Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Elisabet,oczywiście,że będę trzymać kciuki! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 9:25, 13 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Będę trzymać kciuki i myśleć pozytywnie 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 20:40, 13 Mar 2009 |
|
 |
Elisabet
Siostra Marnotrawna
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: zewsząd
|
|
|
|
Byliśmy w Poznaniu. Moja grupa jest niesamowita, więc bawiłam się świetnie.
Po wszystkim byliśmy pewni, że nie przejdziemy, bo dostaliśmy mało punktów z naszego zadania, ale w pociągu do naszej trenerki zadzwoniła babka i powiedziała, że obie grupy z naszej szkoły się dostały, i to na 2 i 3 miejscu! O.o
Uznaliśmy, że to niemożliwe, więc czekamy na potwierdzenie... Ale jeśli to możliwe, to za 2 tygodnie zawitamy w Gdańsku! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 10:46, 16 Mar 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Elisabet jestem pewna że to nie pomyłka )) Gratuluję !! :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:05, 16 Mar 2009 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Wczoraj Lech Poznań grał u mnie na Zabrzu z Górnikiem Zabrze. Miałam jechać na ten mecz, ale stwierdziłam, że nie chce mi się w deszcz jechać godzinę autobusami xd. Podobno dobrze, że nie pojechałam, bo przez cały mecz przy piłce był tylko Górnik, strzelił gola. No i pod koniec zaskakująco, przez przypadek Lech nam strzelił też. Zakończyło się 1:1. Brzydka pogoda, nudna gra Lecha, zero walk kibolskich po meczu - nudy.
Za to na wieczór na spontanie pojechałam na lodowisko do Sosnowca, i bawiłam się rewelacyjnie. Jechałam samochodem, poznałam świetnych ludzi, a jeździło mi się bosko.
Czyli wczoraj dokonałam dobrego wyboru, ciesze się z tego niezmiernie. Jakby tak zawsze było..^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:05, 16 Mar 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
 |  | Podobno dobrze, że nie pojechałam, bo przez cały mecz przy piłce był tylko Górnik, strzelił gola. No i pod koniec zaskakująco, przez przypadek Lech nam strzelił też. Zakończyło się 1:1. Brzydka pogoda, nudna gra Lecha, zero walk kibolskich po meczu - nudy. |
Hmmm.. Czy to aż takie zaskakujące że Lech strzelił gola? Uważam że Kolejorz jest bardzo dobrą drużyną, ale nawet mistrzowie mają swoje gorsze dni. A dla mnie osobiście walki kibolskie nie świadczą o jakości meczu, wręcz przeciwnie. Podoba mi się, że na mecze Lecha w Poznaniu przychodzą także - oprócz najwierniejszych i nieskromnie tu zaznaczę, że moim zdaniem najlepszych w Polsce kibiców - rodziny z dziećmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 16:25, 16 Mar 2009 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
 |  |  |  | Podobno dobrze, że nie pojechałam, bo przez cały mecz przy piłce był tylko Górnik, strzelił gola. No i pod koniec zaskakująco, przez przypadek Lech nam strzelił też. Zakończyło się 1:1. Brzydka pogoda, nudna gra Lecha, zero walk kibolskich po meczu - nudy. |
Hmmm.. Czy to aż takie zaskakujące że Lech strzelił gola? |
Tak, zaskakująco, gdyż przez cały mecz gówno robili. Owszem, są na pierwszym miejscu, ale to nie był ich dzień. Ta bramka to fuks, i to przez przypadek. Po prostu gol nie zasłużenie.
Będziesz ich teraz bronić bo to klub z Twojego miasta? Czy teraz powiesz mi, że owszem interesujesz się Polską Ligą i możesz o każdym coś powiedzieć... Nie bronię Górnika dlatego, że są z moich okolic. Zresztą.. ja nie przepadam za hanysami. A mój rodzimy zespół Zagłębie to wręcz gnoję, bo są daremni. Lubię Lech, tak samo jak Crakovię. Wg mnie dwa najlepsze kluby. Ale wczoraj to co pokazał Lech było żenujące. Drużyna na tym poziomie nawet mimo złego dnia i niezgrania nie pozwala sobie na takie zero.
A najlepsi kibice to są Manchesteru United. <--kropka. I nie mówię tego przez pryzmat siebie, lecz przez to, że ja interesuję piłką Angielską i znam każdy jeden klub. Zresztą Real Madryt i Barcelonę też nam bardzo bardzo dobrze. Więc, z czystym sumieniem mówię Ci, najlepsi kibice tylko przy Manchesterze.
