Autor |
Wiadomość |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Dzięki no właśnie to jest najważniejsze i najlepsze - jak się przy nim czuję
I jest mi z tym fajnie, ale SZCZĘŚLIWA będę jak będę tego pewna... Póki co jestem ostrożna w angażowaniu się na dłużej...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pon 11:12, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 10:54, 02 Lut 2009 |
|
 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Od kilku dni co dzień imprezuje. Ale dwa dni temu przesadziłam tak, że wylądowałam w szpitalu.
Za dużo alkoholu... Co za porażka!
Wczoraj miałam istne piekło, czyszczenie żołądka, ciągłe zawroty głowy. Chciałam po prostu umrzeć! Nawet leżeć nie mogłam, bo tak mnie bania bolała, że oszaleć szło!
I nie piję już Tigerów.... Zresztą teraz to jednej kij. Mam przez nie cukrzyce, i przedwczoraj prawie odeszłam na tamten świat. Jak popijałam vódkę Tigerami. W nocy nie mogłam krzyczeć z bólu, cała się trzęsłam, byłam tak rozpalona, że bałam się tego, że się zapale. Dosłownie...
Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale kurde przeholowałam i nie róbcie takich głupich rzeczy jak ja... Przez jedne tydzień imprezowania prawie się zabiłam. I zniszczyłam więź z mamą, totalnie.
A teraz? Szukam szkoły zaocznej, żeby skończyć maturę, że móc w tygodniu pracować i mieszkać samej. Nie potrafię już normalnie siedzieć w domu rodzinnym. Czas wydorośleć. Może mi się uda, musi. A jak nie... To mam nadzieje, nie będzie mój koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:39, 02 Lut 2009 |
|
 |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Oj Snajperku trzymaj się. faktycznie niekolorowo masz, współczuję chyba bardziej zniszczenia relacji niż płukania żołądka, staraj się to naprawić, bo nie warto przez jeden błąd, mamie pewnie też jest ciężko.
A ja oczywiście wszystko ważniejsze niż szkoła. A zaliczenia już pod nosem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:49, 02 Lut 2009 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Trzymaj się tam jakoś Sabriel ;**
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:20, 02 Lut 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Oh, Sabriel przykro mi (tak się zastanawiałam co się dzieje, że Ciebie nie ma tyle czasu). Trzymaj się mocno :* Jestem z Tobą.
I przemyśl tą decyzję lepiej, zastanów się czy warto "na gorąco" podejmować takie decyzję... Maturę masz chyba za nie długo, więc po maturze - będziesz pełnoletnia i wolna tak naprawdę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 14:36, 02 Lut 2009 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Trzym się Sabriel ;*;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:23, 02 Lut 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Sabriel trzymam za Ciebie kciuki z całych sił. Cokolwiek postanowisz, niech to nie będzie decyzja na gorąco i podjęta w chwili, kiedy czujesz się paskudnie i kiedy cały świat stanął na głowie. Jestem z Tobą Wiedźmo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 18:46, 02 Lut 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Oj Sabriel, Sabriel... tylko Ci do tyłka nakopać rozrabiako. Ja tam myślę, że za kilka dni się pogodzisz