Autor |
Wiadomość |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Mój mąż, zapalony wędkarz, namówił mnie dzisiaj na wyjazd na rybki. Cholernie mi się nie chciało, bo to daleko i na rowerze, ale dobrze, że pojechałam! Wyszło cudne słońce i poopalałam się na kocyku. Jeszcze się kwiecień nie skończył, a ja już zbrązowiałam 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:35, 25 Kwi 2009 |
|
 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
A, mam też właśnie zaproszenie na rybki od kolegi - i słyszałam, że to bardzo przyjemne - może się skuszę
Dzisiaj nastrój mam dobry, choć nie do końca wszystko dziś było miłe.. ale za to dostałam w końcu okres - i to w momencie kiedy wyszłam na środek sali wygłosić moją prezentację
i taka trochę nie wyspana i lekko skacowana, bo wczoraj w pubie byłam, a dziś na 8 uczelnia..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 18:45, 25 Kwi 2009 |
|
 |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
jakoś przeżyłam dzisiejszy dzień, ale czuję się na maxa padnięta. Jakoś pusto w tym domu bez babci. Była dla mnie obcą osobą, ale odczuwam jakiś żal, dom wydaje mi się pusty bez niej. Zawsze siedziała w kuchni na swoim ulubionym krześle, a teraz tre krzesło stoi puste. Jakoś tak dziwnie.... To już nie będzie ten sam dom...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 19:33, 25 Kwi 2009 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
No nic, czuję się dobrze (;. Wyspałam się... Miałam iść na spacer do parku, ale w ostatniej chwili koleżance się przypomniało, że jej mama ma urodziny i idziemy na piechotę do centrum handlowego po prezent. Poza tym mam kompletnego niechcieja na szkołę, ale... jakoś się jednak cieszę, że idę, bo spotkam tam pewną osobę i już się na to nastawiam (;. I ostatnie, ale najfajniejsze: zawsze było, że moja siostra szczuplejsza ode mnie i bardziej umięśniona, a jak się ważyłyśmy to waży 3 kg więcej! Poza tym sprawdzałyśmy, która ma bardziej galaretowate ramiona... siostra nie mogła napiąć mięśni, bo ich nie ma, a ja miałam zupełnie twarde xDDD Tak więc dzień zapowiada się przyjemny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:03, 26 Kwi 2009 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Poza tym mam kompletnego niechcieja na szkołę |
Ja tak samo. Nie chce mi się nawet pouczyć z angielskiego, jutro mam jakiś test. Właściwie to ciągle myślę o wycieczce do Warszawy na przemian z alter piknikiem Czuję się niewyspana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 13:56, 26 Kwi 2009 |
|
 |
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Aaa kurde, a ja zapomniałam, że jutro szkoła, no fajniusio xD Jestem nakręcona pozytywnie jak nigdy, oby się utrzymało! Byle by przeżyć zapierdziel do czwartku a potem znowu całkowicie odżyć (;. Przedwczoraj od wieczora byłam na małej posiadówce nad rzeką, ciekawie było, świetni ludzie, atmosfera. Dało się pomyśleć, siedząc na trawie, słuchając śmiechów, krzyków, szumu wody, czując lekki wiatr, grzejąc się przy ognisku i wpatrując się w gwiazdy (nawiasem mówiąc były śliczne, takie wyraźne)...zryło mi to trochę głowę ale chyba tego potrzebowałam. Wczoraj też tam byliśmy grupą, świętować urodziny kolegi i było jeszcze pozytywniej, naprawdę nie da się smucić przy takich ludziach jak Ci, którymi teraz się otaczam, podsumowując - żyć nie umierać, oby jak najszybciej zleciały te ostatnie szkolne chwile (;.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:06, 26 Kwi 2009 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Myslałam,że jak w każdą niedzielę bez męża załapie doła,ale akurat nie.Odwiedziłam mame i byłysmy na długim spacerze z psami,a potem wpadła koleżanka na winko.Ogólnie rzecz biorąc całkiem miło spedziłam niedzielę. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:01, 26 Kwi 2009 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Naładowałam akumulatory przez weekend i czuję się gotowa na najbliższy tydzień Ciekawe na ile mi starczy tej energii...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:09, 26 Kwi 2009 |
|
 |
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
jak na razie jestem niewyspana. Jest 6 rano a moje dziecko bawi się w najlepsze( a lubi sobie pokrzyczeć przy tej zabawie) i zrobiła mi dziś pobudkę o 5 rano. Ale zaraz idę robić pranie (nazbierało się od piątku) a o 9 jadę zobaczyć co z mieszkankiem i później na rehabilitację do Gliwic. Kurczę nie lubię zbytnio poniedziałków, bo praktycznie cały dzień jestem w biegu, próbowałam sobie inny dzień załatwić na rehabilitację, ale niestety nie udało się 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 6:02, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Jestem zadowolona, bo coraz bliżej wyjazdu !!
