Autor |
Wiadomość |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Sil, mam nadzieję, że to się jakoś poukłada u Ciebie. Dobrze wiem jak to jest dzisiaj z pracą u nas. Ja póki co jestem cały czas w tym ZUSie ale na zastępstwo, do września 2015r. i modle się by ta dziewczyna nie wróciła wcześniej, bo wtedy stracę wszystko, a w ciąży, bądź z niemowlakiem to już w ogóle roboty nie znajdę.
Trzymam kciuki za Ciebie :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:35, 09 Maj 2013 |
|
|
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Sil, pamiętam, że moja mama miała alimenty od państwa na mnie, które później zabrano, bo coś tam się zmieniło (jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi pieniądze, podejrzewam, ze mama za dobrze po prostu zarabiała). Ale to mówimy o czasach do jakiegoś 2003-2005 roku, nie pamiętam dokładnie, więc pewnie przepisy się od tamtego czasu zmieniły pierdyliard razy (jak chcesz to mogę się dopytać). A odnośnie babci to coś mi się kołatało w pamięci, ale jakoś sobie ubzdurałam, że to było czasowe (w znaczeniu, że miałaś się nią zająć na czas wyjazdu czyjegoś...? czy coś pokręciłam i chodziło o Twojego Adama?).
W ogóle jakie to jest wszystko chore: popatrzcie - jesteśmy młodymi ludźmi, możemy sobie marzyć, planować a większość rzeczy i tak się rozpirza o polskie realia. Nawet jak coś jest dobre, pozytywne to trzeba to zabić szeregiem opłat i biurokracją. Zamiast się cieszyć młodością - drżymy o naszą przyszłość. O bliskich. Ciągle ktoś mi mówi - "no dobrze, chcesz uciec stąd a kto zadba o nasz kraj żeby się żyło lepiej?". Sorry, marne mam zadatki na męczennika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:34, 09 Maj 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
| | Sil moim zdaniem mogą zabrać ci rodzinne ale nie alimenty. Chyba, że państwo ci płaci za zana to wtedy ich nie wiadomo |
Alimenty mam właśnie od państwa, bo na Zana liczyć nigdy nie mogłam. Z resztą, sprawą jego niepłacenia już się nawet policja zajęła...
| | Sil, mam nadzieję, że to się jakoś poukłada u Ciebie. Dobrze wiem jak to jest dzisiaj z pracą u nas. Ja póki co jestem cały czas w tym ZUSie ale na zastępstwo, do września 2015r. i modle się by ta dziewczyna nie wróciła wcześniej, bo wtedy stracę wszystko, a w ciąży, bądź z niemowlakiem to już w ogóle roboty nie znajdę.
Trzymam kciuki za Ciebie :* |
Ja już się nauczyłam, że o dziecku mówię dopiero jak mnie zapytają. Pracodawcy nie lubią młodych mam, niestety :/
| | Sil, pamiętam, że moja mama miała alimenty od państwa na mnie, które później zabrano, bo coś tam się zmieniło (jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi pieniądze, podejrzewam, ze mama za dobrze po prostu zarabiała). |
Wystarczy że o parę złotych przekroczysz próg dochodowy, a już ci alimenty państwowe zabierają. a że obecnie próg to jakieś 750 zł brytto na osobę, to przy najniższej krajowej na dwie osoby wychodzi ponad. ...
| | A odnośnie babci to coś mi się kołatało w pamięci, ale jakoś sobie ubzdurałam, że to było czasowe (w znaczeniu, że miałaś się nią zająć na czas wyjazdu czyjegoś...? czy coś pokręciłam i chodziło o Twojego Adama?). |
W sumie, to miało być czasowe, ale jak na razie stawki za domy opieki są takie, że przy babcinej rencie musielibyśmy jeszcze 600 zł miesięcznie dopłacać, a nas na to nie stać zbytnio, więc babcia mieszka z nami i pewnie tak już będzie do jej śmierci
| |
W ogóle jakie to jest wszystko chore: popatrzcie - jesteśmy młodymi ludźmi, możemy sobie marzyć, planować a większość rzeczy i tak się rozpirza o polskie realia. Nawet jak coś jest dobre, pozytywne to trzeba to zabić szeregiem opłat i biurokracją. Zamiast się cieszyć młodością - drżymy o naszą przyszłość. O bliskich. Ciągle ktoś mi mówi - "no dobrze, chcesz uciec stąd a kto zadba o nasz kraj żeby się żyło lepiej?". Sorry, marne mam zadatki na męczennika. |
Ameryki nie odkryłaś... Mnie najbardziej w zeszłym roku załamała bezduszność urzędników gdy starałam się załatwić małej przedszkole. Ileż ja łez wylałam, ile się po okolicznych placówkach praktycznie na kolanach nachodziłam. I nic bym nie załatwiła, gdyby nie teściu, który z jedną znajomą radną zagadał, ta uderzyła do prezydenta miasta i dopiero po jego telefonie "nagle się miejsce zwolniło".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 5:13, 10 Maj 2013 |
|
|
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Czy ktoś się może orientuje, jak to jest, jak kobieta jest na zwolnieniu lekarskim, bo jest w ciąży, ale ma, że może chodzić?
Czy wolno chodzić tylko do sklepu, apteki, lekarza? Czy na spacery, nad jezioro itd można też? Bo ponoć takie zwolnienie rządzi się innymi prawami, ale nie wiadomo "jakimi"....
W zasadzie, po tym 3 miesiącu mogłabym wrócić do pracy. Jednak moja ginekolog nie jest zbytnio ku temu - nie mam odpowiednich warunków do pracy, nie są w stanie mi ich zapewnić. Poza tym praca jest zbyt stresująca, a mi nie wolno teraz się stresować.
