Autor |
Wiadomość |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Ja miałam tak, że jako dziecko straciłam mamę i dziadków, z którymi mieszkałam. Potem np budziłam sie w nocy i sprawdzałam czy moja siostra oddycha. Bałam się chyba wszystkiego, teraz już jestem stara, powinnam być mądrzejsza... ale taki strach to część życia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 23:10, 06 Maj 2008 |
|
 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Ja miałam tak, że jako dziecko straciłam mamę i dziadków, z którymi mieszkałam. Potem np budziłam sie w nocy i sprawdzałam czy moja siostra oddycha. Bałam się chyba wszystkiego, teraz już jestem stara, powinnam być mądrzejsza... ale taki strach to część życia... |
Ojej Vill, bardzo mi przykro:(
Wiesz, ja tak miałam kiedy zdałam sobie sprawę, że babcia KIEDYŚ umrze, a zaczęło się, gdy miałam... jakieś 4 lata. Mimo wszytsko jakoś bezboleśnie pamiętam ten okres, kiedy uswiadomiono mi, że nic w tym swiecie nie jest wieczne, jednak wtedy do mojego świata wkradł się niepokój. Zakradałam sie po cichu do pokoju babci i nasłuchiwałam... Kiedy robila sobie drzemkę też tak sprawdzałam. Albo szukalam wręcz pretekstu o co ją spytać jeśli bym ją obudziła. Babcia zmarła kiedy miałam ponad 17 lat. I cieszę się, że dane mi było ją mieć blisko tak długo (babcia dożyła 86 lat). Teraz bardzo martwię się o mamę i czasami łapię się na tym, że nasłuchuję, czy oddycha, kiedy śpi(jeśli jestem w domu). Nie wyobrażam sobie, że mogłabym ją stracić. Chyba cały mój świat ległby w gruzach... Wiem, że nieczęsto się widzimy, ale tak musi być... Ale nie chciałabym jej przeżyć. Gdybym umarła pierwsza... To by ją totalnie załamało. Nie mówię tego z powodu jakiegoś narcyzmu, ale taka jest prawda, zwłaszcza, że jestem jej jedynym dzieckiem. Dobija mnie nawet sama myśl o tym, że mogłabym ją roczarować, zawieźc. I nienawidzę siebie za każdym razem kiedy to robię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:39, 07 Maj 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
 |  |  |  | Boję się tego, że będę musiała walczyć(praktycznie całe życie) z prawem do miłości mojej dziewczyny i akceptacją ze strony mamy.... |
Sabriel, dobrze zrozumiałam...? Nie czepiam się, tylko pytam
|
Nie bój się, nie zgwałcę cię.
nie jesteś w moim typie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:57, 09 Maj 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
 |  |  |  |  |  | Boję się tego, że będę musiała walczyć(praktycznie całe życie) z prawem do miłości mojej dziewczyny i akceptacją ze strony mamy.... |
Sabriel, dobrze zrozumiałam...? Nie czepiam się, tylko pytam  |
Nie bój się, nie zgwałcę cię.
nie jesteś w moim typie... |
Czemuuu? Normalnie foch Nie no żart... Zapytałam tylko przecież Mam kilka koleżanek które są bi lub les i jakoś mnie nie gwałcą, więc tego się nie obawiam To było tylko pytanie 
|
|
Pią 21:24, 09 Maj 2008 |
|
 |
Lap
V.I.P.
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
|
|
|
Ja się na pewno buki nie bałem , może trochę jakoś czułem niepokój ale do lęku to daleko , za to boje sie na gra typu silet hill są masakryczne i strach sięga zenitu kiedy gram w nocy sam w domu... na pewnych filmach jak Inny czy Egzorcyzmy też boje się tego zła czy coś w tym stylu.. choć w to nie wieże , i jeszcze wysokości niestety muszę to pokonać..
Pisaliście że chacie przed kimś bliskim , a pomyślcie o nom jak będzie sie czuł ?hmm to be różnicy kto umrze ty czy on i tak jak się kochacie będzie boleć trzeba po prostu usiąść któregoś dnia i powiedzieć sobie w prost, ja odejdę i nie płacz po mnie bo to nic nie da i może coś wam pomoże , ja nie płakałem po np babci nie umiałem i nie chciałem.. po co miałem ją smucić ? umrzemy wszyscy prędzej czy później to się żyje o to chodzi by dość do stanu pogodzenia się z tym zanim to nastąpi w tedy wasze życie będzie lepsze? na pewno spokojniejsze , co najmniej życzę wam tego.
"Umrzemy, i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:18, 12 Maj 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Lap,nie sądzę,by człowiek mógł pogodzić się z czyjąś śmiercią zanim ona nastapi.To jest nierealne,nawet jesli człowiek ma wyobraźnie Ani Shirley.Jest parę etapów żałoby i człowiek,aby osiągnąć równowagę psychiczną po śmierci bliskiej osoby po prostu musi je przejść,wszystkie.Tajka jest kolej rzeczy.
Oczywiście,że możesz sobie wyobrażać smierć kogoś bliskiego i to,jak na nią zareagujesz,ale to NIGDY nawet się nie umywa do prawdziwych twoich przeżyć w takiej sytuacji.
Pewnie,że płacz nic nie daje,oprócz może jakiejś chwilowej ulgi,jest on jedynie wyrazem emocji,jakie nami targają .I choć człowiek wie,że płacz niczego nie zmieni,i tak płacze,bo taka jest ludzka natura,bo w ten sposób uzewnetrznia swoje emocje właśnie.
