Autor |
Wiadomość |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
trudno powiedzieć jak się czuję. Ale za to wiem jak się będę czuć za jakieś 2 godzinki... idę zaraz prasować wszelkie zaległości....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:39, 19 Lip 2009 |
|
 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Świetnie! Po prostu świetnie! Jakbym dość miała dzisiaj złego samopoczucia to Mama musiała mnie "pocieszyć" że mam iść na wymaz z gardła bo mogę mieć gronkowca (jak byłam mała to miałam)... I od tego mogę mieć te wszystkie dolegliwości - nie ma co... świetnie! :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:10, 19 Lip 2009 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
po wczorajszych chmurach i deszczach znowu mamy słońce, kurde, mam nadzieję, że nie będzie znowu duchoty, bo się zamorduję =,=
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 10:46, 20 Lip 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Gin jak wychodziłam do pracy to było super - bardzo przyjemnie, wiaterek wiał i nie było duchoty a cieplutko taką pogodę zamawiam nad morze
Dzisiaj nie wyspana - wstałam przed 6 bo Rodzinka się szykowała do wyjazdu i Siostra mnie nie chcący obudziła ale kto rano wstaje temu Pan Bóg daje póki co nie jest źle.. Zaczynam już być mega podjarana wyjazdem (może w końcu uwolnię się myślami od MJ)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:01, 20 Lip 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Dzisiaj całkiem nieźle. Od rana wylegiwałam się na leżaku z książką, a teraz mam w końcu komputer dla siebie na dłużej. Szkoda, że takie dni nie zdarzają się częściej 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:55, 20 Lip 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
 |  |  |  | A mnie właśnie ta burza i ulewa zdołowała,bo mielismy jechać do Opola na Master Truck,i nie pojechalismy.Ale może jutro się uda...
Cokolwiek,byle nie siedzieć w domu.Cały rok siedze,to chociaż w wakacje chciałabym "pobywać". |
Do Opola??! O rany, mieszkam 40 km od Opola, sama bym się wybrała z przyjemnością. Może by nam się udało spotkać. Ale wczoraj pojechałam do teściów za Rawicz Takie już mam wyczucie czasu... |
Ech,czyli Opole mamy w połowie drogi...wierzę,że nic straconego.
No i udała się wyprawa na zlot.Czuję się jakoś tak dziwnie,im bliżej do końca wakacji tym bardziej jestem zdesperowana,że nie zobacze i nie zwiedzę tych wszystkich pieknych miejsc,które sobie wymysliłam.Strasznie frustrujace uczucie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:44, 20 Lip 2009 |
|
 |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
po nieprzespanej praktycznie nocce jakoś dziś byłam zmuszona funkcjonować. Po obejrzeniu jakie mieszkania urząd miejski ma na stanie miałam ochotę się napić ze smutku....Ale Madzia ma już pierwszego ząbka, więc jest ok A na jutro załatwiłam sobie, że Dziadek weźmie wnusię na spacer i mam pół dnia tylko dla siebie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:12, 20 Lip 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Czuję się zmęczona. Dopiero wróciłam z zakupów do domu.. Zadowolona bo załatwiłam i kupiłam wszystko co chciałam (no prawie ).. No i jeszcze tylko 3 dni i WOLNE 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 21:57, 20 Lip 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Fatalnie.Nic mi się nie chce,ogarnęło mnie zniechęcenie.Nie wierzę,że moje plany wakacyjne wypala,co mnie okropnie dołuje,odezwał się mój kanał nadający się do leczenia od pół roku (przeraża mnie koszt takiej przyjemności),koleżance w szpitalu jakoś się nie poprawia,siostra jutro ma operację i też nie jest w najlepszym nastroju,Aga mnie irytuje...ech...mam dość.
I wiedziałam,że tak będzie.Siostra i jej pretensje.Dlaczego nie może zachowac sie tak jak moja przyjaciółka i pozwolić najbliższym odwiedzać ją,kiedy wynika to z potrzeby ich serca,a nie ze strachu przed jej ochrzanem i wyrzutami? Przecież wiadomo,że jak się kogoś kocha,to sie o nim mysli,dzwoni sie do niego,odwiedza.Koleżanka jest wdzięczna za każdy przejaw zainteresowania z mojej czy innych odwiedzających strony,można z nią pogadać,nie ma zadnych pretensji,że robimy to zbyt rzadko.Nawet jak opowiadała,ze miała doła i wyła w łazience przez godzine nie było to powiedziane z wyrzutem,że nikogo akurat przy niej nie było.Ona zdaje sobie sprawę,że każdy robi,co może i ile może,żeby pomóc jej znieść te trudne chwile.Nie jadę do niej z ciężkim sercem,gotowa na grad wyrzutów jak do siostry.
Nie rozumiem,dlaczego moja siostra tego wszystkiego nie rozumie i ciagle ma do wszystkich pretensje.Wiem,że na prawde wiele przeszła po wypadku,ale dla nas też to nie było łatwe.Każdy robił tyle,na ile było go stać w tej sytuacji,a nawet więcej,ale okazało się,że to wszystko było za mało i nieszczerze.Teraz dawna sytuacja powróciła.Ona nie chce,żeby odwiedzac ją w szpitalu,tylko kiedy będzie miała doła po powrocie do domu. (do kur&wy nedzy,od czego ma męża???)
