OFFTOP

Gratuluję, Elisabet! Szkoda, Sil...
Zaczynam myśleć jak mój iPod. Włączam mieszanie utworów, siadam przy biurku (głośniki mam na szafie) i myślę sobie "jako pierwsze poleci New Order". I leci New Order. "obstawiam że po nim Aphrodisiac" i leci Aphrodisiac. "teraz poleci Radio Dept"- i leci Radio Dept! Jestem dumna z siebie. I z niego.

Post został pochwalony 0 razy

Gin grunt to odnaleźć sens życia...

Post został pochwalony 0 razy

Gin, widziałam różne rzeczy na tym świecie, ale tresowany ipod zdarzył mi się pierwszy raz. Mój Majkel ma tendencję do mieszania utworów w zgrabną składankę kompletnie od czapy Grin

np. Florence, Fun, Fokus, AC/DC, Luxtorpeda, Lykke Li, Pidżama Porno. Ostatnio byliśmy nad wodą, wzięłam go z głośniczkami i koleżanki miały mocny polew z rozległości mojego gustu muzycznego xD

Post został pochwalony 0 razy

Kurde, zaczyna przerażać mnie fakt, że nie widziałam "Project X".

Post został pochwalony 0 razy

PRZEŻYŁAM MELANŻ OSTATECZNY, BILANS MA SIĘ DOBRZE. ZE ZŁYCH RZECZY WYLAŁAM KOLEDZE ALKOHOL I DOSTAŁAM TRZY WYZNANIA MIŁOSNE. JAK JA KOCHAM NIEKTÓRYCH LUDZI!!! <3

Post został pochwalony 0 razy

U Ciebie bilans, który ma się dobrze to nic innego jak to, że jest chujowo ale stabilnie x)
Vinguś, wiesz, że jak mama mówi, że Cię kocha to się nie zalicza do wyznań miłosnych? xD

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz, że Mamusia nie musi mi tego powtarzać,bo to wiem? :* :> Od dłuższego czasu zdecydowanie nie jest chujowo poza wszechogarniającym mnie zmęczeniem!

Post został pochwalony 0 razy

U mnie nawet trudno powiedzieć jak jest. Na pewno dziwnie i niecodziennie. Męcząco też, ale głównie przeze mnie samą - za dużo myślę i analizuję, a mogłabym po prostu wczuwać się w chwilę. Nigdy nie byłam nikim tak zachwycona, a to narasta wraz z poznawaniem. Są te szczegóły: zapalanie papierosa czy robienie herbaty. Albo sen, mówienie we śnie. Tyle minut zamyślenia i ciszy. Wyciskanie cytryny do termosu pełnego wódki wymieszanej z wodą. Tajemnice. To wszystko bardzo mnie męczy. Nikt tak mnie nie rozumiał.
A właśnie przestał padać deszcz i wyszło słońce. Jutro muszę iść na koncert faceta koleżanki, przekimać u niej w Warszawie i cały weekend spędzić na Klubowych Mistrzostwach Mazowsza w scrabble. A za tydzień na weekend do Krakowa - na Mistrzostwa Krakowa, ale tak naprawdę do Mili. Tyle się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy

Tempo może wykończyć. Cieszę się, że tak się wszystko toczy z Zachwycającym, Sil, to wszystko brzmi właśnie zachwycająco! <; Łap chwilę, to analizowanie tylko wkurwia!

Post został pochwalony 0 razy

Ano. Może wkurwiać, chociaż dla mnie to zawsze była codzienność. I to taka, z której człowiek jest dumny. A teraz... Chwili wytchnienia!

Post został pochwalony 0 razy

Oj tak.. Warto się cieszyć chwilą!! Happy

)
Ja delektuję się teraz "spokojem"... Przez ostatnie dni mieliśmy bardzo głośnych gości, wieczorami do późna siedzenie - aż się zrobiłam marudna, bo jak człowiek wstaje o 4:30 to po 22 już robię się nerwowa jak nie śpię..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Sob 16:02, 13 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz

Zdaje się, że jeśli uda się utrzymać chociaż znośny kontakt z teściową życie w małżeństwie może być piękne!;D

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vinga Tark dnia Czw 19:42, 19 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz

No nie, to ja mam prawie bardzo dobry kontakt z Teściową.. ale wiadomo, są spięcia czasem

Post został pochwalony 0 razy

No to git, jakieś tam spięcia to są przecież zawsze, nie ma się czym martwić w takim razie. ^^

Post został pochwalony 0 razy

DLACZEGO NIC NIE PISZECIE

Post został pochwalony 0 razy