z mamą i wszytsko będzie grało. Zamartwia się o Ciebie pewnie. Nie przesadzaj więcej, bo w chwili obecnej Twój dowód o niczym nie świadczy, bo dorośle to Ty się napewno nie zachowujesz. Weź się w garść, zadbaj o siebie, masz Krystiana, mama Cię też kocha, tylko jak się kłócicie to niekoniecznie to widać. Pewnie padła masa ostrych słów po obu stronach. Pewnie masz dość i myslisz, ze świat się uwziął. Przerabiałam też historie pt. "pokłóciłam się z matką, wyprowadzam się, mam dość!" i na dluższa metę to nie działa, zawsze mijało kilka cichych dni albo i godzin i było dobrze. Nawet pomyśl logicznie... Gdzie Cię zatrudnią, żebyś sama zarobiła na siebie i szkołę...? A pomyślałaś chociaż przez chwilę, co czuła Twoja mama kiedy czyścili Ci żołądek i resztę flaków w szpitalu? Kiedy się skręcałaś i męczyłaś po tym wszytskim? W takich chwilach ma się w glowie najgorsze scenariusze. A co gdyby było po Tobie? Napewno nie była wściekła, tylko się bała. Nie dobijaj jej chociaż nowymi pomysłami... Wiesz, że ja zawsze ostro, ale to wszytsko z troski.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:59, 02 Lut 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Sabriel,pamiętaj ,że zawsze ciepło o Tobie myślę, i mam nadzieję,że uda Ci sie wszystko naprawić i ułożyć po swojemu.Trzymam mocno kciuki,wiedźmaku!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:04, 02 Lut 2009 |
|
 |
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Sabriel, przemyśl to wszystko na spokojnie, postaraj się odzyskać kontakt z matką, dobrze wiesz, że wszelkie kłótnie i spory między Wami są spowodowane tym, że na pewno cholernie się o Ciebie martwiła, przecież Cię kocha...Nie sądzę aby pomysł z wyprowadzką właśnie teraz był dobry, wprost przeciwnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:35, 02 Lut 2009 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Z moją mamą się kłóciłam wielokrotnie,ale pamiętam jak raz skłamałam czy co tam i zrobiłam wszystko po swojemu,żeby choć raz poczuć się jak normalny człowiek, i szczerze mówiąc była to tylko i wyłącznie moja wina,od początku do końca. Prawie wylądowałam w szpitalu,to było całkiem niedawno...o mój Boże,jak o tym pomyślę,jak się do mnie moja mam długo nie odzywała...w sumie zasługiwałam,ale i tak to było okropne... Czasem mnie coś tak chwyci,że mam wszystkiego dość,bo w końcu jeszcze dziecko ze mnie a już mi niczego nie wolno... Np. moja klasa jedzie w czerwcu na wycieczkę do Wrocka,a mi nie wolno....
Piszesz,Sab,że masz cukrzycę-to chyba tylko przenośnia bądź malowanie czarnego scenariusza??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 10:03, 03 Lut 2009 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Nie koniecznie. Bowiem uzależniłam się od napojów energetyzujących. Pochłaniałam min.litr na dzień. Często gęsto piłam litr na noc jak siedziałam przed kompem, do snu. A teraz ojciec kumpeli wydrukował mi z neta, że od tych napojów można się uzależnić, spokojnie i że jak się ich wypije to TRZEBA się ruszać, no cóż... ja pijałam do snu. Poza tym one już na mnie tak nie działają, jestem coraz bardziej senna jak je pijam. Poza tym, w tym artykule tez pisało, że można dostać cukrzycy. No cóż...