Ale... taka jakaś ... dziwnie się no czuję
Wczoraj wydarzyło się coś niespodziewanego... Poszłam na mecz Lech-Legia (beznadzieja!) I przy barze stał koleś.. Zwykły.. Normalny, zwykły facet, ani przystojny, ani brzydki.. ale jakiś taki wyjątkowy... podeszłam do baru i spojrzał na mnie... i kurde .. w tym momencie jak w filmie czas sie zatrzymał... nie wiem ile ale tak staliśmy przez chwilę patrząc sobie w oczy. Powiedziałam przepraszam... I po chwili mnie przepuścił.. I potem wracam do stolika... Normalnie jak zaczarowana - ja!!! Ja która tak właściwie ma to w dupie!! I tak sobie siedzę i patrzę, a mój kuzyn podchodzi do niego okazało się, że są kumplami.. w przerwie koleś gdzieś poszedł i już nie wrócił, w między czasie powiedziałam kuzynowi, że mi wpadł on w oko. On też po chwili gdzieś polazł i jak się okazało spotkali się jeszcze chwilę przed wejściem do pubu. Koleś powiedział, że wie że wpadł mi w oko i podał swój numer ponoć ale powiedział, że jest zajęty i dlatego nie przyjdzie do nas... No to jak jest zajęty to mówię, że już nie jestem zainteresowana, bo nie rozbijam związków. Poczulam się jakbym w pysk dostała. Kuzyn mu napisał że już nie jestem nim zainteresowana. Po czym powiedział mi, że on jest zajęty bo nie ma czasu bo pisze prace inżynierską krew się we mnie zagotowała. Mówię, żeby to odkręcił, ale nie chciał bo końcu nie jestem nim zainteresowana już...A widziałam tego smsa nawet co wysyłał mu... Chciałam żeby mi dał ten numer powiedziałam że sama to odkręcę - ale nie chciał mi wpierw dać, a potem stwierdził, że to wymyślił, że robił sobie ze mnie jaja to już w ogóle... poryczałam się, bo mój przyjaciel a takie żarty sobie ze mnie stroi. Nie powiem, bo miałam wypite i tym bardziej emocjonalnie podeszłam... potem kuzyn gdzieś przepadł, 5 godzin w chacie się nie pokazywał, a ja miałam stresa jak nie wiem, bo mu telefon padł a wiem, że czasem ma myśli samobójcze.... czeski film normalnie!!
W końcu się odezwał, dał mi ten numer telefonu, ale zastrzegł, że nie wie czy on jest mną zainteresowany i czy ma laskę...
Emocje już opadły... Ale wciąż o kolesiu myślę, ale co ja niby mam mu napisać? To jakoś tak.. nie w moim stylu... zarywać tak do kolesia.. nie umiem, nigdy też faceci do których jak już próbowałam zarywać nie byli mną zainteresowani, chyba więc sobie po prostu odpuszczę.. poza tym - to takie niedorzeczne... z chłopakiem jedynie wymieniliśmy dłuuuugie spojrzenie i to wszystko....:/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pon 8:43, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 8:15, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Sago, zaiskrzyło między wami! Zresztą już po opisie można to wywnioskować! Napisz do tego kolesia, przecież możecie się zapoznać, prawda? To znaczy ja kiedyś chciałam zrobić taką akcję, ale w tym przypadku widziałam chłopaka tylko na zdjęciu (mój typ, całkowicie), ale dałam sobie spokój żeby nie wyjść na wariatkę O.o Zresztą u Ciebie inna sprawa, myślę, że nawet gdyby okazał się zajęty to nie musiałoby Ci być głupio - kończysz rozmowę i baj baj A nuż się okaże, że i Ty mu się spodobałaś? Przemyśl sobie
Ja po dzisiejszym wfie padałam, biegałyśmy z dziewczynami na 300 metrów, wymiękłam w połowie mojego beznadziejnego sprintu, potem kręciło mi się w głowie. Ja w ogóle nie mam kondycji, nie nadaję się do biegania o.O Teraz o wiele lepiej, jak się siedzi w chłodnym mieszkaniu a nie na dworze, gdzie temperatura wynosi dużo powyżej dwudziestu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:20, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
