Autor |
Wiadomość |
Villemo
Badb Catha
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Egzaminy zdane. Jeszcze parę małych przeszkód przed oddaniem indeksu, ale to się da przeżyć. Tata w domu i w końcu mam czas na zdrowy, długi sen ze spokojną głową. I nic więcej mi do szczęścia nie trzeba, nawet myśleć mi się nie chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:44, 14 Lut 2013 |
|
|
|
|
Mamba
Gadzina
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
A ja jestem po miłym spotkaniu z Sabriel. Dobrze było w końcu poznać ją na żywo. Cieszę się, że gdzieś w końcu wyszłam i pobyłam trochę z ludźmi. Były scrabble (mieli je w knajpie, chyba muszę częściej tam bywać), bardzo dobra kawa, piwko i sweet focia w kibelku na upamiętnienie wieczoru. ;D Mam dość pozytywny nastrój, zwłaszcza, że jutro przyjeżdża do mnie pewna ważna osoba. Weekend na pewno będzie udany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:27, 14 Lut 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Zazdroszczę! Chociaż te scrabble... Odwaliło Wam ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:44, 15 Lut 2013 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Na początku zabrałyśmy się za flirt karciany ale szybko okazało się, że nie znamy zasad gry ;b a potem dostrzegłam scrabble na parapecie...
Długo wygrywałam by w ostateczności przegrać. No, prawie zremisować! hie hie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:32, 15 Lut 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
Jestem wykończona. Dziś w pięć osób wyrobiłyśmy ponad normę przypisaną dla osób sześciu. Czyli zarobiłam dobre 10 zł za godzinę. To rekompensuje ból ręki i sztywniejące palce spuchnięte tak, że aż to widać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 22:40, 15 Lut 2013 |
|
|
Mamba
Gadzina
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
| |
Długo wygrywałam by w ostateczności przegrać. No, prawie zremisować! hie hie. |
Szczęście nowicjusza / kretyna (albo i "szczęśliwe Z") przesądziło o winiku. Bo nie sądzę, by w moim przypadku o czymkolwiek mogły przesądzić jakiekolwiek ślady umiejętności używania rozumu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 3:00, 16 Lut 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
Śpiąąąąca! Cała noc spędziłam z Lusią w pociągu, jestem teraz u rodziców. Dziwnie tak po półtora roku przyjechać do rodzinnego domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:30, 17 Lut 2013 |
|
|
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Błogo. Powoli odrabiam sobie lekcje, bo to ostatni dzień kiedy będę miała do tego głowę. Piję gorącą kawę i myślę o tym, że jutro o tej godzinie będę już w pociągu i rozwiążę mi się wiele spraw. Wrócę albo przeszczęśliwa albo znowu zgaszona. Trzymam się jednak uparcie pierwszej wersji i uśmiecham do pustej ściany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:07, 17 Lut 2013 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Ooo...chyba mam solidną gorączkę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:00, 19 Lut 2013 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
U mnie jedno wielkie zmęczenie. Ostatnio doszłam z moją matką do wniosku, że takich prawdziwych wakacji- nie wyjazdu, ale okresu, w którym byłby spokój, przyjemności, czas wolny- nikt z nas nie miał od czterech lat. Na ile zawsze byłam w jakiś sposób pełna energii i miałam na wszystko siłę, tak teraz jestem po prostu przemęczona. Bardzo często wieczorem czuję tak wielkie wyczerpanie, że nie mogę się zmusić do jakiegokolwiek działania, jestem osłabiona fizycznie i czuję, że mam napięte do granic możliwości nerwy. Nawet robienie sobie wolnego od szkoły niewiele daje, bo po prostu robię sobie zaległości. Nie mam żadnych problemów z nauką, po prostu nie wyrabiam się czasowo- co i rusz dostaję jakieś długoterminowe pierdoły do robienia i marnuję czas, borykając się z niedziałającymi kartami bibliotecznymi, korkami w mieście i tak dalej. Jednak chyba osiągnęłam pełne wyjebanie na pewne aspekty rzeczywistości. Może dlatego, że inne są tak przytłaczające xD.
