Autor |
Wiadomość |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
 |  | Z reguły nie pożyczam książek, bo po pierwsze: z większością nie umiem się rozstać, muszę je widzieć na półce, bo jak nie, to czuję się dziwnie |
kurczę też tak mam. Czasami to chore jest ale nawet mam nerwy jak ktoś mi wyciągnie jakąś książkę by ją tylko obejrzeć, to mam chęć podbiec i wyrwać ją i odstawić na miejsce. Mam tak tylko z książkami no i z laptopem. Nikt do niego nie może oprócz mnie podchodzić 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:19, 06 Maj 2009 |
|
 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Mi przepadło już zbyt wiele książek i teraz pożyczam tylko osobom absolutnie pewnym i zapisuję kto co ma, bo mam sklerozę. A jak się jakiejś książki nie odzyska w ciągu paru tygodni, to najprawdopodobniej przepadnie na wieki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:21, 06 Maj 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ja też pożyczam tylko całkowicie pewnym osobom,zreszta z innymi nie mam do czynienia,na wsi na prawdę rzadko kto czytuje książki,a żeby miał na własność,to już doprawdy ewenement.Wystarczy przejść się po paru koleżankach w moim wieku,u żadnej nie uświadczysz ksiązki.
A co do mycia zębów,to jest to pierwsza czynność którą wykonuję z samego rana.Dobrze mnie nastraja świeży zapach z ust. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 8:08, 07 Maj 2009 |
|
 |
Sol
Drama Queen
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | A jak się jakiejś książki nie odzyska w ciągu paru tygodni, to najprawdopodobniej przepadnie na wieki. |
Jeśli o odzyskiwanie chodzi to jestem bardzo upierdliwa. Piszę do delikwenta, który ma moją własność, dzwonię, łażę za nim, upominam przez innych, sama zamiast "Cześć" jak zobaczę daną osobę mówię "Kiedy mi oddasz moje dziecko?". W ostateczności, jak nic nie pomaga, odwiedzam taką osóbkę w domu. I tak właśnie zrobię z moim kolegą, który ma POTTERA, a którego wciąż jeszcze lubię. Jak już trafie do tej posranej Więciórki, znajdę jego dom, uniknę spotkania z psem, to wezmę swoje płyty i odejdę w spokoju.... ewentualnie zabiję go jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 13:38, 07 Maj 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | na wsi na prawdę rzadko kto czytuje książki,a żeby miał na własność,to już doprawdy ewenement.Wystarczy przejść się po paru koleżankach w moim wieku,u żadnej nie uświadczysz ksiązki.
|
Oj, dużo o tym wiem... A jeszcze jak zobaczą, że się właśnie ma dużo książek to patrzą sie jak na dziwoląga...
Jak można nie mieć/nie czytać książek?! wytłumaczenie "bo nie mam czasu" mnie śmieszy, bo ja też niby nie mam a czytam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:55, 07 Maj 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Taaa, jasne. Nie mają czasu na czytanie, ale siedzieć godzinami oglądając durnoty w TV to jakoś mają czas. Głupie gadanie.
Ja nie żyję bez słowa pisanego. A już zupełnie nie potrafię jechać pociągiem i nie czytać (a spędzam w pociągu niemal 8 godzin tygodniowo). Jak ostatnio zapomniałam książki to wyżebrałam od jakiegoś nieznajomego faceta pół gazety 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:27, 07 Maj 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
 |  |
Oj, dużo o tym wiem... A jeszcze jak zobaczą, że się właśnie ma dużo książek to patrzą sie jak na dziwoląga...
Jak można nie mieć/nie czytać książek?! wytłumaczenie "bo nie mam czasu" mnie śmieszy, bo ja też niby nie mam a czytam... |
Dokładnie! Kiedyś odwiedziła mnie jedna znajoma,taka strasznie pewna siebie i uważająca się za lepszą,choc zupełnie nie wiem,z jakiego powodu.I kiedy popatrzyła na moje półki i szafki zapełnione książkami powiedziała tak lekceważącym głosem,że zrobiło mi się głupio:"Ooo,widzę,że tutaj uczeni ludzie mieszkają".Niestety,takie jest podejście do czytelnictwa - czytają Ci,co się lenią,nudzą i mają za dużo wolnego czasu.Tak,czytanie jest uważane za stratę czasu.