 |  | Sago, zaiskrzyło między wami! Zresztą już po opisie można to wywnioskować! Napisz do tego kolesia, przecież możecie się zapoznać, prawda? To znaczy ja kiedyś chciałam zrobić taką akcję, ale w tym przypadku widziałam chłopaka tylko na zdjęciu (mój typ, całkowicie), ale dałam sobie spokój żeby nie wyjść na wariatkę O.o Zresztą u Ciebie inna sprawa, myślę, że nawet gdyby okazał się zajęty to nie musiałoby Ci być głupio - kończysz rozmowę i baj baj A nuż się okaże, że i Ty mu się spodobałaś? Przemyśl sobie  |
Nie wiem, gdybym mu się spodobała to by coś w tym kierunku zrobił.... Poza tym informacje które kuzyn przekazał są nieco sprzeczne ze sobą i nie wiem co mam myśleć. Bo niby Damian (tak ma na imię)powiedział, że wie że wpadł mi w oko i dlatego nie chciał podejść. Z drugiej strony daje mu swój numer telefonu ponoć DLA MNIE!! I ponoć mówi, że jest zajęty i dlatego nie przyjdzie już i poszedł (chodziło o to by się do nas dosiadł a fakt jest taki, że przy stoliku siedziały z nami takie dwa koksy bo się dosiedli, bo były jeszcze wolne miejsca) - no ale swój numer podaje - kuzyn mówi, że poprosił go o jego numer dla mnie. I po co ten koleś ten numer mu podał w takim razie... Nie wiem - nie chce z siebie idiotki robić. Poza tym to było TYLKO spojrzenie. To że ja to tak odczułam nie znaczy, że on też. Dlatego nie napiszę do niego, bo i po co, nawet nie wiedziałabym co mu napisać... Fakt jest że NIGDY jeszcze mi się nie zdarzyło tak przeżywać kolesia którego TYLKO widziałam...
I czuję się dzisiaj cały dzień rozkojarzona,.... Do tego chyba dostałam gorączki..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pon 15:37, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 15:31, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Poza tym to było TYLKO spojrzenie. To że ja to tak odczułam nie znaczy, że on też. Dlatego nie napiszę do niego, bo i po co, nawet nie wiedziałabym co mu napisać... Fakt jest że NIGDY jeszcze mi się nie zdarzyło tak przeżywać kolesia którego TYLKO widziałam... |
Hmm, też racja! Z jednej strony to cała sprawa dość pomieszana, bo tu chciał, tam nie chciał i wyszedł, potem dał numer...
Może gdybyście chociaż się zapoznali czy cuś, ale w tej sytuacji to chyba jednak dobrze zrobisz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:44, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
 |  |  |  | Poza tym to było TYLKO spojrzenie. To że ja to tak odczułam nie znaczy, że on też. Dlatego nie napiszę do niego, bo i po co, nawet nie wiedziałabym co mu napisać... Fakt jest że NIGDY jeszcze mi się nie zdarzyło tak przeżywać kolesia którego TYLKO widziałam... |
Hmm, też racja! Z jednej strony to cała sprawa dość pomieszana, bo tu chciał, tam nie chciał i wyszedł, potem dał numer...
Może gdybyście chociaż się zapoznali czy cuś, ale w tej sytuacji to chyba jednak dobrze zrobisz. |
Wyszedł dlatego że przyszedł tylko na połowę bo nie miał czasu tyle. Nawet wypił tylko colę z tego co widziałam. I stał przy barze zamiast usiąść gdziekolwiek choć były jakieś tam miejsca, a stamtąd ponoć miał dobry widok.. Chodziło o to, że do nas niby nie podszedł właśnie dlatego, że wiedział, że wpadłam mu w oko (może wystraszył się tych koksów, bo wyglądało chcąc nie chcąc jakby byli z nami), a potem że już nie przyjdzie chodziło o to, że już wyszedł w czasie tej przerwy i wtedy kuzyn go dorwał jeszcze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 15:53, 27 Kwi 2009 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Ja bym napisała, co Ci szkodzi? Zawsze można porozmawiać bez podtekstów, a jakby coś stwierdzał typu: 'więc wpadłem Ci w oko?' czy jakoś tak, w jakimś głupim tonie, to mu powiedz, żeby nie popadał w samozachwyt. A moze okazać się fajny.
Czuję się głupia małolata, którą rzeczywiście jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:38, 27 Kwi 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|