Lęk wysokości też mam,nawet gdy staję na taborecie to kręci mi się w głowie i raczej nic na to nie poradzę.Ze dwa lata temu mój facet namówił mnie na diabelskie koło (nie wiem,jakim cudem dałam się przekonać),no i strachu nie pokonałam - leżałam po prostu przyklejona do podłogi .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 9:35, 14 Maj 2008 |
|
 |
Lap
V.I.P.
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
|
|
|
Nie ma co sądzić znam dużo Lama którzy to robią , w buddyzmie jest no normalne wiadomo jest ci smutno ale nie chce mleć albo coś jeśli mi umrze taka i mama to będzie na pewno źle .. z 2 strony dobrze sam nie wiem co myśleć zły mi same teraz nachodzą do oczów ze szczecina , są etaty i okej nie mowie że ni tylko z bliskich umarła babia tak póki co (odpukać) nie mam po kim płakać ? tego nie wiem powiem Ci Isadora kiedy ktoś umrze....
Co do lęku wykopci to ja też jeździłem na tym ale nie mam z tym problemów adrenalina jest ale o to chodzi w sumie jak by Pani mieszkała na 10 pietrze pewnie by się szybko przyzwyczaja do tego , chce tez skoczyć na spadochronie by ostanie zniszczyć owy lek i stać się wolnym od lęków ale czy mi się uda nie wiem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 7:32, 28 Maj 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Nie wiem,czy skok ze spadochronem to jest najlepszy sposób na pokonanie tego lęku.Wydaje mi się,że to raczej dla ludzi,którzy tego lęku nie mają,a dla kogoś z lękiem wysokości to coś w rodzaju samobójstwa psychicznego.Wiem,że terapia szokowa jest czasem najlepsza,ale chyba nie w tym przypadku.
I do cholery,nie mów do mnie "Pani"!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 8:04, 28 Maj 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ja się boję czytać posty Lapa. Boję się, że znowu nie zrozumiem o co chodzi. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 21:49, 28 Maj 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
 |  | Ja się boję czytać posty Lapa. Boję się, że znowu nie zrozumiem o co chodzi.  |
Spoko, włącz na luz, nie czytaj tego na co nie masz ochoty, tak jak ja
Już się nie stresuje nawet jako mod. xd
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Śro 22:00, 28 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Śro 21:59, 28 Maj 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Odnośnie lęków... Wiedźmaki pisały o koncertach... Hmm... może i bym się wybrała na Metallice, moi koledzy pojechali, ale... nieznoszę tak ogromych tłumów, jakie się zbierają z okazji takich imprez.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:06, 28 Maj 2008 |
|
 |
Lap
V.I.P.
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
|
|
|
Dobrze nie będę mówił skoro nie chcesz Isandro , no własnie pewnie by mi pikawa stanęła ale własnie nie wiem jak inaczej to pokonać, tym, bardziej ze mój kolega jest wojskowym i był miał po promocyjnej cenie (zawał serca) hehe ale jak bym urodził się za czasów IIWW to bym musiał skakać na spadochronie w nocy kiedy artyleria strzelała w niebo jako jednostka deskowa , hmm czuje że bym nie wytrzymał tego.Trzeba jednak próbować pokonać lęk starać się chociaż.
 |  | Ja się boję czytać posty Lapa. Boję się, że znowu nie zrozumiem o co chodzi.  |
Naprawdę mnie się da zrozumieć >_< , a co do tłumu to może to Ksenofobia ? na pewno ja bym się nie czuł źle z fanami Metaliki \m/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:12, 29 Maj 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ksenofobia na pewno nie,bo to dotyczy lęku przed obcymi w sensie ludźmi innej narodowości,rasy,lęku wynikajacego z niechęci.U Cecylii to raczej obawa przed tłumem - mam to samo,ale nie wiem,jak to się fachowo nazywa.A wynika pewnie z tego,że łatwo sobie wyobrazić,jak zachowuje się tłum podczas paniki na przykład.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:18, 29 Maj 2008 |
|
 |
Lap
V.I.P.
Dołączył: 28 Lut 2008
Posty: 1474
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/4
|
|
|
|
Ooo no cóż może , to Agorafobia chyba na to Cierpi dużo ludzi sam tez nie lubiłem tłumów i na pewno nie jest to nic fajnego np w zapchanym pociągu.Ale koncert to co innego jak by grupa która jest ze sobą powiązana jak jeden wieki organizm.Dla mnie coś niesamowitego.. ^_-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:30, 29 Maj 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | U Cecylii to raczej obawa przed tłumem - mam to samo,ale nie wiem,jak to się fachowo nazywa.A wynika pewnie z tego,że łatwo sobie wyobrazić,jak zachowuje się tłum podczas paniki na przykład. |
No właśnie! Dlatego np. w wakacje nie wybrałam się na zlot Tall Ship Races. Patrzyłam z mostu na przedmieściu jakie tłumy walą do portu o 8 rano i stwierdziłam, że nie, nie bawię się w to.
Lap, chodziło mi o to, że dalej zapominasz często o interpunkcji... ale ok. Agorafobia - to lęk przed przestrzenią, to akurat mi nie dolega...
Fani jako jeden wielki organizm - może i coś w tym jest. Ale odrzuca mnie myśl, że tłum miałby się o mnie ocierać, depatać po mnie, itp. brrrr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 14:30, 29 Maj 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|