Autor |
Wiadomość |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Irytuje mnie wi-fi w telefonie, które uruchamia się jak mu się podoba, a jak nie, to ma foszka. Niestety bez tego nie mogę zgrać zdjęć na komputer, crap ;<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:18, 09 Lut 2012 |
|
|
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Kooorwa, DLACZEGO za mną oglądają się zajebiści kolesie jak już znajduje sobie faceta (standardowo, który urodą NIE grzeszy). Gdyby tak choć wcześniej to wyszło to pare fajnych randek bym zaliczyła z przystojniakiem i może jakieś fajne całusy, a tak.. No nie zdradzę, noo ;c
Takie ciacho (a jakie zabawne do tego!) mi przeszło koło nosa... [link widoczny dla zalogowanych]
Uważacie, że facetów traktuję zbyt przedmiotowo? Ha, bardzo dobrze im tak, za te inne zranione kobity, o. :b
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Pią 7:35, 10 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 7:32, 10 Lut 2012 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Jestem bardzo, bardzo zdenerwowana ludźmi. W piątek historyk wcisnął mi plik materiałów i kazał w ferie zeskanować dla klasy. Nie wiem, kto z tej bandy kretynów zabrałby się za 15-stronicowe źródła w piątkowy wieczór, kiedy mamy przed sobą dwa tygodnie wolnego, no ale: już n-ta osoba (w czasie tych dwóch dni) daje na forum klasowym na fejsie posta pt.: "kiedy w końcu źródła zostaną wstawione? jeśli będą wstawione za późno, to napiszę do pana i mu to powiem. nie zrobię ich, jeśli nie dostanę ich teraz!". Czy ludzie naprawdę są tak irytujący z natury, czy po prostu bardzo się starają? Już im wstawiam te ich źródła, skoro nie mają nic lepszego do roboty w piątek i w sobotę...
I denerwuje mnie, że jestem uziemiona w domu. Mało kto wkurwia mnie tak, jak moja rodzina. Stale jakieś wymagania, stale jakieś nawoływania, jakieś prośby, polecenia. Miałam w planach w końcu nadrobić zaległości filmowe, wyspać się, pochodzić po lekarzach, a nie siedzieć w domu, żeby być na każde zawołanie i dusić się w oparach choroby. Tak, jestem potworem, ale mam serdecznie dość gnicia w domu i usługiwania wszystkim dookoła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:10, 12 Lut 2012 |
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
A mnie wku*wia moja kuzynka, która notorycznie relacjonuje mojej mamie, co zamieszczam na facebooku, co piszę, jakie zdjęcia dodaję... jak mnie to denerwuje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:50, 13 Lut 2012 |
|
|
Villemo
Badb Catha
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Nie cierpię takich bezmyślnych, wścibskich ludzi >.<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:24, 13 Lut 2012 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ale jak jesteś na portalu publicznym to musisz się liczyć z tym, że informacja płynie w świat na różne sposoby;)
[i dlatego nie mam fejsa]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:38, 13 Lut 2012 |
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Fakt, ale ja nie narzucam się cioci z tym, co wypisuje owa kuzynka, a poza tym nie prowadzę tam pamiętnika, więc nie wiem, po co mówić mojej mamie o jakichś linkach do yt albo zdjęciach... Tak, jakby ona niczego nie wrzucała na swój profil >.> Dlatego mnie takie coś irytuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:54, 13 Lut 2012 |
|
|
Mamba
Gadzina
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ciężko nazwać to irytacją, jestem niemiłosiernie wkurwiona (teraz będę używać wielu wulgaryzmów).
Na naszej genialnej uczelni wprowadzono rejestrację do grup ćwiczeniowych, więc na ćwiczenia z socjologii zarejestrowałam się na godzinę 13:15 w środę (termin pasował mi idealnie). Okazuje się jednak, iż prowadzący jest skurwysynem mającym studentów głęboko w dupie. Księciunio postanowił przenieść ćwiczenia na godzinę 15 w piątek (nieważne, że NIKOMU to nie pasuje, a termin był wcześniej jasno ustalony), bo "to nie jest dla niego dogodna sytuacja" (to po chuj wcześniej się zgadzał? Po chuj zobowiązał się do prowadzenia tych ćwiczeń w takim terminie?). Teraz mogę zapomnieć o wyjazdach do rodzinnej miejscowości na weekendy (studiuję w Warszawie, a pochodzę z okolic Rzeszowa) i w ogóle generalnie rzecz biorąc rozpieprza mi to cały dzień (w piątek mam zajęcia od 8 do 11:30, później jest wielka dziura - ani zostać w mieście, ani jechać do domu).
AAAAAAAAA! Nienawidzę UW. Coraz bardziej mam ochotę jebnąć tym wszystkim i olać i tak bezwartościowe studia.
Rada dla przyszłych studentów - omijajcie ten burdel z daleka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mamba dnia Śro 18:00, 15 Lut 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Śro 17:57, 15 Lut 2012 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Mamba, spróbujcie z nim się dogadać na jeszcze inny termin. Nie wierzę, że to jedyna data i godzina możliwa dla gościa. Najważniejsze żeby rozmawiać z uśmiechem.
W ostateczności można spytać o radę prodziekana do spraw studenckich (byle nie lecieć ze skargą, bo tylko sobie wrogów narobicie).
Ja jeszcze nie mam końca sesji a u Ciebie już nowy semestr się zaczyna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:36, 15 Lut 2012 |
|
|
Mamba
Gadzina
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Dziękuję za radę. Jestem dopiero na pierwszym roku, więc nie ogarniam jeszcze wielu spraw. Co do terminu to na pewno się nie dogadamy, bo każdy odpowiadający mu koliduje z naszymi zajęciami. Facet jest nieugięty.
