Nasze typy ;)

Ginewra napisał:

	Sabriel napisał:
	18lat to jeszcze dzieciaki.

Ja mam dopiero 14...więc dla mnie są za starzy Happy

Co nie oznacza, że ten 18latek będzie dojarzalszy przy 14latce czy przy rówieśnicy... Psychika ta sama.
Poza tym, jeśli mam być szczera... sorry Ginewro i Vingo... ale wiek 14lat to jeszcze gówniarstwo, i jak widzę 13,14,15lat i łebków, którzy już się z kimś spotykają to mam o nich takie samo mniemanie jakbym patrzała na przedszkolaki. Może jestem opóźniona w pewnym sensie, ale wg mnie ludzie powinni się spotykać dopiero jak odpowiednio do tego dojrzeją. Ja spotykam się i jestem w związku od pół roku, a mam 18lat i uważam że tak jest najbezpieczniej. Wtedy dopiero jako tako ma się zarys człowieka z którym chciałoby się być. Wiem, że niektórzy mogą stwierdzić, że jedni dojrzewają szybciej a drudzy później, ale to nie zmienia faktu, że 14,15 czy nawet 16 lat to gówniarstwo (pod względem uczuciowym-partnerskim).

Abstrahując, mnie zawsze podobali się starsi faceci (;

Post został pochwalony 0 razy

Szczerze mówiąc,ja jeszcze nie myślę,żeby się z kimś spotykać. Mi się tylko podobają starsi faceci,nie chcę od razu się z nimi "wiązać".

Post został pochwalony 0 razy

Ale ja Ci niczego nie narzucam (;

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ginewra napisał:

	Sabriel napisał:
	18lat to jeszcze dzieciaki.

Ja mam dopiero 14...więc dla mnie są za starzy Happy

Starzeję się! Doświadczenie nauczyło mnie, że facetami młodszymi ode mnie nie mam sobie co zawracać głowy.
Więc: minumum to 21 lat...

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel napisał:

Ginewra napisał:

	Sabriel napisał:
	18lat to jeszcze dzieciaki.

Ja mam dopiero 14...więc dla mnie są za starzy Happy

Co nie oznacza, że ten 18latek będzie dojarzalszy przy 14latce czy przy rówieśnicy... Psychika ta sama.
Poza tym, jeśli mam być szczera... sorry Ginewro i Vingo... ale wiek 14lat to jeszcze gówniarstwo, i jak widzę 13,14,15lat i łebków, którzy już się z kimś spotykają to mam o nich takie samo mniemanie jakbym patrzała na przedszkolaki. Może jestem opóźniona w pewnym sensie, ale wg mnie ludzie powinni się spotykać dopiero jak odpowiednio do tego dojrzeją. Ja spotykam się i jestem w związku od pół roku, a mam 18lat i uważam że tak jest najbezpieczniej. Wtedy dopiero jako tako ma się zarys człowieka z którym chciałoby się być. Wiem, że niektórzy mogą stwierdzić, że jedni dojrzewają szybciej a drudzy później, ale to nie zmienia faktu, że 14,15 czy nawet 16 lat to gówniarstwo (pod względem uczuciowym-partnerskim).

Abstrahując, mnie zawsze podobali się starsi faceci (;

Podpisuję się wszystkimi kończynami.A propos posta Cecylii (minimum to 21 lat) - dla mnie granica wieku zwieksza się do,powiedzmy,31.A i to nie zawsze,faceci w każdym wieku potrafią zachowywać się jak małe dzieci.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Sabriel napisał:
	Poza tym, jeśli mam być szczera... sorry Ginewro i Vingo... ale wiek 14lat to jeszcze gówniarstwo, i jak widzę 13,14,15lat i łebków, którzy już się z kimś spotykają to mam o nich takie samo mniemanie jakbym patrzała na przedszkolaki.

Sabriel na prezydenta! Ja miałam taką opinię nawet jak miałam właśnie te 13, 14, 15 lat...
Sama zaczęłam wszelkie eksperymenty dość późno, ale nie żałuję.

	Isadora napisał:
	dla mnie granica wieku zwieksza się do,powiedzmy,31.A i to nie zawsze,faceci w każdym wieku potrafią zachowywać się jak małe dzieci.

