Jak się dzisiaj czujesz?

Jestem zła na siebie, nic mi się nie chce i ogółem znów od rana narzekam. obiecałam sobie wziąć się do nauki, ale mi nie wychodzi. Czyli podsumowując, niewyspana, znudzona i rozczarowana swoją słabą wolą -_-

Post został pochwalony 0 razy

kolejny grill tym razem nad stawem, nastroił mnie bardzo pozytywnie Happy

teściowa zgrywa biedną cierpiętnicę, a mnie na jej widok z tą jej zobolałą miną tak się chce śmiać, że ostatnio na widok teściowej mam dobry humor Happy

(wiem, wredna jestem, ale nie trawię baby i jak jej się nie powodzi to mnie się serducho raduje).
A nad tym stawem spotkaliśmy bardzo wielu znajomych z tych, których się dawno nie widziało. Chłopcy łowili sobie rybki a my zajmowaliśmy się dziećmi i jedzonkiem Happy

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się dosyć dziwnie... ostatnio zrobiłam się bardzo popularna wśród ludzi, wczoraj łaził za mną były niemal przyjaciel, dzisiaj napisała do mnie była przyjaciółka, że chce się spotkać. Brr, nie wiem, co jej odpisać, nie chcę się z nią zadawać. Póki co udaję, że nie było mnie na naszej-klasie żeby nie musieć jej odpisywać, ale wiem, że długo tak nie będzie. W ciagu dwóch dni odzywają się do mnie dwie bardzo ważne dla mnie niegdyś osoby, obu nie wiem co odpowiedzieć, co za porąbany weekend O.o

Post został pochwalony 0 razy

Gin - powiedz im szczerze co Ci na sercu leży i tyle Wink

Mam dziś mieszane uczucia - powroty do "rzeczywistości" są ciężkie... Wink

Z jednej strony jestem szczęśliwa bo spędziłam świetne chwile nad morzem wśród wspaniałych ludzi.. Z drugiej strony dopada mnie pustka tym co teraz tu mnie czeka oraz tyle roboty znowu, a do tego, napisałam do Damiana i mi nie odpisuje więc rozumiem, że już mu się chyba odmieniło

No trudno...
Poza tym - jak pisałam już - wyjazd był udany, ale było coś co powoduje tym bardziej mieszanie się moich nastrojów i uczuć... Wtedy, co się tak skończyłam i wylądowałam nad miską... płakałam i wołałam ... Kubę Shocked

i chyba to sprawia, że teraz mi tak jakoś dziwnie.. Byłam w 1000000% pewna, że mam to za sobą

Tzn mam to za sobą, ale świadomość, że w takiej chwili to właśnie JEGO wołałam - to jakoś gdzieś mnie tam gryzie...
No i przez tą jedną noc co jestem do tyłu czuję się trochę niewyraźnie dzisiaj Tongue

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pon 16:39, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Saguś nie martw się, czasami siedzi w nas coś czego byśmy się sami nie spodziewali:*
Ja się czuję (mimo wiszącego nade mną topora w postaci dwóch przerażającyh wykładowców) bardzo dobrze:) i w ogóle poza tą nadżerką wyleczoną i SoLL, odwołano dziś ostatni wykład i pogodziłam się z paroma osobami... Tak mi lekko... mam nadzięję, że przesąd "jaki poniedziałek, taki cały tydzień" sprawdzi się w moim przypadku:)

Post został pochwalony 0 razy

Ech, jeśli o nastrój chodzi u mnie constans.

Post został pochwalony 0 razy

czuję się wręcz super. Mieszkań znów nie było żadnych, ale na poprawę humoru kupiłam dziś krzesełko do karmienia dla Madzi. Mnie się ono bardzo podoba a Madziolina jest zadowolona Happy

Post został pochwalony 0 razy

Odwaliłam dzisiaj kawał dobrej roboty i jestem dumna, chociaż trochę zamulona bywam dzisiaj x_x.

Post został pochwalony 0 razy

Dzięki moje kochane za słowa wsparcia. Happy

Fizycznie troche słabo,ale psychicznie nienajgorzej.Jutro idę pomóc przy rozpakowywaniu darów caritasowych,potem je rozdzielimy i mam nadzieję,że obejdzie sie bez takich dantejskich scen jak we Włocławku... Happy

Post został pochwalony 0 razy

AAA! Niech to szlag! Wiedziałam, że nie powinnam się tak późno zabierać za kolację. Ciachnęłam się w palec i to tak, że gwiazdki zobaczyłam i krew się leje jak z woła Sad

Do kitu mam cały dzień. Chyba pójdę spać, może jutro będzie lepiej.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatni dzień wolnego przyszedł. Zabieram się za lekcje. Mam sporo energii, nie zarwałam nocy przez znajomych którym w środku nocy przyszła ochota na pogadanie, wstałam o 9.00 i akurat grzebię w zeszytach w poszukiwaniu prac domowych. Odwalę je dziś, potem będę miała spokój. Ponadto planuję wreszcie o wygląd zadbać, kupić nareszcie krem nawilżający, położyć maseczkę itp. Prawdopodobnie jutro będę miała zaczęty remont pokoju, więc nie robię porządku, siedzę w przyjemnym bałaganie. Miło jakoś od rana (;.

Post został pochwalony 0 razy

Ja też dzisiaj mam jakoś więcej energii choć jak pomyślę, że mam jeszcze do napisania pracę zaliczeniową + dwie do poprawki lekkiej + I rozdział pracy mgr = to nic mi się nie chce

... Ale samopoczucie lepsze dzisiaj i chyba zaczynam wracać do rzeczywistości....
No i Damian napisał Cool

że pasuje mu czwartek Cool

Post został pochwalony 0 razy

źle mi dzisiaj. Miałam mieć wolny dzień, a tu dupa. I jeszcze pogoda koszmarna. Ech, trzeba mi było w ogóle z łóżka dzisiaj nie wstawać...

Post został pochwalony 0 razy

A całkiem przyjemnie mi!Jakos tak lekko na duszy,bez specjalneo powodu... Happy

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Wyziębiona. Przyszedł upragniony deszcz i bardzo się z niego cieszę, ale za to cały dzień marznę:/

Post został pochwalony 0 razy