I sęk w tym, że mam wykupione wczasy, tygodniowe nad morzem, za jakieś 2,5 miesiąca. Jestem już tak spragniona podróży, odpoczynku (zwłaszcza od tego domu, teściów itd), jest mi to psychicznie bardzo potrzebne. Nie wspominając o świeżym powietrzu. Ale nie wiem czy mogę jechać. Lekarka mi powiedziała, że jak najbardziej. Ale nie wiem co z ZUSem? Ponoć bardzo kontrolują teraz kobiety w ciąży, a ja zresztą pracuje w ZUSie i wiedzą, kiedy mam "planowany urlop" :/ Do pracy ginekolog nie chce mnie puścić, a L4 przerywać urlopem nie mogę :/ W necie się już tyle naczytałam, że łeb już mam wielki....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:20, 16 Maj 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
Saguś, ja tam nie wiem, najlepiej by było, jakbyś się zapytała tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
Swietne forum, pomogli mi wiele w sprawach alimentów itp.
Tylko nastaw się na to, że jakaś sucz ci powie, że ściemniasz czy coś. Takie typy się tam trafiają, ale na szczęscie szybko sa moderowane.
Poza tym, pod względem wiedzy "urzędowej" nie ma lepszego źródła, serio serio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:21, 16 Maj 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
Tylko wiesz, zrób sobie konto takie, co nikogo przypadkiem na Ciebie nie nakieruje i szczerze opisz przypadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:21, 16 Maj 2013 |
|
|
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
Jak masz, że możesz chodzić to do lekarzy i czasami do sklepu i na krótkie spacery. Niestety nie możesz się zbytnio oddalać od domu, nigdzie wyjeżdżać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 6:50, 17 Maj 2013 |
|
|
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
| | Jak masz, że możesz chodzić to do lekarzy i czasami do sklepu i na krótkie spacery. Niestety nie możesz się zbytnio oddalać od domu, nigdzie wyjeżdżać.... |
No właśnie zwolnienie dla kobiet w ciąży bardzo się różni od tego "zwykłego"... Tu chyba nawet wręcz jest wskazane świeże powietrze. A jeśli w pracy mam szkodliwe warunki to nic na to się przecież nie poradzi...
Sil dzięki za linka do forum, zajrzę tam na pewno A i chyba będę musiała podesłać kogoś do naszego Oddziału ZUSu aby się podpytać o to, bo co Oddział to inaczej do tego podchodzą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:55, 21 Maj 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Bardzo bawi mnie moje "robienie kariery" w Puszczy Białej. Po łapaniu różnych mniejszych robótek oraz pracy na cepeenie teraz zamierzam dorwać się do tartaku. Po weekendzie idę tam się wypróbować. W ciągu tych kilku miesięcy moje CV powiększyło się o tak kuriozalnie zestawione zajęcia i strasznie mi się to podoba. Dla mnie to bardzo naturalna kolej rzeczy, ale - obserwując przerażone twarze znajomych - dobrze czuję absurd tej spawy. Ach, dobry absurd .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:30, 24 Maj 2013 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Nie boisz się, że w końcu znajdziesz pracę jaką chciałabyś wykonywać a pracodawca będzie nieprzychylnie zapatrywał się na częste zmienianie pracy? Często tak bywa.
Nawet nie wiedzie jak bardzo wstydzę się w moim CV pracy w Maku... na szczęście była to pierwsza praca, zaraz po szkole, więc jakoś to można przełknąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:06, 24 Maj 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Pracę, którą chciałabym wykonywać? Nie wykonuję żadnych prac, których nie chciałabym wykonywać . Dla mnie to dość oczywiste. Iną sprawą jest, że do wszystkiego podchodzę jak do wyzwania i przygody, a to, co po pewnym czasie przestaje nimi być, zamieniam na coś nowego. Najchętniej na coś, czego jeszcze nigdy nie robiłam. Nie uważam, że można się wstydzić jakiegokolwiek zajęcia. No, ale ja ponoć wstydu nie znam i tak dalej. Jeżeli chodzi o rzeczy związane z "rzeczywistością", nie boję się niczego. Po prostu wiem, że mnogość doświadczeń jest dla mnie wielką nauką, którą doskonale później mogę wykorzystać. W życiu robiłam już tyle różnych rzeczy i napotkałam tyle różnych związanych z nimi niedogodności, że stałam się bardzo elastyczna i odważna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:21, 24 Maj 2013 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
To jest fajne co mówisz, tylko z perspektywy twojego potencjalnego przyszłego pracodawcy Twoje "do wszystkiego podchodzę jak do wyzwania i przygody, a to, co po pewnym czasie przestaje nimi być, zamieniam na coś nowego." może się nie spodobać, bo, na przykład będzie szukał kogoś na stałe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:25, 24 Maj 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Jeżeli będzie szukał "kogoś na stałe", raczej nie będzie to zajęcie, którym się zainteresuję, co zresztą można wywnioskować z mojego ostatniego posta .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:34, 24 Maj 2013 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Nie będzie wymarzoną pracą, bo nie będziesz miała wyboru ze względu na oczekiwania pracodawcy jak i Twoje własne, lecz sama praca może być pożądana w dalszym ciągu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:50, 24 Maj 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
To raczej nie może się zdarzyć, bo potrzeba zmian jest u mnie o wiele silniejsza niż pragnienie wykonywania czegokolwiek. To w połączeniu z tym, że pracuję po to, żeby żyć, a nie żyję po to, by pracować, powoduje, że jest to sprawa dość oczywista.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:04, 24 Maj 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|