Dokładnie. Ale ostatnio jeden koleś (25latek) powiedział mi coś takiego: "A który facet tak naprawdę jest dorosły?" Coś w tym jest.

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

	Sabriel napisał:
	Poza tym, jeśli mam być szczera... sorry Ginewro i Vingo... ale wiek 14lat to jeszcze gówniarstwo, i jak widzę 13,14,15lat i łebków, którzy już się z kimś spotykają to mam o nich takie samo mniemanie jakbym patrzała na przedszkolaki.

Sabriel na prezydenta! Ja miałam taką opinię nawet jak miałam właśnie te 13, 14, 15 lat...
Sama zaczęłam wszelkie eksperymenty dość późno, ale nie żałuję.

Mam to samo Cecylio. Dlatego dopiero teraz z kimś jestem. Bo wcześniej wręcz mnie to krępowało, nie chciałam. o.O

Post został pochwalony 0 razy

No to widzę, że nie muszę tutaj czuć się jak wyrzutek Smile

Ja do końca LO dotrwałam samotnie i patrzyli na mnie jak na odmieńca. A pierwszy poważniejszy związek pojawił się dopiero na pierwszym roku studiów.
A wracając do tematu - ja również zawsze lubiłam starszych! Co do aktorów, to chyba jedynym, który mi się podoba, a nie skończył jeszcze pięćdziesiątki jest Colin Firth Wink

Cała reszta moich ulubieńców to starsi panowie...

Post został pochwalony 0 razy

Mar napisał:

No to widzę, że nie muszę tutaj czuć się jak wyrzutek Smile

Ja do końca LO dotrwałam samotnie i patrzyli na mnie jak na odmieńca. A pierwszy poważniejszy związek pojawił się dopiero na pierwszym roku studiów.
A wracając do tematu - ja również zawsze lubiłam starszych! Co do aktorów, to chyba jedynym, który mi się podoba, a nie skończył jeszcze pięćdziesiątki jest Colin Firth Wink

Cała reszta moich ulubieńców to starsi panowie...

Ja też czekałam do końca L.O!
I mam podobnie,jeśli chodzi o aktorów ; moje typy do Mel Gibson i Hugh Laurie... Johnny Depp jest wyjątkiem,poza tym jest mniej więcej w moim wieku,więc jest ok.

Post został pochwalony 0 razy

Powiem tak - mam te swoje 14 lat i Sabriel - nie przepraszaj, zgadzam się z Tobą (;. Lubię towarzystwo kolegów blablabla ale to tylko koledzy, nie chciałabym się z nikim wiązać, ponieważ 1. śmieszy mnie to w wykonaniu rówieśników 2. nie czuję się na siłach, że tak powiem o.O przerosłoby mnie to, nie wiedziałabym jak się zachować. 3. gówniarze! ja sama i oni też, na dodatek dojrzewają później - tylko starsi mnie interesują w jakikolwiek sposób, jednakże nic poważnego. nie śpieszy mi się i jest mi dobrze jak jest, nie mając jeszcze nigdy żadnego mena,nie przelizując wszystkich kolegów z klasy i nie podniecając się żadnym nie wartym uwagi chłoptasiem ; ).

Post został pochwalony 0 razy

Vinga Tark napisał:

Powiem tak - mam te swoje 14 lat i Sabriel - nie przepraszaj, zgadzam się z Tobą (;. Lubię towarzystwo kolegów blablabla ale to tylko koledzy, nie chciałabym się z nikim wiązać, ponieważ 1. śmieszy mnie to w wykonaniu rówieśników 2. nie czuję się na siłach, że tak powiem o.O przerosłoby mnie to, nie wiedziałabym jak się zachować. 3. gówniarze! ja sama i oni też, na dodatek dojrzewają później - tylko starsi mnie interesują w jakikolwiek sposób, jednakże nic poważnego. nie śpieszy mi się i jest mi dobrze jak jest, nie mając jeszcze nigdy żadnego mena,nie przelizując wszystkich kolegów z klasy i nie podniecając się żadnym nie wartym uwagi chłoptasiem ; ).