Według niej jesli ktoś odwiedza ją w szpitalu,to tylko po to,żeby sie pokazać i poprawić sobie samopoczucie tym,jakim to cudownym jest człowiekiem,że odwiedza biedaczkę w szpitalu.A to przecież wcale nie jest tak!!!! W życiu takie pokrętne rozumowanie nie przyszłoby mi do głowy! Przyjeżdżam,kiedy mogę,kiedy mam kasę na paliwo,niestety.Za to mogę wydzwaniać bez przerwy,bo mam darmowe minuty.Każdy robi,na co go stać (choć i tak mam wyrzuty sumienia - kto by nie miał)
(ostatnim razem rodzice zadłużyli się po uszy,bo przez trzy miesiąe jeździli do niej codziennie 160 km,a i tak usłyszeli,że zrobili dla niej za mało).
Wiem,że Was to zaszokuje,okropnie to brzmi kiedy czytam to drugi raz.Normalnie to nie jestem taka,żeby przeliczać czyjeś potrzeby i zdrowie na pieniądze.Bo jeśli ktoś mnie potrzebuje,to wystarczy,że da znak i już pędzę.Chodzi o to,ze moja siostra uważa,że powinnam sie domyslić,kiedy ona ma doła i wtedy do niej przyjechać.Uważam,że to jest nie fair (zwłaszcza,że mieszka tak daleko i wybrać sie do niej to prawdziwa wyprawa).Nie moge rzucić wszystkiego,bo ona ma doła! Przecież ma męża,do cholery! Nie jest już małą dziewczynką,a ja nie mam obowiązku pedzić na każde jej zawołanie! A jak nie pedzę,to dostaję taki ochrzan,że każdemu by poszło w piety.
Siostra ma trudny charakter,wypadek tego nie poprawił.Ale dlaczego jedna osoba w na prawde ciężkiej sytuacji (np.moja koleżanka chora na zapalenie płuc,od miesiąca w szpitalu bez najmniejszej poprawy,dzieci pod opieką teściowej - to chyba może zdołować) potrafi zachować się dojrzale,a druga nie?
Nie mam pojecia,jak ja bym się zachowała będąc przykuta do szpitalnego łóżka,ale nie wyobrażam sobie,że zniechecałabym najbliższych do odwiedzini do siebie samej wiecznym narzekaniem,że wszystko robią nie tak,jak powinni i w dodatku,ze starają sie za mało.Cieszyłabym sie po prostu,że o mnie pamiętaja i że chca poswięcic swój czas odwiedzając mnie.
O rany,wiedźmy,ale sob ie o mnie źle pomyślicie,ale trudno.Jestem zmęczona wyrzutami sumienia i poczuciem emocjonalnego szantażu se strony siostry.Jestem na nią wkurzona,a jednoczesnie kocham ją przecież boję sie o wynik operacji.Nie wiem,jak dotrzec do niej,jak pokazać,że zależy mi na niej - wszystko,co jej mówię i co robię wydaje mi się niewystarczajace,czasem niewłaściwe.
Źle mi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:32, 21 Lip 2009 |
|
 |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Isadoro, mamuś Kochana trzymaj się szantaż emocjonalny to koszmarna rzecz, wiem coś o tym, ale nie pozwól by Cię to przytłoczyło, pamiętaj, że wiedźmy są z Tobą choćby co :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:40, 21 Lip 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Dzieki Villuszku,dobrze wiedzieć,że nie wszyscy uważaja,że jestem podła i wyrachowana (tak właśnie się teraz czuję).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:50, 21 Lip 2009 |
|
 |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
Isadoro wcale nie jesteś podła i wyrachowana. Niestety z Twojej wypowiedzi dochodzę do wniosku, że Twoja siostra jest taka 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:05, 22 Lip 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Ja również uważam, że nie jesteś ani podła ani tym bardziej wyrachowana. To jest normalna reakcja na taki szantaż jaki zafundowała Twoja Siostra. Ludzie, kiedy cierpią różnie się zachowują. Możemy się starać to zrozumieć, ale nie musimy tolerować. Wiem, że jesteś dzielna i sobie z tym poradzisz :***
____
Dzisiaj czuję się dobrze, mimo kolejnych bólów głowy. Ale perspektywa, że pojutrze już mam wolne mnie nastraja bardzo pozytywnie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:43, 22 Lip 2009 |
|
 |
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Mi też do głowy nie przyszło nawet nazwanie Cię podłą albo wyrachowaną, wprost przeciwnie, podziwiam Cię, że przyszłaś i tu wylałaś swoje żale, bo ja mam tak pokurwiony charakter, że pewnie bym jej wszystko pełne jadu w twarz wypluła, bo naprawdę zachowała się nie fair :/... Postaraj się jakoś to przetrzymać, też przesyłam pozytywną energię razem z Wiedźmami ;*****.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 10:56, 22 Lip 2009 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Isadoro, mów co chcesz, ale chyba żadna z Wiedźm nie pomyślała sobie o Tobie nic złego! ;* Naprawdę nie rozumiem zachowania Twojej siostry, to znaczy, jest w szpitalu i jest jej najwidoczniej nie lekko, ale Ty jesteś kochana i dobra, bo traktujesz ją jak swoją przyjaciółkę i ją kochasz, a ona świadomie lub też nie, odrzuca tę rodzinną miłość oraz troskę. Nie każdy jest otaczany taką opieką i więzią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:25, 22 Lip 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|