Jak się dzisiaj czujesz?

Kosiłam moje hektary trawy i oblewam sie potem od dobrej pół godziny.Nie za fajne uczucie. Sad

Post został pochwalony 0 razy

od godziny leżę ze śmiechu. z nudów zaczęłyśmy z siostrą tańczyć, i wpadłyśmy na pomysł, żeby tańcem obrazować słowa piosenek (jak się robi np. w kościele). głupawka mnie chwyciła, leję z tych tańców jak nie wiem, najlepiej nam 'Nightrain' Guns N' Roses wychodzi xD

Post został pochwalony 0 razy

A ja się czuję dziwnie. Jestem zmęczona po łażeniu po lesie - byłam z kuzynem i babcią na borówkach, a i grzybki się znalazły ;p
Jednocześnie rozkoszuję się pogodą - uwielbiam taką! Jest ciepło, szaleje lekki wiaterek (w porywach już nawet poza kwalifikacje lekkiego wychodzi), chmury ciemne, jeszcze mi grzmotów brakuje i błyskawic na horyzoncie Grin

Z drugiej zaś strony jestem w szoku, gdyż dowiedziałam się dzisiaj, że zmarł (oficjalna wersja, naprawdę się powiesił) tata mojej koleżanki z klasy. Także w piątek wybieram się na pogrzeb i czuję niesamowite przygnębienie. Jestem rozbita emocjonalnie. Sad

Nigdy by mi coś takiego do głowy nie przyszło... tym bardziej, że to jest rodzina bardzo pobożna, brat koleżanki został w zeszłym roku księdzem, a ona sama czasami mi nawet fanatyczkę religijną przypomina.

Sama nie wiem co sądzić, staram się odsunąć przykre myśli, ale ciągle wracają. Nie znałam jej taty, ale to ogółem jest szok. Sam fakt, że nie żyje, a co dopiero powód śmierci -_-

Post został pochwalony 0 razy

Trochę nieżywa, ale zadowolona. Uwielbiam wyjeżdżać, ale wracać do domu też jest przyjemnie Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Trochę nieżywa, ale zadowolona. Uwielbiam wyjeżdżać, ale wracać do domu też jest przyjemnie

Bardzo dobrze to znam ! Happy

Tez tak mam Wink

Czuję się przemęczona. Trochę się nie najlepiej czuję jeszcze, ale staram się z tego jakoś podnosić. Muli mnie cały czas (właściwie to od pewnej nocy szczególnie - kiedy Dziadek prawie nas puścił z dymem... - chyba wtedy nawdychałam się za dużo dymu...)

A tak poza tym to samopoczucie raz dobre, raz nie najlepsze - w zależności też od pogody - szkoda gadać w ogóle na temat pogody. W weekend spędziłam fajny czas - zrobiliśmy sobie imprezkę u przyjaciółki. Zasnęłam obok kolegi i powiem Wam, że tak jakoś mi miło było Embarassed

... Jakoś mi weekend pomógł trochę Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dzisiaj czuję się świetnie. Byłam w końcu u koleżanki na tzw. przez nas pielgrzymce xD
Posiedziałyśmy we trzy i zaplanowałyśmy daleką przyszłość - jak to pięknie będzie, gdy będziemy już piękne, sławne i bogate ;P

Post został pochwalony 0 razy

Jakoś mi dzisiaj radośnie i właściwie sama nie wiem dlaczego. Mam nadzieję, że mi się nastrój utrzyma jak najdłużej Happy

Post został pochwalony 0 razy

Cieszę się, że moja przyjaciółka wróciła już z obozu, a z drugiej strony jakoś tak mi smutnawo.

Post został pochwalony 0 razy

nie ma to jak trzygodzinny spacer od 8 rano. doskonale orzeźwia. i jeszcze powietrze było świeże, przyjemne, super ^^

Post został pochwalony 0 razy

Od rana dzisiaj trochę posprzątałam w pracy, pomyłam okna i takie tam.. I czuję się trochę lepiej dzisiaj. Głowa wciąż boli ale już znośnie (bez tabletek jestem póki co). Samopoczucie w związku z tym też lepsze, tylko trochę się stresuję bo siostra ma dzisiaj wizytę u ginekologa - od ROKU ma jakiś guzek przy piersi i dziś się okaże co to - trzymajcie moje kochane kciuki proszę ! mam nadzieję że to tylko węzły chłonne....

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

Od rana dzisiaj trochę posprzątałam w pracy, pomyłam okna i takie tam.. I czuję się trochę lepiej dzisiaj. Głowa wciąż boli ale już znośnie (bez tabletek jestem póki co). Samopoczucie w związku z tym też lepsze, tylko trochę się stresuję bo siostra ma dzisiaj wizytę u ginekologa - od ROKU ma jakiś guzek przy piersi i dziś się okaże co to - trzymajcie moje kochane kciuki proszę ! mam nadzieję że to tylko węzły chłonne....

trzymam kciuki, mam nadzieję, że to nic niebezpiecznego ;*!
a co do bólu głowy- wczoraj i przedwczoraj brałam razem z 6 tabletek, chyba taka jest pogoda, bo rzeczywiście mi dziś też lepiej...

Post został pochwalony 0 razy

Ginewra napisał:

Saga napisał:

Od rana dzisiaj trochę posprzątałam w pracy, pomyłam okna i takie tam.. I czuję się trochę lepiej dzisiaj. Głowa wciąż boli ale już znośnie (bez tabletek jestem póki co). Samopoczucie w związku z tym też lepsze, tylko trochę się stresuję bo siostra ma dzisiaj wizytę u ginekologa - od ROKU ma jakiś guzek przy piersi i dziś się okaże co to - trzymajcie moje kochane kciuki proszę ! mam nadzieję że to tylko węzły chłonne....

trzymam kciuki, mam nadzieję, że to nic niebezpiecznego ;*!
a co do bólu głowy- wczoraj i przedwczoraj brałam razem z 6 tabletek, chyba taka jest pogoda, bo rzeczywiście mi dziś też lepiej...

moze....... eeeejjj ... a może ja choruję na pracę i mi dziś lepiej bo weekend się zaczyna Cool

Post został pochwalony 0 razy

Poranna wyprawa do lasu na rowerkach - rewelacja! Gdybym jeszcze nie musiała wracać pod wiatr prawie 10 km byłoby w ogóle rewelacyjnie Happy

Post został pochwalony 0 razy

Lubie wyjeżdżać,wracać tylko po to,żeby sie wyspać we własnym łóżku,potem dopada mnie ZAWSZE przygnębienie,że juz musiałam wracać.
Teraz też tak mam. Sad

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Lubie wyjeżdżać,wracać tylko po to,żeby sie wyspać we własnym łóżku,potem dopada mnie ZAWSZE przygnębienie,że juz musiałam wracać. Teraz też tak mam.

Doskonale to znam! Tyle, że mnie dopada już jak wracam lub zbliżam się do powrotu - a potem co niektórzy myślą że po prostu strzelam focha

Post został pochwalony 0 razy