Vinga-święte słowa! Zgadzam się z Tobą w każdym punkcie! Podobają mi się starsi,ale tylko podobają. Jak słyszę,że któraś z moich koleżanek "chodzi" z chłopakiem,to chce mi się śmiać. Sama w życiu bym się z nikim nie związała ani nic,bo to jest za wcześnie! Sama jestem jeszcze za młoda,a oni to już zupełnie! Lubię się przyjaźnić z chłopakami,ale to wszystko. Ja też nie wiedziałabym,jak się zachować! Lepiej poczekać jeszcze kilka lat Wink

Post został pochwalony 0 razy

Vinga Tark napisał:

Powiem tak - mam te swoje 14 lat i Sabriel - nie przepraszaj, zgadzam się z Tobą (;. Lubię towarzystwo kolegów blablabla ale to tylko koledzy, nie chciałabym się z nikim wiązać, ponieważ 1. śmieszy mnie to w wykonaniu rówieśników 2. nie czuję się na siłach, że tak powiem o.O przerosłoby mnie to, nie wiedziałabym jak się zachować. 3. gówniarze! ja sama i oni też, na dodatek dojrzewają później - tylko starsi mnie interesują w jakikolwiek sposób, jednakże nic poważnego. nie śpieszy mi się i jest mi dobrze jak jest, nie mając jeszcze nigdy żadnego mena,nie przelizując wszystkich kolegów z klasy i nie podniecając się żadnym nie wartym uwagi chłoptasiem ; ).

i kolejny raz Vinguś przekonuje nas o swojej dojrzałości ^^ ja sama powiem Wam też chyba jeszcze nie dojrzałam do związków, naprawdę, odpowiada mi bycie singlem, mam 19 lat i ani nie uważam że to JUŻ odpowiedni wiek, muszę kogoś znaleźć bo wszyscy tak robią, ani też nie uważam, że JESZCZE nie teraz. Odpowiedni człowiek w odpowiednim czasie, ot i cała filozofia jak dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy

Vinga Tark napisał:

Powiem tak - mam te swoje 14 lat i Sabriel - nie przepraszaj, zgadzam się z Tobą (;. Lubię towarzystwo kolegów blablabla ale to tylko koledzy, nie chciałabym się z nikim wiązać, ponieważ 1. śmieszy mnie to w wykonaniu rówieśników 2. nie czuję się na siłach, że tak powiem o.O przerosłoby mnie to, nie wiedziałabym jak się zachować. 3. gówniarze! ja sama i oni też, na dodatek dojrzewają później - tylko starsi mnie interesują w jakikolwiek sposób, jednakże nic poważnego. nie śpieszy mi się i jest mi dobrze jak jest, nie mając jeszcze nigdy żadnego mena,nie przelizując wszystkich kolegów z klasy i nie podniecając się żadnym nie wartym uwagi chłoptasiem ; ).

Czuję podobnie. To jest dla mnie wprost śmieszne, gdy niektóre koleżanki z klasy gadają o chłopakach i chodzeniu na zaliczenie! Przecież to nie ma w ogóle sensu. Przykład, moja koleżanka. Chodziła przez trzy tyg z jakimś chłopakiem, podniecała się, jaki on jest kochany i słodki, a potem z nim zerwała, bo jej się znudził. Nic jej nie powiedziałam, ale swoje myślałam.
Ja miałam taki okres w swoim krótkim życiu, że co parę dni kto inny mi się podobał. Teraz się tego wstydzę, uważam to za rzecz głupią. Nie chcę mieć chłopaka teraz, bo tak jak Vinga napisała, nie wiedziałabym, jak mam się zachować. Nie dojrzałam jeszcze do bycia czyjąś dziewczyną, tak mam po prostu. Owszem, czasem zwracam uwagę na jakiegoś mena w moim typie, ale żeby coś poważnego to nie. Mam kompa, mam kumpele, i na dzień dzisiejszy niczego nie oczekuję od spraw sercowych (:

Post został pochwalony 0 razy

	Villemo napisał:
	Odpowiedni człowiek w odpowiednim czasie, ot i cała filozofia jak dla mnie.

Boże,dlaczego przeczytałam "członek"?

Post został pochwalony 0 razy

Nie mnie pytaj mamuś, ale gadają że głodnemu...

Post został pochwalony 0 razy