Jak się dzisiaj czujesz?

w ogóle się nie czuję Sad

po wczorajszej kłótni z małżonkiem i teściową odechciało mi się wszystkiego. Skurwiel, wziął pieniądze, które miałam odłożone na chrzciny i dał mamusi, bo zaczęła mu płakać, że nie ma za co zakupów zrobić itp.itd tylko, że zakupami był bilet na autobus do niemiec, bo jedzie pod koniec maja na jakieś wesele i przy okazji odwiedzić koleżankę, a synusiowi płacze, że teraz po śmierci babci nie będzie za co opłacać mieszkania(600 zł czynszu i płaciła zawsze babcia). Za aktorstwo to podziwiam suke. Wiec wyszło na to, że teraz my mamy płacić za prąd, mieszkanie i wyłożyć kase na wegiel, bo ona spłaca nasze wesele(uparła sie zeby zaprosic wszystkie ciotki i zrobic pokazowke to teraz niech placi a ja nie dorzuce grosza, bo chcialam miec skromne wesele). Powiedzialam, ze owszem moge placic za mieszkanie, ale dostajemy pokoj po babci, to nie, bo ona czekala na ten pokoj wiele lat, wiec za jeden pokoj(ona obecnie ma dwa) i brak mozliwosci decydowania w kuchni(nawet w spawie malowania) nie bede placic i powiedzialam, ze nie chce tego mieszkania. I ogolnie jestem wkurwiona. Wybaczcie, ze pisze bez polskich znakow ale trzymajac na rekach Madzie i piszac jedna reka jest trudno Happy

A chrzcin nie robie. Dziecko jest ochrzczone w szpitalu, wiec pojde tylko do ksiedza, zeby to wpisal w ksiegi albo pojde z mala do kosciola ale zadnego obiadu dla rodziny nie bedzie

Post został pochwalony 0 razy

Vanju rób tak, aby Tobie i Madzi było dobrze ! I trzymaj się tam jakoś :** co za głupi babsztyl z tej teściowej

Czuję się dzisiaj w końcu sobą Happy

to chyba przez ten jutrzejszy wyjazd..

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Śro 9:48, 29 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz

Trzymaj się Kochana Vanju ;*
A ja jestem zmęczona niesamowicie. pojechaliśmy klasą do Poręby i szliśmy na tzw. Suchą Polanę ponad godzinę, cały czas pod górę. Ognisko się nam udało, no i lekcji nie było, a krajobraz naprawdę jest tam piękny. Tylko chciałabym na chwilę pobyć w ciszy, samej w takim ładnym otoczeniu, a tu niestety cała klasa (prawie) była. Ale i tak jestem zadowolona. Tylko spać mi się chce... Happy

Post został pochwalony 0 razy

Pokasowałam swoje konta na wszystkich głupkowatych portalach typu fotka.pl (i tak na nie nie wchodziłam) i czuję się jakoś tak lekko Happy

Post został pochwalony 0 razy

Kupiłam dwie pary butów... i jestem bardziej zmęczona niż zadowolona. Cały dzień piję kawę za kawą. Wiem, że to niezdrowo, ale mam takie niskie ciśnienie, że ledwo żyję. Jak badałam niedawno, to miałam 90 na 60 i prawie 100 akcję serca. Nie cierpię kawy, ale się zmuszam, żeby jakoś móc zapieprzać do szkoły i po szkole.

Post został pochwalony 0 razy

Jestem już spakowana, płyty pozgrywane, idę się walnąć na wyrko i obejrzeć U can dance i jutro wakacje !! aaaa!! Grin

Post został pochwalony 0 razy

kupiłam sobie dziś żelazko za promocyjną cenę (niecałe 80 zł) i jak na razie jestem zadowolona Happy

Od kiedy mam małe dziecko w domu to jest to już moje 3 żelazko(jedno spadło, a drugie niestety jakoś się zakamieniło, mimo że używałam wody niegazowanej, a było to super żelazko, lecz niestety bez pary jedynie lekko gładziło i rzeczy wyglądały tak jakby w ogóle nie były wyprasowane). Ogólnie czuję się troszku lepiej, może zakupy tak na mnie podziałały Happy

Jak na razie to muszę znaleźć troszku czasu by zafarbować sobie wreszcie włosy(farba już jakieś 2 tygodnie stoi w domu)

Post został pochwalony 0 razy

Dupiasto.Kupiłam sobie bluzkę na komunię Agi,jest biała i lniana (nie wiem,co mnie podkusiło) i świetnie pasuje do białej spódnicy z fioletowym wzorem.Ale nie jestem przekonana,czy będę wystarczająco elegancko ubrana.I w ogóle mam mętlik w głowie,to pewnie przez te nieprzespane noce.Nic mnie nie cieszy.

Post został pochwalony 0 razy

Isadoro - trzymaj się nam Kochana i głowa do góry :*
Czuję się podekscytowana, szczęśliwa i podniecona... Za 2/3 godziny wyjeżdżam (tak późno, bo co nie którzy jeszcze w pracy albo na uczelni..)... Grey_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy

*wchodzi do domu, zdejmuje buty i pada na łóżko*
Wolneeee <3 ! Pięciodniowa cudowna majówka, planów na nią pełno... jak na razie wypiłam dziś trzy kawy, ledwo żyję, bez nich byłaby chyba śmierć na miejscu. Na szczęście mam już ferie...

Post został pochwalony 0 razy

Czuje się jakoś tak...no...weekendowo Smile

Przede mną trzy dni świętego spokoju. Cudnie!

Post został pochwalony 0 razy

Czuję się dziwnie, niby zmęczona, a niby pełna energii. W końcu wolne, ale i tak mi czasu na wszystko braknie :/ Chyba pójdę spać za chwilkę. A jeszcze tak z innej beczki jestem szczęśliwa bo pogada mi odpowiada, dzisiaj jest tak przyjemnie, zbliża się burza, wieje cudny wietrzyk i ogółem to taka "moja" pogoda.

Post został pochwalony 0 razy

Isadoro trzymaj się kochana :*
Aktualnie tak się cieszyłam, że wreszcie spadnie porządny deszcz i będzie burza. Niestety spadło kilka kropel deszczu a burzy jak nie było tak i nie ma. Pierwszy raz od nie wiem kiedy zdrzemnęłam się po południu na jakieś pół godzinki. Jak dla mnie cudowne uczucie, ale ogólnie i tak jestem zmęczona, mimo że nic dziś praktycznie nie zrobiłam

Post został pochwalony 0 razy

Isadorko trzymaj się ;* Ja również jestem rozczarowana pogodą, nie było deszczu ani burzy Sad

Ale zamiast spać poszłam na spacer i znalazłam miejsce, w którym rosną poziomki xD Porzuciłam na chwilę cywilizację i poprawiło to mój nastrój.

Post został pochwalony 0 razy

Wróciłam właśnie ze spaceru po parku. Cudowna pogoda <3 Za godzinę jadę do dawno nie widzianej ciotki na wieś, tam będzie kolejny spacerek, więc jest super (;. Tylko nogi mnie już trochę bolą od łażenia, byłam na dwóch krańcach Cytadeli, która mała nie jest. No ale nic (;.

Post został pochwalony 0 razy