Jak się dzisiaj czujesz?

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Oczywiście, że się przypomnę (będę 3 dni wstecz jęczeć do bólu i do znudzenia, że nie umiem, nie nauczę się, nie dam rady, wyrzucą mnie ze szkoły, itd. itp., aż do nudzenia/obrzydzenia). Optymistka to raczej nie ja;)

Post został pochwalony 0 razy

Ło jezu, wczoraj wyplułam wszystko z siebie, położyłam się spać bez mózgu, bez żadnych myśli, wszystko z siebie wyplułam. Spałam tak beztrosko, tak no nie wiem, jakby nic złego się nigdy na świecie nie stało, bez żadnych ciemnych myśli, spało mi się tak dobrze, że dopiero wstałam...(a zasnęłam ok. północy). Obecnie jestem w stanie moja-głowa-mi-odpada.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Cristallina, ale lepiej już jest chociaż?

Dzizas... ja jestem zdechnięta maksymalnie. W dodatku wszytskie uczelnie/szkoły mają wolne a ja jeszcze jutro mam wykłady! <obrażona na pół świata, w tym: władze uczleni>

A w dodatku miałam dzisiaj mega nuuuudne zajęcia, bleeeh... Idę sobie poprawić humor shishą, zajrzę tu do was wieczorem:)

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o myśli to tak, bo już w sumie wszystkie wyplułam i czuję się cudownie lekko Happy

. Teraz jedynym problemem jest ból głowy, nie przywykłam do spania po 15 godzin -,-

Post został pochwalony 0 razy

Znam ten ból, mi też czasem głowa dokucza, kiedy za długo śpię...
Ja dziś mam wrażenie, że wszystko naokoło mnie jest nierealne i dzieje się za mgłą... Jestem dzisiaj zdechła i nieobecna, jak to tylko możliwe -.-

Post został pochwalony 0 razy

Tak bardzo sennie.... aaaa...

Post został pochwalony 0 razy

a ja po robocie właśnie -.-' wykończona, jeszcze biegłam na autobus, ugh. I potem na nóżkach spacerek. Zdycham. *pada łebem na klawiaturę*

Post został pochwalony 0 razy

*cmoka monitor* *celuje w avatar Villemo*

Wyśpij się....

Post został pochwalony 0 razy

No oby. Ale was jeszcze pomeczę. *Wyciera monitor* :****

Post został pochwalony 0 razy

Heh; nie chodziło mi, żeby się ciebie Vill pozbyć xD
*czyta drugi raz* faktycznie to tak brzmi... Wink

Po prostu podziwiam kobiety pracujące i ''martwię'' się o nie...(jako feministka)

Post został pochwalony 0 razy

A ja jeszcze jutro do roboty od rana do wieczora -.-' nie ma to jak byc panienką z agencji xP Przynajmniej przez to zdechnięcie nie mam sił na rozmyślania egzystencjonalne sprowadzające się do "buuuu".

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Podziwiam ludzi, którzy mają siłę pracować i uczyć sie. Naraz. Serio. Ja sie tylko uczę i żyję z tego co z domu wydębie, powinnam miec więc mase czasu... a zawsze jakimiś pierdołami go zmarnuję <uderza głową w mur>.

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz co, ja się jako uczeń uważałam za pokrzywdzoną, a teraz bym dużo dała, żeby wrócić do czasu gdy moim największym zmartwieniem była nauka, a nie brak kasy, czasu na życie, i cała ta otoczka dorosłości -.-' Ale wyrabiam, z mniejszym lub większym (skokowo) optymizmem, nie ja pierwsza i nie ostatnia, mam nadzieję że po dyplomie pójdę jeszcze na studia. Więc co prawda dziś zdycham *praiw spię już* ale jak to mówią co nas nie zabije... xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ja sobie nie wyobrażam życia bez... szkoły (wiem, żałosne). I wiem co to znaczy nie uczyc się (bo zaliczyłam pomyłkę dziejową, zły wybór studiów i rzuciłam w diabły, ale wróciłam na kierunek na którym się odnalazłam). I chodziłam przez jakiś czas taka bezpańska, do niczego nie przypisana na stałe... najkoszmarniejszy rok mojego życia. Ech, było, minęło, oby nie wróciło...

Post został pochwalony 0 razy

Dziś jestem taka zeschizowana... nie no, zawsze schizuję, ale dziś wyjątkowo. spadam, żeby was nie zanudzać bądz wkurzać. Wrócę jutro, ewentualnie w niedzielę, a jak nie w niedzielę to w poniedziałek itd... nie no, w pon. już będę na bank (;

Post został pochwalony 0 razy