A tak w ogóle... Polska piłka. To nie piłka. To jakaś denna imitacja, opierająca się na korupcji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Pon 17:16, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Pon 17:09, 16 Mar 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
 |  |
Tak, zaskakująco, gdyż przez cały mecz gówno robili. Owszem, są na pierwszym miejscu, ale to nie był ich dzień. Ta bramka to fuks, i to przez przypadek. Po prostu gol nie zasłużenie.
Będziesz ich teraz bronić bo to klub z Twojego miasta? Czy teraz powiesz mi, że owszem interesujesz się Polską Ligą i możesz o każdym coś powiedzieć... Nie bronię Górnika dlatego, że są z moich okolic. Zresztą.. ja nie przepadam za hanysami. A mój rodzimy zespół Zagłębie to wręcz gnoję, bo są daremni. Lubię Lech, tak samo jak Crakovię. Wg mnie dwa najlepsze kluby. Ale wczoraj to co pokazał Lech było żenujące. Drużyna na tym poziomie nawet mimo złego dnia i niezgrania nie pozwala sobie na takie zero. |
Nie - nie bronię ich bo są z mojego miasta. Już kiedyś pisałam że jestem za Lechem. I kiedyś namiętnie chodziłam na ich mecze i jak to kibice śpiewają: "Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham Cię. W moim sercu jest Lech. I na dobre i na złe." I dlatego nie gnoję ich bo mieli gorszy dzień. Nie widziałam wczorajszego meczu - z tego co rozumiem Ty też nie. A nie lubię czepiania się takiego jak komuś noga się podwinie - to tak jak z Małyszem.. Nie skacze już dobrze to ludzie źle na niego gadają Rozumiem - dali ciała wczoraj, ale mówię tylko że i tak są dobrzy.
 |  | A najlepsi kibice to są Manchesteru United. <--kropka. I nie mówię tego przez pryzmat siebie, lecz przez to, że ja interesuję piłką Angielską i znam każdy jeden klub. Zresztą Real Madryt i Barcelonę też nam bardzo bardzo dobrze. Więc, z czystym sumieniem mówię Ci, najlepsi kibice tylko przy Manchesterze. |
Ale proszę Sab czytaj moje posty uważniej Bo napisałam, że W POLSCE. Nie wiem jacy są kibice Manchesteru czy innych drużyn. Pisałam o kibicach Polskich !!
 |  | A tak w ogóle... Polska piłka. To nie piłka. To jakaś denna imitacja, opierająca się na korupcji. |
Ok - może dla Ciebie piłka Polska to nie piłka, tylko żenada, ale mimo tego na jakim poziomie ona jest (bo nie twierdzę że jest to wygórowany poziom) to ma swoich wiernych kibiców. Każdy ma prawo do własnego zdania i upodobań 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pon 18:29, 16 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pon 17:40, 16 Mar 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Wiecie co? wspomniałam w pewnym poście, że zagotowałam się pewną wiadomością na n-k.
Dostałam wczoraj zaproszenie od dziewczyny, której nie znam. Więc swoim zwyczajem: nie znam, odrzucam i piszę, że się nie znamy.
Dzisiaj weszłam na nk i dostaję nową wiadomość od tej dziewczyny. Że jesteśmy kuzynkami, że moj biologiczny ojciec jest u nich w domu (od razu dostała blok na n-k, żeby wiecej nie mógł zobaczyć moich zdjęć), że jutro wraca do szpitala, ogólnie takie jakby trochę wbudzanie winy u mnie, moze to tylko moja nadinterpretacja (ogólnie większość starszych stażem wiedźm wie, jak wygląda u mnie sytuacja i jak bardzo pogardzam biologicznym dawcą plemnika, bo wiecej nie mam z tym człowiekiem wspólnego, nawet zmieniłam nazwisko na panieńskie mojej mamy, tak bardzo go nienawidzę... takie info w sumie dla Gin, Mar i Sagi, jeśli czytacie co piszę). Więc odpisałam w złości, żeby "nie nazywała szamba perfumerią, bo to nie jest mój ojciec" i takie tam, że dla mnie prawdziwym ojcem jest mój ojczym (kolejna dygresja: człowiek, który jest dla mnie w zasadzie prawdziwym TATĄ od 12 lat, i wcale mu łatwo nie było zdobyć mojej akceptacji)... I tak co do tego "biologicznego"... ja go serio nienawidzę, jak mało kogo na świecie... ale tak... ten tekst o szpitalu... dziwnie mi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:58, 16 Mar 2009 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Jeśli dawca Twojego plemnika naprawdę jest gnojem to nie miej wyrzutów
Mam identyczną sytuację jak Ty szczerze nienawidzę biologicznego ojca i nawet nie mówię mu "dzień dobry" na mieście
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:08, 17 Mar 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Wiem, że rodzic to zawsze rodzic, ale to jest uważam indywidualna sprawa i odczucia. I rozumiem Twoje podejście. Jeśli faktycznie jest takim gnojem, to nic dziwnego, że tak go nienawidzisz i masz do tego prawo.... A ta dziewczyna... nie wiem jaki miała w tym cel, ale z jakiej racji masz się tym przejmować?? Nie dziwię się, że ciśnienie Ci podskoczyło.
