Wiedźmy w 'realu'

Tak,wiem,czekolada,kawusia,tylko to tak od razu nie działa...

Post został pochwalony 0 razy

Isadoro, moc wiedźmaków będzie z Tobą więc na pewno dasz radę :* ja miałam okazję to nie mogłam oddać krwi z powodu nowych kolczyków w uchu Grey_Light_Colorz_PDT_19

Post został pochwalony 0 razy

Możecie mnie teraz potępić, ale ja krwi nie oddam... ani żadnej nie przyjmę. I o ile jestem za przeszczepami, tak krwi nie przyjmę.

Post został pochwalony 0 razy

Dwa razy się zabierałam do oddawania krwi. Raz nie chcieli, bo miałam za mało czerwonych krwinek, a za drugim razem wszystko było OK, tylko miałam tak niskie ciśnienie, że lekarz stwierdził, że i tak niewiele ze mnie udoją Smile

A specjalnie byłam, cholera jasna, po dwóch kawach...

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	Możecie mnie teraz potępić, ale ja krwi nie oddam... ani żadnej nie przyjmę. I o ile jestem za przeszczepami, tak krwi nie przyjmę.

Sabriel,nie mam zamiaru Cię potępiać,ale czy to ma związek z przekonaniami Świadków Jehowy? Bo zawsze byłam ciekawa,skąd to się wzięło,a że żaden mnie nie odwiedził,to nigdy nie miałam okazji spytać.

Post został pochwalony 0 razy

Może nie tyle o Świadków mi chodzi (choć moja mama jest) ale o sam fakt, tego nakazu w Biblii. Wiecie, że ja maniaczka jestem pod tym względem. Nie należę do żadnej religii, po prostu wierzę w biblię bo odpowiada ona na wszystkie moje pytania. I tam właśnie jest zakaz "spożywania" krwi pod każdym względem. Nakaz Boży, który mówi aby szanować krew. Krew jest dla Boga świętością. A co do musu przyjmowania krwi, w momencie wypadku, bo tak często się zdarza, to muszę przyznać, że medycyna poszła tak do przodu, że zamiast krwi można przyjąć osocze, które tą krew zastępuje i nie ma żadnych powikłań, pełni identyczną funkcję.

Post został pochwalony 0 razy

No niestety nie zawsze można podać samo osocze. Jeśli ktoś potrzebuje czerwonych krwinek, to trzeba podać pełną krew, nie ma innego wyjścia. A myślę też, że ratowanie ludzi przez podawanie im krwi w żadnym stopniu nie kłóci się z biblią. Oddanie czy przyjęcie krwi wcale jej nie uwłacza. Wręcz przeciwnie, otacza się ją szacunkiem, bo daje życie. Jest jednym z najcenniejszych darów, jakie możemy przekazać innemu człowiekowi.

Post został pochwalony 0 razy

Przykro mi Mar, ale mylisz się. Nie wolno oddawać, ani przyjmować krwi... Naprawdę, jeśli wyznaję jakieś zasady to jestem ich pewna.
A co do krwinek tak niezbędnych. Są również specjalne aparatury. Nie będę teraz kłamać bo nie wiem jak się nazywają, ale wiem, bo oglądałam akurat o tym angielski dokument, że np.na czas trwania operacji wypompowują krew, która miesza się z specjalnymi płynami się rozwadnia... ona podczas zabiegu krąży po organizmie aby człowiek oczywiście się nie wykrwawił, a po skończonej operacji, tą krew znów się odsącza, i czysta znów wędruje do organizmu. Naprawdę, technika czyni cuda.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Nie 21:32, 16 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz

Co do zasad to sprzeczać się nie będę, tak sobie tylko gdybałam. Nie znam się na tym. A co do techniki, to owszem wiem, że czyni cuda, ale fakt jest również taki, że jest to aparatura upiornie droga póki co. Jeśli trzeba komuś ratować życie na urazówce i potrzebna jest krew natychmiast, to się ją podaje i ratuje życie. Tyle wiem. Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania i do niczego nie mam zamiaru Cię przekonywać. Zresztą pewnie byś się nie dała, tak jak i ja Smile

Post został pochwalony 0 razy

Mar napisał:

No niestety nie zawsze można podać samo osocze. Jeśli ktoś potrzebuje czerwonych krwinek, to trzeba podać pełną krew, nie ma innego wyjścia. A myślę też, że ratowanie ludzi przez podawanie im krwi w żadnym stopniu nie kłóci się z biblią. Oddanie czy przyjęcie krwi wcale jej nie uwłacza. Wręcz przeciwnie, otacza się ją szacunkiem, bo daje życie. Jest jednym z najcenniejszych darów, jakie możemy przekazać innemu człowiekowi.

Zgadzam się z tym.. chociaż ja boję się zwykłego pobierania krwi i często mdleję, więc chyba nie miałabym odwagi oddać krew - podziwiam tych ludzi którzy to robią i szanuję...

Post został pochwalony 0 razy

ale ja nie powiedziałam, że tego nie szanuje, po prostu mam swoje zasady, którymi JA się kieruje.

Post został pochwalony 0 razy

Ale ja też nie powiedziałam, że nie szanujesz. Rozumiem Twoje zdanie i zasady, każdy ma swoje podejście i prawo do własnego zdania i to też szanuje i nie potępiam Happy

)

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ja bym chętnie oddała krew, nie tylko dlatego, że można komuś pomóc, ale choćby z łakomstwa na czekoladę Wink

ale mam dwa problemy z krwią: za mało czerwonych krwinek plus trochę problemów z cukrem (za niski, tak z 15-20 jednostek poniżej dolnego pułapu normy).

Post został pochwalony 0 razy

Udało się,wiedźmy,nie zemdleć! Wy chyba naprawdę macie jakąś moc!!! Happy

Nawet nie zrobiło mi się słabo,wszystko poszło jak należy.A wiecie,jacy przystojni,sympatyczni i wysportowani faceci przychodza oddać krew?Nie uwierzyłybyście,ile w jednym miejscu może jednorazowo zgromadzić się takich!
Ogólnie dzionek jak do tej pory udany mam. Happy

No i mogę bezkarnie objadać się czekoladą. xD

Post został pochwalony 0 razy

No to super !! dzielna jesteś Happy

)) Gratuluje i cieszę się z Tobą Happy

))
Przystojniacy mówisz... hmmm.... :p

Post został pochwalony 0 razy