Jak się dzisiaj czujesz?

	Vinga Tark napisał:
	...nie długo w drzwi się nie zmieszczę, jem jak opętana (ostatnio mam tak, że każdy stres zajadam :/).

Ving, ja jem ciągle! Stres, nie stres - póki co mam coś ale miłosne motylki w brzuchu, tyle, że u mnie są to motyle-zabójcy stresowate!

Gin, rozumiem Twój ból, złość etc. Mam podobnie, ciągłe bóle głowy i zmęczone oczy. Dodatkowo brak koncentracji, no słaba w każdym razie. A głupia, na kółko z pol., ang. i historii chodzić będę. Jeszcze na majce się trzeba wkręcić, a prócz tego będę od października chodzić na ang. do koleżanki i na majcę do znajomej matematyczki (raczej).

Ciągle chodzę więc zmęczona, zirytowana, coraz grubsza i głupsza. Czuję się źle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A jak mam iść do szkoły to już w ogóle łapią mnie wszystkie dolegliwości po drodze - ból głowy, oczu, brzucha. Ostatnio bolą mnie nadgarstki i biodra, przynajmniej z żebrami mam na razie spokój. I jak tu czuć się dobrze?

Post został pochwalony 0 razy

Nieźle.
Całkiem nieźle...
Boże, ja jeszcze nigdy tak się nie cieszyłam z chodzenia do szkoły... o; może to dlatego, że ta perspektywa, że to ostatni rok z taką zgraną paczką jaką tworzymy klasowo + nasz oldschoolowy nauczyciel. Dużo zajęć, ale nareszcie konkrety! Więcej zawodowych, i mojej kochanej geografii, i polskiego!
Brak niemca, fizyki... Radocha!

Post został pochwalony 0 razy

Zaplanowałam sobie na dzisiaj generalne sprzatanie,takie z myciem okien i póki co energii mi nie brakuje.Poza tym nuuudyyyy...

Post został pochwalony 0 razy

Mami zrób sobie turbo kawę, zapodaj jakąś fajną muzyką i może coś zrobisz (;

hehe,właśnie to zrobiłam! xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Wto 8:42, 08 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz

Wyczerpana. Wróciłam półżywa z głodu, przed trzecią, po męczącym wfie i od razu do jedzenia - orzeszki w paprykowej skorupce i kawałek strucli, od razu lepiej...

jestem poobijana młotkiem, od biegania mam zakwasy nawet na tyłku, nie wiem, jak ja to zrobiłam!

Post został pochwalony 0 razy

Boli mnie prawa noga o,o jestem prawie pewna, że od wczorajszego albo poniedziałkowego biegania na wf-ie.

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się beznadziejnie, ale przynajmniej 'pozbyłam się' "śledzia"na nk Happy

Post został pochwalony 0 razy

Boli mnie głowa, trochę pieką oczy, mam okropny katar, piecze mnie gardło a gdy mówię więcej niż jedno zdanie głos stopniowo zmienia mi się w charczenie aż w końcu nie mogę nic powiedzieć, muszę porządnie odchrząknąć i historia się powtarza xD. Mam malutkie zakwasy, nadal szykujemy się do biegów. W sobotkę czeka mnie wolontariat a w niedzielkę - msza na 9.00 a po niej - pierwsze spotkanie do bierzmowania, mrrru. Ogólnie jest dobrze, dobrze. Tylko chyba faktycznie łapie mnie choróbsko.

Post został pochwalony 0 razy

Słaba dziś coś jestem,ciągle chce mi się spać.Nic ze mnie dzis nie bedzie,a po południu trzeba sie wybrać między ludzi i doprowadzić do stanu używalności - na zebranie do szkoły...

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się dzisiaj dobrze, tylko momentami spać mi się zachciewa Cool

Post został pochwalony 0 razy

jestem zmęczona i mam powrót strasznej arachnofobii xD dziś siedząc ze znajomymi na zasyfionym murku za szkołą mnie dopadł pająk =,= tam mamy niedaleko gęste krzaki przez które można wyjść na ulicę (huh, wypróbowane miejsce dla wagarowiczów xD) i mnoży się tam robactwo, ale na tym murku jeszcze nigdy niczego nie widziałam bo to bądź co bądź jeszcze szkoła i ktoś tam czasem chodzi żeby uporządkować... a tu nagle patrzę na swoją dłoń i widzę tam GIGANTYCZNEGO, GRUBEGO, BRĄZOWEGO PAJĄKA Z DŁUGIMI WŁOSKAMI I RÓWNIE DŁUGIMI ODNÓŻAMI. zgon na miejscu! strasznie głośno zaczęłam piszczeć i go zepchnęłam (na kolegę... xD), a potem mi cholerstwo utkwiło na mundurku na którym siedziałam! od tej pory boję się własnego cienia, wszędzie widzę pająki xD

Post został pochwalony 0 razy

Niewyspana, wrócił mi lęk przed 'głosem' komarów, jeden z nich, ch... ...bany całą noc mnie budził i nie dał zasnąć, ani się zabić!

Post został pochwalony 0 razy

Wkurviam się,bo dziesiaty był wczoraj,a wypłaty jeszcze nie ma na koncie...Jak dzisiaj nie zrobię przelewów,to zrobie dopiero czternastego - wszystkie rachunki mam najpóźniej do dwunastego.Szlag by to trafił!!!

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem jak się czuję.
Nie było mnie parę dni na Sabacie, nie wiem kiedy znów zajrzę. Ostatnio miałam lekkie załamanie powiedzmy. Odizolowałam się od ludzi. Nie umiem ufać ludziom, nawet tym najbliższym. Zrobiłam się podejrzliwa do przyjaciół - czy aby na pewno są wobec mnie szczerzy. Ponadto zauważyłam, że mam "syndrom obwiniania się o wszystko" - cokolwiek by się nie wydarzyło mam poczucie że to moja wina, nawet jeśli wiem, że to nawet nie realne...
Nie jest może tak jakbym sobie tego życzyła. Ale nie chcę zamykać się w domu. Robię po prostu swoje.

Post został pochwalony 0 razy