Z soboty na niedzielę prawie zeszłam z tego świata. Popijałam tak wódkę z Tigerem. Przez cały wieczór i noc wypiłam chyba z 3litry. Bo pokupowaliśmy jakieś całopaki. Tyle, że inni pili z głową, a ja jestem uzależniona. W domu na łóżku dostałam zapaści. Nawet nie miałam siły krzyczeć. Myślałam, że umrę. Naprawdę. Potem dostałam jakiś drgawek. Męczyłam się tak kilka godzin. Wszyscy spali. Potem na sygnale do szpitala. Hah, słyszałam jak koleś - lekarz mówił, że schodzę i mi wbijali jakieś igły. Ja to słyszałam, ale nie byłam w stanie nic powiedzieć, nic. Nawet drgnąć palcem nie mogłam. Czyszczenie żołądka, i znów dom. Ale co mi po nim jak teraz czuję się tu jak gówno. Wiem, to moja wina. Ale z matką pokłóciłam się już wcześniej. Dlatego wylądowałam na tej bibie, dlatego brałam wszystko na ostro. Uwierz mi Ginewro, że moja kłótnia (a raczej awantura) nijak się ma do Twojej z matką. Moja mama ma identyczny charakter jak mój: cięty, trudny, zawistny, nie umiejący przebaczać, ani wybaczać, niezależny i w ogóle... Może kiedyś będziemy ze sobą jeszcze gadać o duperelach, ale oni ona, ani ja sobie już nie zaufamy. Może zawodzę jako córka, ale ona notorycznie zawodzi jako matka. Nie wychowała mnie dobrze. Sama się do tego parę razy przyznała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 10:20, 03 Lut 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Sabriel kochanie.... Naprawdę się cieszę, że wyszłaś z tego cało !! To powinno być dla Ciebie bardzo ważna lekcja. Można powiedzieć, że dostałaś w takim razie drugą szansę - czy nie uważasz, że z tej szansy należałoby skorzystać i czy uważasz, że warto tak się zapierać w sobie? Nie podejmuj decyzji na gorąco, tylko właśnie potraktuj to jako nową szansę i dobrze przemyśl wszystko. Daj sobie czas.. W końcu jesteśmy tylko ludźmi, popełniamy błędy, ale na błędach się uczymy. Wierzę że to Cie czegoś nauczyło już...
Bardzo ładnie napisała Tobie Cecylia...
Gdybyś Ty wiedziała, ile razy ja się kłóciłam ze swoją Mamą... Ile razy dostałam wpier*** tak, że uciekałam z chaty.. My też mamy podobne charaktery. Wiele razy mówiłam to samo co Ty, byłam już spakowana... Ale to jest rodzina która CIE KOCHA. W złości, żalu etc robi i mówi się różne rzeczy. Nie wierzę by Twoja Matka Cie nie kochała. Dlatego to tak boli. Ale - czy i Ty sama czasem mi nie mówiłaś, że czas goi rany?? - przecież to się nie tyczy tylko relacji facet- kobieta. Zobaczysz, że z czasem wszystko wróci do normy.
Trzymam za to kciuki i jestem z Tobą :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 11:25, 03 Lut 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Sabriel, nie sugeruj się za bardzo tym, co piszą w różnych artykułach, tylko ruszaj na badania! To przecież Twoje zdrowie i Twoje życie. Badanie poziomu cukru rozwieje wątpliwości, a z cukrzycą nie ma żartów. Lepiej wiedzieć na czym się stoi. A jak wynik będzie w porządku, to przynajmniej jedno spadnie Ci z głowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:35, 03 Lut 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Eh Snajper Snajper... widzę, że emocje deko opadły, ale i tak czekam aż opadną bardziej i się dogadacie (bo jestem pewna, że się dogadacie). U mnie nawet padło kiedyś zdanie w kłótni z mamą "Gdzie popełniłam błąd? nigdy na nic ci nie żałowałam. Źle cię wychowałam." Brzmi znajomo, co? Nie byłam jakimś trudnym dzieckiem, ale też nieźle w życiu narozrabiałam (nie będę się licytować w zabawie "bo ja mam gorzej"). Napisz do mamy list. Nawet jak go nie dasz - jakoś Cię to oczyści. A sama wyciągniesz tyle wniosków, że aż będziesz zaskoczona. Po prostu wiem, że jeśli spróbujesz się z nią pogodzić - więcej zyskasz niż stracisz. I pamiętaj, co by nie było - zawiodłaś mamę czy nie, masz jej zaufanie czy też nie - będzie Cię kochać.
Ps. Jako, że i ja i Gin mamy cukrzycę (z tego co zrozumiałam innych typów), to po prostu się idź przebadaj, tak jak mówi Mar. To nie jest fajna choroba, a nie ma sobie co wymyślać i lepiej wiedzieć na czym się stoi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:19, 03 Lut 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|