Włosy, uroda, style...

Jedwabie z drogerii bardzo wysuszają włosy (ale oblepiają je, co daje chwilowe poczucie gładkości i nawilżenia). Polecam własnoręcznie zrobić sobie jedwab z protein jedwabiu czy keratyny. I oczywiście olej kokosowy albo Amlę - ta druga jest cudowna, bo odżywia i przyciemnia włosy.

Post został pochwalony 0 razy

Z tym jedwabiem to prawda, zwłaszcza Biosilk. Jeszcze ewentualnie ogarniam raz na jakiś czas z apteki jedwab Wax. ; P

Post został pochwalony 0 razy

Wyśniłam sobie tatuaż nareszcie na sto procent i nigdzie nie mogę znaleźć ładnego szkicu, wzoru, projektu. =.= A się chciałam ponapalać. =.=

Post został pochwalony 0 razy

Co do tego jedwabiu do włosów- ja używam drogeryjnego, ale właśnie dlatego, że jest ciężki; inni mają po nim strasznie przyklepane i tłuste włosy, a moje robią się gładsze. No, ale to tak z braku laku, chwilowo. Muszę w końcu kupić ten olej kokosowy, zanoszę się na niego od ponad roku! Póki co, kiedy mam czas, nakładam rycynowy albo oliwkę, ale zazwyczaj mi się nie chce.
Poza tym- moje włosy są pancerne, ostatnio spłukiwałam je odrobiną octu, żeby wolniej się przetłuszczały a generalnie myję je najtańszym szamponem i ostatnio zauważyłam, że moja mama tą samą mieszaniną myje łazienkę xD

Post został pochwalony 0 razy

Te najtańsze są najlepsze! Ja po drogeryjnym jedwabiu miałam gładkie, ładne włosy na pierwszy rzut oka, ale po czasie okazały się mocno suche. Sama chemia!

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Zrobiłabym coś z włosami. Siwe pasmo mi się już znudziło, mam je już za długo (zresztą to i tak tylko powtórka z odległych czasów ogólniaka). Myślałam o rudych, ale w nieco bardziej stonowanym odcieniu (nie taka żarówka jak ostatnio). Gdybym rok temu nie ścięła miałabym już kudły do tyłka:(

Post został pochwalony 0 razy

Ja na końcówki włosów stosuję jakieś odżywki w sprayach z AVONu, aczkolwiek nie ukrywam, że najbardziej przydałoby mi się ich podcięcie, bo już ponad półtora roku u fryzjera nie zagościłam : )) Na co dzień używam nabłyszczacza z firmy Marion, dodaje włosom ładnego, nieprzesadnego połysku i cudownie je zmiękcza *-* Nie zauważyłam żadnych niepożądanych efektów.

Post został pochwalony 0 razy

Ja muszę odnowić pasemka, ale nie mam kasy, a znów pewnie musiałabym zostawić ponad stówkę za głupie farbowanie. =.= Kurczę, wysypało mi od groma pryszczy i teraz mam takie czerwone ślady długo już, nie mogę się ich pozbyć, a nawet pod tapetą wygląda to kiepsko...=.=

Post został pochwalony 0 razy

Na zaczerwienienia i w ogóle poprawę kolorytu polecam glinki - szara albo zielona mają fajny efekt, wygładzają i ujednolicają skórę (sprawdziłam ;d)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villemo dnia Sob 18:58, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz

Ale mi chodzi ogólnie o takie ślady już po wyciśnięciu ew. przysmażeniu płynami, zawsze to rozdrapuje i mi się paprze. -.-

Post został pochwalony 0 razy

Wiem, wiem i dlatego mówię, bo tak naprawdę mało co poza zielonym korektorem to zamaskuje, a kilka maseczek może je "zabielić" i oczyścić przy okazji ^^

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Villemo dnia Sob 19:04, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz

No korektor zielony właśnie bardzo słabo daje radę zresztą średnio dobrze mi się go używa... No to poszukam jakiejś dobrej w takim razie. ; >

Post został pochwalony 0 razy

Możesz też spróbować z podkładem/korektorem scenicznym, kryje o wiele mocniej x)

Post został pochwalony 0 razy

Mam za dużo podkładów do wykończenia żeby nowy kupić. :<

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Vinga Tark napisał:
	Mam za dużo podkładów do wykończenia żeby nowy kupić. :<

Może jeden nowy a później akcja "denko"? Chyba prędzej powywalam niż skończę nadwyżki dupereli z własnej kosmetyczki. Tak czasem przeglądam i myślę po cholerę mam strylion rodzajów cieni skoro żadnego nie używam. =="

Post został pochwalony 0 razy