Hm, z tym prodziekanem to nie jest głupi pomysł, spróbować zawsze można.
Ano, na różnych uczelniach różnie bywa. U nas sesja "oficjalnie" zaczęła się 20 stycznia. A teraz szykuje się morderczy semestr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:53, 15 Lut 2012 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
Irytuje mnie mój luby - ostatnio nieco się poprztykaliśmy i co zrobił? Pożalił się swojemu tacie, jak to ja mu zmartwień dodaję. A do cholery, co mam robić, do kogo napisać gdy jest mi naprawdę źle? Wie dobrze, że początek lutego był dla nas cholernie trudny (PKO bez ostrzeżenia zlikwidowało mi możliwość debetową i cały tydzień musiałam wyżyć o 30 zł. A nie jest łatwo wyżywić trzy osoby za tą kwotę, kuźwa!), a sam stawia się w pozycji osoby najbardziej pokrzywdzonej, bo ja mogę Lusię widzieć codziennie, a on tak strasznie za nami obiema tęskni. Niech tęskni, ale do cholery, nie mam zamiaru tłumaczyć się z naszych prywatnych spraw teściowi kuźwa :/
Niby z jednej strony Adasia rozumiem - ma tylko ojca, i to od kilkunastu lat, ale do cholery,odrobina prywatności by się przydała :/
Zirytowała mnie też służba zdrowia, bo gdy poszłam do dentysty, ledwo artykułując słowa z bólu, zostałam zapisana na wizytę uwaga! na 29 lutego! A do tego czasu to przepraszam, mam się zwijać, nic nie jeść i czekać aż mi się ropień zrobi????
Na szczęście choć raz poszłam po rozum do głowy i zawitałam do drugiego ośrodka. Ale gdyby nie było terminów, to już widziałam siebie oczami wyobraźni w szpitalu, z rozwaloną szczęką :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:47, 15 Lut 2012 |
|
|
Silencia
Aurora borealis
Dołączył: 22 Wrz 2011
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: True North
|
|
|
|
Mamba, czy da się chodzić na rauszu na te Twoje drugie ćwiczenia ;D? Masz je już w tym tygodniu?
Mnie irytuje moje wieczne zapalenia ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:08, 16 Lut 2012 |
|
|
Mamba
Gadzina
Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Sila - Polska służba zdrowia... Odkąd mieszkam w stolicy poczułam jakie to popieprzone. W mojej pipidówie miałam znajomości wśród lekarzy (babcia długo była pielęgniarką), więc każde zwolnienie czy receptę dostawało się "ot tak". A w dużych miastach - tragedia! I tak wyciągają od Ciebie łapówki, więc znacznie bardziej opłaca się iść prywatnie. I to czekanie, terminy... Grr, NFZ się nie sprawdza.
A do dentysty to już w ogóle... To jest strasznie chore, także rozumiem Cię doskonale.
Silencia - Na szczęście załatwiłam problem. Przepisałam się do grupy innego prowadzącego w czwartek na 9:45 (i jestem zadowolona - ten wydaje się konkretny i bardzo charyzmatyczny ;D). Tak więc w piątek kończę o 11:30 ]:->
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mamba dnia Czw 21:12, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Czw 20:46, 16 Lut 2012 |
|
|
Silaqui
Valkyrie
Dołączył: 01 Sty 2012
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nigdziebądź
|
|
|
|
| | Sila - Polska służba zdrowia... Odkąd mieszkam w stolicy poczułam jakie to popieprzone. W mojej pipidówie miałam znajomości wśród lekarzy (babcia długo była pielęgniarką), więc każde zwolnienie czy receptę dostawało się "ot tak". A w dużych miastach - tragedia! I tak wyciągają od Ciebie łapówki, więc znacznie bardziej opłaca się iść prywatnie. I to czekanie, terminy... Grr, NFZ się nie sprawdza.
A do dentysty to już w ogóle... To jest strasznie chore, także rozumiem Cię doskonale.
|
Ech, gdzie te czasy, w których szło się do rodzinnego lekarza i dostawało zwolnienie na piękne oczy i dwudziestoletnią znajomosć
Jeszcze się nie spotkałam z łapówkarstwem, ale utrudnianie to podstawa... Ostatnio tydzień jeździłam za maścią, która kosztuje całe 7.5, a teraz nie mogę dostać leków uspokajających dla babci, bo zaczął się nowy rok i muszę odnaleźć jej poprzedniego psychiatrę, by ten potwierdził, że babcia nadal wymaga stałego leczenia, że bez tego nie będzie w stanie funkcjonować. Czyli czeka mnie mnóstwo dzwonienia, jeżdżenia po Chorzowie (a może nawet do Katowic będę musiała jechać, bo ponoć psychiatra z Katowic do babci ośrodka dojeżdżał)... Wk**wia mnie to, bo jestem w końcu obcą osobą, która swój czas, zdrowie i nerwy poświęca utrudniającej życie starej babie. I gdyby nie fakt, że babcia zastąpiła Adamowi mamę gdy ta umarła, gdyby nie to, że tak bardzo go kocham, to rzuciłabym to wszystko i skapitulowała. Ale się nie dam, nie i siusiak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:13, 17 Lut 2012 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Irytuje mnie papierologia. Nie wiem czy czegoś bardziej nie znoszę, niż produkowania całych stert papierów, których i tak nikt nigdy nie przeczyta i nikomu do niczego nie będą nigdy potrzebne, ale mają być - BO TAK!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:20, 18 Lut 2012 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|