Nigdy w życiu

Ja bym chciała mieć na łopatkach wytatuowane czarne skrzydła. Strasznie mi się podobają.

Kataszo (jeśli można spytać) gdzie masz wytatuowany swój tatuaż ?

a taki ma: [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Jak widać na powyższym - na ramieniu.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Hehe, ja nawet jestem w jednym filmiku nagrana tak, że wyglądam jak z Klątwy, a lekko wstawiona przyjaciółka woła z offu "Ring! Ring!" ;D

Ale Twój Tatuaż bym sobie obejrzała z bliska, skoro mówisz, ze własnoręcznie projektowany...

Ale... Naomi... Skrzydła na plecach wydają mi się nieco tandetne, sorry:\

Post został pochwalony 0 razy

Ja zawsze chciałam mieć ważkę na łopatce.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Hej! ja też kiedyś myślałam o jakimś robalu, ale wolę się w hennę bawić. Tatuażom na stałe mówię nie;P

Post został pochwalony 0 razy

Katasza,najważniejszy jest umiar i super,że umiesz go zachować,bo podobno bardzo łatwo się uzależnić od solarium,a opalone nogi rzeczywiście wygladaja bardzo ładnie.Ja mam inną metodę - stosuję delikatny balsam brązujący na nogi (zamiast solarium) i wbrew pozorom nie wygląda to sztucznie czy brzydko,efektem jest naprawdę delikatna,lecz zauważalna "opalenizna". Happy

Post został pochwalony 0 razy

Też stosuję ten balsam na zmianę z solarium. I jakoś za złe ani tandetne opalania się nie uważam....Zawsze uważałam że opalone ciało wygląda ładniej i estetyczniej...i cóż....dalej tak uważam, choć to kwestia gustu.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie się podoba delikatna,naturalna opalenizna.Skłamałabym,gdybym powiedziała,że przez całe lato chronię się przed słońcem i jestem blada jak ser.Chodziło mi o to,że ostatnio panuje jakaś moda nawet nie na opaleniznę,ale na spaleniznę.Mocna opalenizna rodem z solarium wyglada dla mnie po prostu śmiesznie,a mocno opalona twarz tylko uwydatnia zmarszczki i niezbyt mi się podoba.Krytykuję tu przesadę w opalaniu,nie sam fakt opalania,no i częste i długie sesje w solarium uważam po prostu za szkodliwe dla zdrowia,to wszystko.

Post został pochwalony 0 razy

Kochana gdybym chciała uważać na wszystko co niezdrowe to bym chyba z domu w ogóle nie wychodziła, o używkach czy przyjemnościach nie wspominając....

Post został pochwalony 0 razy

Rozumiem i nie mam zamiaru nikogo pouczać,ja mam po prostu hopla na punkcie raka,nie chciałam cię zniechęcać czy cuś. Ja na przykład niszczę sobie wątrobę ogromnymi ilościami czekolady,ale nie przemawia to do mnie tak bardzo jak choroba nowotworowa.Każdy żyje sobie po swojemu i już. Happy

Post został pochwalony 0 razy

A ja nie cierpię opalania, samego procesu, a solarium się boję (; jak mnie nie opali słońce przypadkiem albo nie użyję samoopalacza (sporadycznie) to łażę blada. Nie mam nic przeciwko użytkowaniu z umiarem ani solarium, ani kąpieli słonecznych.. ale to nie dla mnie po prostu xP

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Isadora napisał:
	Chodziło mi o to,że ostatnio panuje jakaś moda nawet nie na opaleniznę,ale na spaleniznę.

*przypomina sobie swoją sąsiadkę*
*blee*
Największa tandeta: spalenizna+biały strój. Brrr....

Post został pochwalony 0 razy

+ złote dodatki ew. kozaczki ! xD

Post został pochwalony 0 razy

i TIPSYY do nieba!!! *dziki śmiech*

Post został pochwalony 0 razy