Dla mnie też idiotyczne jest tłumaczenie,że komuś brakuje czasu na czytanie.Tak jak napisała Mar - na tv maja czas,a na książki nie?Każdy lubi co innego,ale takie durne tłumaczenie mnie śmieszy i absolutnie do mnie nie przemawia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:53, 07 Maj 2009 |
|
 |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
No cóż ale ja ostatnio naprawdę nie mam czasu na czytanie książek, moja mała złośnica pochłania prawie cały mój czas, jedynie wieczorkiem mam troszku czasu dla siebie i przeważnie siedzę przed komputerkiem(bo tu mogę posiedzieć przy zgaszonym świetle). Teraz przeważnie jedną książkę (ok 500 stron) czytam około miesiąca a kiedyś zajmowało mi to maksymalnie 3 dni. A jak moje dziecko śpi to przeważnie mam sporo innej pracy:( a tv też już nie pamiętam kiedy oglądałam 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:54, 07 Maj 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Oj Vanju, ale Ty masz oczywistą sytuację;*
Isadoro niestety takie realia... Ja nawet nie mam z kim tam u siebie na wsi pogadać, bo ploty mnie nie interesują (a nawet jak już słucham przypadkiem to i tak nie wiem o kogo chodzi, bo wyjechałam do szkoły w zasadzie 7 lat temu więc mnie tam nawet ludzie nie poznają... ani ja ich), a moja jedyna przyjaciólka się wyprowadziła do innej miejscowości (nie miała prawie książek, ale czytała dużo i to była jeden z tych osób którym się nie bałam pożyczyć książki).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:18, 07 Maj 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
 |  | No cóż ale ja ostatnio naprawdę nie mam czasu na czytanie książek, moja mała złośnica pochłania prawie cały mój czas, jedynie wieczorkiem mam troszku czasu dla siebie i przeważnie siedzę przed komputerkiem(bo tu mogę posiedzieć przy zgaszonym świetle). Teraz przeważnie jedną książkę (ok 500 stron) czytam około miesiąca a kiedyś zajmowało mi to maksymalnie 3 dni. A jak moje dziecko śpi to przeważnie mam sporo innej pracy:( a tv też już nie pamiętam kiedy oglądałam  |
Daj spokój Vanju, ja wiem, że można nie mieć czasu na czytanie. Ale te osoby, które najczęściej tak mówią, to na prawdę godzinami gapią się w TV, albo chodzą na ploty do znajomych, a czytanie traktują jako zło konieczne w szkole, a później unikają kontaktu z książką jak zarazy. I najgorsze jest to, jak napisała Isadora, że tych czytających traktują jak dziwadła. Wkurza mnie coś takiego i staram się nie utrzymywać kontaktu z takimi osobami. No bo niby o czym mam z nimi rozmawiać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:42, 08 Maj 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Dokładnie,Mar!Ja to w ogóle czuję się jak jedno wielkie dziwadło,zwłaszcza po wczorajszym malowaniu klasy Agi.Nie wiedziałam za bardzo gdzie umieścic ten post,najwyżej moderacja przeniesie,gdzie uzna za stosowne.
Okazało się,że tylko mnie nie bawiło nachalne i chamskie nawet nie flirtowanie,bo to zbyt delikatne słowo,ale nie wiem,jakiego użyc. Do malowania zgłosiło się paru ojców dzieci z klasy Agi (ci akurat przyszli z żonami) i jeszcze parę babek bez mężów,w tym ja.Nie macie pojęcia,jakie teksty tam odchodziły! Jeden z facetów,mimo,że obok stała jego żona,bez żenady komentował biust stojącej obok babki,i to słowami,których powstydziłby sie każdy normalny człowiek.A ona się śmiała! Wszyscy się śmiali,strasznie zabawne to było!Były też gadki wprost o rozkładaniu nóg,o zapłacie w naturze za tę pomoc przy malowaniu i inne obrzydliwe jak dla mnie teksty.Normalnie zaczęłam w pewnym momencie się zastanawiać,czemu jeszcze nie zaczęli seksu grupowego!
Byłam zniesmaczona i co gorsza,moje zachowanie było ewenementem w tym towarzystwie.Ja patrzyłam na nich jak na odmieńców,a oni na mnie.
Nienawidzę takiego zachowania,takiej dosadności ( bo święta nie jestem,ale w życiu nie pozwoliłabym,żeby mąż koleżanki uznał,że może się do mnie przystawiać!),zachowanie ich było obrzydliwe.Nie poznawałam tych ludzi,bo zwykle tak się nie zachowują.Wiem,że nie mam z nimi nic wspólnego - nie uwierzycie,ale przez te parę godzin o niczym innym nie było mowy!
Nie wiem,czy wszyscy ludzie na wsi tacy właśnie są,czy to ja jestem dziwna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 9:10, 09 Maj 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Nie jesteś dziwna. Ja też nie lubię takiego zachowania nachalnego i prostackiego. Owszem - w moim środowisku często zdarzają się teksty z podtekstami, również o zapłacie w naturze za pomoc, ale w stylu "zapłacisz w naturze.... przyniesiesz jabłka, banany, gruszki, sałatę...." albo "zapłacisz w naturze, odrobisz w polu przed domem"... już się do tego w sumie przyzwyczaiłam a i ja sama taki "żarcik" mam, ale uważam, że nie każde towarzystwo jest ku temu odpowiednie...
Bynajmniej na Twoim miejscu byłabym równie zdegustowana ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:10, 09 Maj 2009 |
|
 |
Sol
Drama Queen
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Racja, nie jesteś dziwna Isadoro. Dziwię się, że jakoś tam wytrzymałaś. Co do tego, czy wszyscy na wsi tacy są... czasami jeszcze "lepsze" osobistości mieszkają w mieście. Znam kilkanaście osób ze swojej wsi, które czytają książki. Jednak ogólnie mało jest osób czytających. Większość "nie ma czasu" lub nie lubi, a na mnie patrzą jak na idiotkę, gdy odpowiadam na pytanie o ulubione zajęcie w wolnym czasie, że lubię czytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:58, 10 Maj 2009 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Uświadomiłam sobie, że... krępuję się ludzi z reklam...... O.O
Zauważyłam, że jak myję gary i w telewizorze są reklamy to ja się krępuję myć! (bo nie lubię jak mi się na ręce patrzy) i jakoś tak mi się wkręciło, że ludzie z reklam mnie widzą i gadają do mnie.
A przeżyłam szok, jak uświadomiłam sobie, że krępuję się gościa na etykiecie męskiego szamponu! Byłam ostatnio pod prysznicem, połowę czasu myłam się taka.. spięta, aż doszłam do wniosku, że koleś z etykiety szamponu patrzy mi się na cycki!
Musiałam odwrócić butelkę... To się zalicza pod jakąś chorobę? ^^ -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:19, 11 Maj 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
hmmm.... Mania prześladowcza? 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mar dnia Pon 8:44, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 8:44, 11 Maj 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|