Żyję świadomością zbliżających się wakacji. Nie oglądam się na nic i wyjeżdżam, ułożyłam sobie w głowie wspaniały plan- moi rodzice mają znajomych, którzy są właścicielami małego domku w okolicach Gniezna, nad samym jeziorem. Byliśmy tam dwa lata temu i żadnych wakacji nie wspominam tak dobrze. Wieś, 15 domów, jeden sklep, domek na uboczu, jezioro 50 m od tarasu, huśtawka pod sosnami. Sama czy z kimś- jadę tam umrzeć dla świata na przynajmniej tydzień!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:47, 21 Lut 2013 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Dziś był mój 6ty dzień w pracy pod rząd. Jutro będzie 7my i jak wrócę do domu o 23 to zaryje twarzą o podłogę już na holu i nie wstanę przez cały weekend.
Żyły w rękach mnie już nawet bolą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 23:23, 21 Lut 2013 |
|
|
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Nic nie czuję. Wróciłam godzinę temu i pierwszą reakcją na dworcu były łzy w oczach. Powrót do nie swojego miejsca na świecie, powrót do szarej rzeczywistości. Poza tym czasami maleńkie dwie rzeczy potrafią sprawić, że nie da się określić wydarzeń w kategorii dobro-zło. Ja nauczyłam się kiedyś tego, że nic mnie nie boli mocniej niż niewykorzystane szanse, ale nie trafiłam jeszcze na przeszkodę jaką jest determinacja drugiej osoby, aby nie ryzykować żeby znowu nie cierpieć. I tak z idylli trafiłam w kropkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:49, 23 Lut 2013 |
|
|
Sol
Drama Queen
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Miało być tak pięknie...tyle energii, zajęć, planów, a tymczasem rozkłada mnie jakaś "grypka" i straciłam cały zapał do odzywania się do ludzi, robienia czegokolwiek...zdycham OO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:53, 04 Mar 2013 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
U mnie... Jakieś pomieszanie absolutne, w piątek przeżyłam prawdziwy chrzest ognia- pokrótce pojechałam odwiedzić brata zamiast iść do szkoły i lekarz dał mi do zrozumienia, że on zasnął i już się nie obudzi. Przeżyłam trzygodzinny atak największej w życiu depresji (czy może: jedynej prawdziwej depresji). Ale brat się obudził i momentalnie zmieniło się moje nastawienie do życia- nothing behind me, everything ahead of me- obudziłam się i ja, zaczyna się wiosna, czuję życie w sobie i dookoła siebie, w końcu: zauroczyłam się i jest mi z tym przyjemnie, zero nerwów, zero strachu. Jakbym się na nowo urodziła! (banały czasami są dobre). Oby tak dalej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:28, 04 Mar 2013 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
| | U mnie... Jakieś pomieszanie absolutne, w piątek przeżyłam prawdziwy chrzest ognia- pokrótce pojechałam odwiedzić brata zamiast iść do szkoły i lekarz dał mi do zrozumienia, że on zasnął i już się nie obudzi. Przeżyłam trzygodzinny atak największej w życiu depresji (czy może: jedynej prawdziwej depresji). Ale brat się obudził i momentalnie zmieniło się moje nastawienie do życia- nothing behind me, everything ahead of me- obudziłam się i ja, zaczyna się wiosna, czuję życie w sobie i dookoła siebie, w końcu: zauroczyłam się i jest mi z tym przyjemnie, zero nerwów, zero strachu. Jakbym się na nowo urodziła! (banały czasami są dobre). Oby tak dalej! |
Ci nasi lekarze..
Twoja historia jest dla mnie tak abstrakcyjna, że nie jestem w stanie się do niej konstruktywnie odnieść. Niemniej: dobrze, że się obudził, i oby TAKICH lekarskich pomyłek było jak najwięcej. Choć może niech wpierw tak nie szaleją z opiniami...
Czuję się dziwnie: w poniedziałek Lusia wraca od moich rodzicó, i jak się cieszę, bo za małą rudą tęsknię, tak na myśl o niemal całkowitym braku czasu wolnego (którego i tak mam niewiele, ot po północy) już czuję się zmęczona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 2:43, 08 Mar 2013 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|