Włosy, uroda, style...

Dobrze Ci w tej grzywce! Ale jak się ma taki kształtny nos, to sobie można pozwolić...

Post został pochwalony 0 razy

O jej... zgadzam się, grzywka Ci pasuje, ale jak przypominam sobie inne Twoje zdjęcia to jakoś tak inaczej wyglądasz, nie poznałabym ;p

Post został pochwalony 0 razy

Elisabet - Akurat na punkcie nosa mam ogromny kompleks. No ale dziękuję. Wink

Sol - Wszystko przez złe światło, alkohol (nawet po jednym kieliszku wina wychodzę tragicznie na zdjęciach, więc przed sesjami fotograficznymi nigdy nie piłam ani kropli alkoholu), brak makijażu i tak dalej... Wiem, że straszę na tych zdjęciach i słabo przypominam siebie. Tongue

Chciałam tylko pokazać samą grzywkę, bo jeszcze jedna znajoma poprosiła, żebym zrobiła, więc od razu wrzuciłam tutaj. Hm, może jak ją podetnę i zafarbuję włosy (mam kilometrowe odrosty) to zrobię jakieś lepsze i nadające się do publikacji "focie", na których będę wyglądać jak człowiek. Przydałoby się, bo dawno nie wrzucałam nic nowego, nawet na fb.

Post został pochwalony 0 razy

O tak...nowe zdjęcia...mi też by się przydały, tak samo jak farbowanie. Idę w środę po egzaminie kupić jakiś "szkarłat" i zobaczymy co wyjdzie Grin

Post został pochwalony 0 razy

Ale dziwnie pisze sie z Kindla. Wybaczcie brak polskich znakow. Obstawiam, Mambo, ze wygladasz bardzo dobrze, ale ten sprzet nie sluzy fotografiom. Ja sobie nowych fot robic nie bede, nie umiem dobrze wychodzic, czasem ktos cos cyknie znienacka i te rzeczy sa na fb. Natomiast, jak tak Was czytam, zadowolona jestem z powrotu do naturalnego koloru wlosow, bo tez szybko rosna.

Post został pochwalony 0 razy

Zdecydowanie nie służy, ale mam nadzieję, że niedługo zobaczysz mnie w tej grzywce na własne oczy. Wink

Sidus przyjeżdża do Warszawy piętnastego, byłoby świetnie gdybyś znalazła chwilkę. Grey_Light_Colorz_PDT_18

Co do Twoich zdjęć, te na fejsbuczku są bardzo ładne. Szkoda tylko, że jest ich tak mało. A powrót do naturalnego koloru w Twoim przypadku rzeczywiście był dobrą decyzją. Wiadomo, jak się ma włosy w odcieniu miodowego blondu z dużą domieszką miedzi, to aż szkoda niszczyć farbą. Ja przy moim nijakim popielatym brązie eksperymentuję jak się da. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Z pewnością w tej grzywce jest Ci pięknie! Nawet na takich "roboczych" zdjęciach można to zauważyć ^^. Koniecznie zrób więcej FOTECZEK.
Moje zdjęcia... Kiedy to było... xD Na fb wygrzebuję takie sprzed kilku lat, nowego nie dodawałam od bardzo, bardzo dawna. Albo mi się wydaje, albo po prostu grubsza lepiej wychodziłam na zdjęciach- teraz na wszystkich składam się z zębów i włosów. Nawet nie chce mi się nimi dołować xD. A co do samych włosów- jestem fanką ludzi, którzy mnie za nie łapią i mówią: "JAKIE MASZ PIĘKNE WŁOSY!"- zaczyna się temat fryzur i po pewnym czasie zwracają się do mnie: "tobie pasowałoby wygolenie boku głowy/ ufarbowanie/ obcięcie! wyglądałabyś dużo lepiej!". Może i tak, ale powód, dla którego moje włosy rosną sobie szczęśliwie jest prosty- lenistwo.

Post został pochwalony 0 razy

I oby to lenistwo trzymało się ciebie jak najdłużej Gin! Cokolwiek zrobić z takimi włosami jak Twoje to już nawet nie grzech, to profanacja!

Post został pochwalony 0 razy

Gin Twoje powinny tak rosnąć! Aczkolwiek masz naprawdę tak cudowne włosy, że możesz z nimi zrobić wszystko Grin

Jeszcze do niedawna tak narzekałaś jak ktoś je chwalił Grey_Light_Colorz_PDT_18

Hihi.

Odbiegając od tematu kocham Twoje wypowiedzi <3 Np., " teraz na wszystkich składam się z zębów i włosów." ;*

A jeszcze tak zahaczę o swoje. Doszło do mnie w końcu, że moje włosy wcale się nie rozdwajają. One się zwyczajnie łamią oO

Post został pochwalony 0 razy

Mambo - fajna grzywa, moje niedoczekane marzenie to mieć choć raz grzywkę. Niestety mam pięć włosów na krzyż i nie mogę ich "marnować" dając połowę nad czoło.

Ogólnie to się zetnę na wiosnę, bo mnie wkurzają moje marne kłaki. Jest jak u Solsy - łamliwe na potęgę.

Post został pochwalony 0 razy

A ja zapuszczam ciężko. Happy

Zdrowotnie są myślę, że w dobrym stanie, mam to szczęście, że naturalnie się błyszczą jak cholera. Grin

Odświeżę tylko w ferie kolor i na tym się moja robota kończy. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Moje w sumie są zarówno zdrowe, jak i zadbane, ale są naelektryzowane jak cholera. Coś za coś, zaakceptowałam fakt, że nigdy nie będą lśniącym, gładkim wodospadem. Są zbyt MIĘSISTE i grube, walczę więc tylko z tym okropnym elektryzowaniem, na które nie działają żadne specyfiki.
A poza tym... Pamiętam, że te kilka lat temu, kiedy jeszcze ważyłam więcej, wyglądałam według wszystkich bardzo ZDROWO. Nie bardzo mnie cieszył taki komplement, ale w chwili obecnej marzę o powrocie do tamtych czasów. Chudość, bladość itd.- swoją drogą. Ostatnio wyglądam na po prostu chorą, mam głębokie krechy pod oczami, sińce, skórę bladą jak trup i nogi chude jak patyczki. Do pewnego momentu nie zwracałam na to uwagi, bo po prostu nie miałam porównania z nikim, jednakże teraz zobaczyłam siebie na tle swoich rówieśniczek. Wyglądam jak anemiczny gruźlik! Pora coś z tym zrobić.

Post został pochwalony 0 razy

No i stało się - mam ochotę się obciąć i nikt mi na to nie pozwala, bo PRZED MATURĄ NIE WOLNO. </3

Post został pochwalony 0 razy

Ja to samo, oprócz tej matury. A niech mnie, chyba to zrobię i Tobie też radzę ;D!

Post został pochwalony 0 razy

Mrrrau! Jaką masz wizję? ;D

Post został pochwalony 0 razy