nie przesadną krechę w stylu Amy Winehouse), mocniej podkreślone oko i kontrasty czerni i bieli, lubię wyciągniętą krechę i kocie oko, ale nie jaskółkę (nienawidzę obrysowanego oka).
Ps. Jak wy to z tą mąką robicie? Chyba jestem w plecy z trickami, a że należę do tych chorobliwie bladych to każde info będzie przydatne:)
Ps2. A jak się bardziej pomarszczę to się zbotoksuję albo ponaciągam;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:42, 21 Lis 2011 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Ja nie znoszę oka obrysowanego dookoła czarną kreską! Co innego, kiedy na dole jest kreska długości 1/3 oka, lekko roztarta.
Mąka- ja używam zwykłej kartoflanki, nakładam ją jak puder bardzo cienką warstwą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:48, 21 Lis 2011 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
| | A tak na co dzień to też się dużo nie maluję, tylko krem, podkład, puder, liner, tusz, czasami jakaś pomadka |
Rozjebało mnie to xD!
Ale może Was rozwali to, co kładę na twarz w domu: algi, cztery rodzaje glinki, różne kwasy, kilkanaście olejków eterycznych, kilka olejów (czarna malina, migdały, czarnuszka, jojoba), witamina C w postaci olejowej, wyciąg z ananasa (jako peeling enzymatyczny), retinoidy i na pewno coś by się jeszcze znalazło... Oczywiście nie wszystko jednocześnie xD. Mąki używam jak Gin - skrobii ziemniaczanej, lekko oprószając twarz.
Kreski lubię, ale bardzo delikatne i nigdy na całej długości dolnej powieki - zwykle jednak nie chce mi się ich robić. Za to wprost UWIELBIAM szminki i często są one w użyciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:12, 21 Lis 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|