Heh, chciałabym coś mądrego jeszcze napisać, ale już nie mam głowy dzisiaj 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:13, 17 Mar 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Jeśli dawca Twojego plemnika naprawdę jest gnojem to nie miej wyrzutów
Mam identyczną sytuację jak Ty szczerze nienawidzę biologicznego ojca i nawet nie mówię mu "dzień dobry" na mieście |
No właśnie... ja swojego "dawcę" spotkałam tylko kilka razy tak na mieście, albo jakoś w drodze... udalam, że nie znam.
Generalnie dość ciężko mną manipulować i pewnie jak rano wstanę to się osobiście wyzwę od idiotek bez kręgosłupa, ale jakieś takie chwilowe drgnienie nastąpiło. No właśnie - drgnienie, bo jak pomyślę, co złego zrobił, to od razu mi raźniej i nie żałuję ostrych słów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:15, 17 Mar 2009 |
|
 |
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
 |  | Generalnie dość ciężko mną manipulować i pewnie jak rano wstanę to się osobiście wyzwę od idiotek bez kręgosłupa, ale jakieś takie chwilowe drgnienie nastąpiło. No właśnie - drgnienie, bo jak pomyślę, co złego zrobił, to od razu mi raźniej i nie żałuję ostrych słów... |
No bo masz dobre serce. I mimo tego co Ci zrobił drgnienie się pojawiło, co nie znaczy, że musisz czuć coś więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:21, 17 Mar 2009 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  |  |  | Generalnie dość ciężko mną manipulować i pewnie jak rano wstanę to się osobiście wyzwę od idiotek bez kręgosłupa, ale jakieś takie chwilowe drgnienie nastąpiło. No właśnie - drgnienie, bo jak pomyślę, co złego zrobił, to od razu mi raźniej i nie żałuję ostrych słów... |
No bo masz dobre serce. I mimo tego co Ci zrobił drgnienie się pojawiło, co nie znaczy, że musisz czuć coś więcej. |
Ojjj, to będzie moja mantra na jutro:*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:27, 17 Mar 2009 |
|
 |
Sol
Drama Queen
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Też bym nie żałowała na Twoim miejscu. Ja się chyba za bardzo przyzwyczaiłam do mojego "dawcy plemnika", jak to ładnie określiłyście z Agą i nawet nie wiem czy go nienawidzić, czy jak. W sumie to do zarzucenia mam mu, teraz, głównie to, że nie mogę poznać przyrodniego braciszka. Była raz taka sytuacja, że poszłam do babci
- odojcowej- i był tam mój "rodzic" ze swoją żoną (to rozwódka, która ma 2 starszych ode mnie synów + z moim ojcem Roberta) i ona ze mną rozmawiała normalnie, nawet małemu mówiła, ze rodzeństwem jesteśmy (z tym, że on miał wtedy 3 lata, więc raczej mnie nie pamięta- ja jego w sumie też niezbyt), a ojczulek nawet "Dzień dobry" nie odpowiedział. A potem kłóciłam się z babką - prawie rok się do mnie nie odzywała, bo ojca znać nie chcę. Przecież ja się odezwałam? To on mnie nie chce widocznie znać. Jeśli ktoś nie potrafi wstać z kanapy i grzecznie odpowiedzieć na pozdrowienie gościa to chyba nie jest zbyt kulturalny, co? Jeszcze się mnie głupio babka spytała, czy znam tego pana. Powiedziałam, ze raczej nie bardzo. Ale to stare dzieje. Doszłam do wniosku, że dobrze mi bez ojca, tylko mamy mi żal. Chciałabym, żeby kogoś sobie znalazła. Chociaż szczerze się przyznam, że jeszcze parę lat temu byłabym temu przeciwna. Co do Twojej sytuacji Cecylko, z tym szpitalem to ja sama nie wiem co myśleć. Ale jak Ty chorowałaś to, czy "tatuś" Cię odwiedził, zainteresował się? Bo jeśli tak jak mój, nic nie wiedział i wiedzieć nie chciał, to nie masz co się dziwnie czuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:30, 17 Mar 2009 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|