Plany na przyszłość

W tamtym roku miałam całą listę postanowień i może 40% z nich udało mi się spełnić... Więc to właściwie nie tak dużo. Na ten rok mam tylko kilka planów związanych z urodą i jak zwykle: poświęcić więcej czasu swoim zainteresowaniom.

Post został pochwalony 0 razy

	Villemo napisał:
	Ja nie planuję nic poza spędzeniem tego roku tak, by był jak najlepszy i wyciśnięciem z niego wielu dobrych chwil.

I to mi się bardzo podoba! Happy

Podpisuję się! Happy

Ponadto - na ten rok mam dwa plany - ŚLUB i coś jeszcze, ale powiem jak się uda Happy

No i w sumie znalezienie lepszej pracy....

Post został pochwalony 0 razy

Coraz poważniej myślę o tym, aby po maturze zrobić rok przerwy i wyjechać za granicę - praca...

Post został pochwalony 0 razy

Jeszcze się napracujesz xD
Nie rób przerwy, potem ciężej dupsko na studia ruszyć. Odzwyczaisz się nauki i może być ciężej. Poza tym a nóż załapiesz dobrą pracę, poznasz fajnych ludzi i zostaniesz na stałe xP

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Zgadzam się z Sab, sama przerobiłam rok przerwy i to był zły pomysł - z wielu powodów (marnowanie czasu, ciężko się później zebrać, ma się inne podejście - bardziej w dupie, odzwyczaja się człowiek od systemu uczenia się i jeszcze sporo innych).
Już lepiej wybrać studia + jakąś drobną pracę (o ile studia pozwolą).

Post został pochwalony 0 razy

Tylko, że póki co żaden kierunek studiów mnie nie zachęca.

Post został pochwalony 0 razy

Vinguś, nie kończysz szkoły jutro : ) Masz jeszcze dużo czasu na pomyślenie o kierunku, który pasowałby Ci i na jakim czułabyś się dobrze. Ostatecznie jednak to Twoja decyzja, ale przemyśl sobie to dobrze.

Post został pochwalony 0 razy

Druga strona medalu jest taka, że wątpię w to żebym się dostała na dzienne, a na zaoczne po prostu nie będzie mnie stać.

Post został pochwalony 0 razy

Teraz to każdy głupi na studia się dostaje. Uczelnie same walczą o studentów (;

Post został pochwalony 0 razy

Vingo - roczna przerwa w nauce naprawdę potrafi wytrącić z rytmu, lepiej spróbować tak jak mówią dziewczyny- studia plus jakaś dorywcza praca Happy

Co do dostania się na dany kierunek - wszystko zależy od tego, jaki wybierzesz.Wiadomo, na medycynę może być ciężko, ale inne, mniej "prestiżowe" kierunki powinny być okupowane w nieco mniejszym stopniu Happy

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel "niestety" (ciężko mi się do tego jednoznacznie ustosunkować) ma rację: na studia teraz dostaje się każdy. Cała rzecz w tym, żeby nie iść na studia dla samego studiowania (różne socjologie, pedagogiki - mam mnóstwo znajomych po tych studiach i muszą brać drugie kierunki albo szukać pracy w innej branży, nieliczni wypruwają sobie żyły za psie pieniądze w różnych poradniach itp.), ale znaleźć sobie jakąś niszę, która chociaż trochę (nie wymagam wiele!) będzie nas interesowała i zapewni nam godziwe życie. Banał, ale jakoś ludzie ciągle uderzają na te najbardziej lipne, niewiele warte kierunki. Oferta uczelni jest coraz bogatsza, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie, Vingo. W razie czego - zmienianie studiów to żaden wstyd i nikt nie spodziewa się, że dziewiętnastolatka ma doskonale obmyślony sposób na życie.

A co do przerwy - zgadzam się z resztą. Prawdopodobnie daje radę tylko u bardzo uporządkowanych, skrupulatnych osób.

Post został pochwalony 0 razy

Z planów krótkofalowych - w ciągu tego miesiąca chcę nadrobić zaległości na blogu z "recenzjami" Happy

Post został pochwalony 0 razy

W swojej obecnej pracy rzucają mnie raz na salę jako kelnerka a raz na bar.
I odkryłam, że robienie drinków i bycie barmanem sprawia mi ogromną frajdę! Wiem już co chcę w życiu robić i jest to nieco bardziej ambitne, niemniej póki co, na jakiś tam start w tak luźnym kraju jak Anglia postanowiłam podszkolić się jako barmanka.
W przyszłym tygodniu wybieram się na szkolenia i kursy barmańskie. ^_-

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel napisał:

W swojej obecnej pracy rzucają mnie raz na salę jako kelnerka a raz na bar.
I odkryłam, że robienie drinków i bycie barmanem sprawia mi ogromną frajdę! Wiem już co chcę w życiu robić i jest to nieco bardziej ambitne, niemniej póki co, na jakiś tam start w tak luźnym kraju jak Anglia postanowiłam podszkolić się jako barmanka.
W przyszłym tygodniu wybieram się na szkolenia i kursy barmańskie. ^_-

Sab - praca barmana to jedyna rzecz, do której chciałabym wrócić Happy

Tak więc nie dziwię się Twoim odczuciom Happy

Post został pochwalony 0 razy

Odświeżam temat! Jakie macie plany?
Ja póki co chcę dorwać jakąkolwiek pracę w Anglii, liznąć języka a potem za odłożone pieniążki pójść dalej na kursy.
Do końca roku jednak mam jeden plan: przełamać pierwsze lody na obczyźnie.

Post został pochwalony 0 razy