Plany na przyszłość

	Saga napisał:
	Póki co jedynym moim planem jest - DOBRZE SIĘ WYSPAĆ

Też by mi się przydało... Planowałam w ten weekend, ale cóż, odeśpię w następny! xD

Post został pochwalony 0 razy

Elisabet napisał:

	Saga napisał:
	Póki co jedynym moim planem jest - DOBRZE SIĘ WYSPAĆ

Też by mi się przydało... Planowałam w ten weekend, ale cóż, odeśpię w następny! xD

Ja takie plany mam co weekend Grey_Light_Colorz_PDT_07

Post został pochwalony 0 razy

Teraz zaplanowałam sobie przeczytać w weekend Syzyfowe Prace (ciekawe, czy mi się uda xD) bo to lektura no i zrobić pracę na chemię, o której kompletnie zapomniałam -.-

Post został pochwalony 0 razy

Zaplanowałam sobie, że najpóźniej do jesieni muszę znaleźć jakieś mieszkanie, albo tanie do wynajęcia albo wyżebrać z urzędu. Muszę ratować moje małżeństwo. Mój małżonek jest całkiem inny jak nie ma jego mamusi w domu. Czasami się zastanawiam czy ta stara pizda (wybaczcie za wyrażenie) nie buntuje go przeciwko mnie. Bo jak ona jest w domu to ja wszystko źle robię, przeszkadzają mu zwierzaki, nie chce wychodzić z dzieckiem na spacery i kłócimy się w sumie o byle co. A jak jej nie ma to nie ma kłótni i nic mu nie przeszkadza. Próbowałam z nim rozmawiać już na ten temat ale niestety bez skutku a jej jak wygarnęłam to poleciała z płaczem do synusia i niestety znów zaczęła się kłótnia.

Post został pochwalony 0 razy

Toksyczna teściowa jednym słowem. Aż strach brać ślub, wiedząc, że można mieć taką teściową :/ Mam nadzieję, że dasz radę i pokażesz kto tu rządzi ! Happy

Moim wieelkim planem jest skończyć czytać Sagę xD jestem na 45 tomie...

Vanja_ napisał:

Zaplanowałam sobie, że najpóźniej do jesieni muszę znaleźć jakieś mieszkanie, albo tanie do wynajęcia albo wyżebrać z urzędu. Muszę ratować moje małżeństwo. Mój małżonek jest całkiem inny jak nie ma jego mamusi w domu. Czasami się zastanawiam czy ta stara pizda (wybaczcie za wyrażenie) nie buntuje go przeciwko mnie. Bo jak ona jest w domu to ja wszystko źle robię, przeszkadzają mu zwierzaki, nie chce wychodzić z dzieckiem na spacery i kłócimy się w sumie o byle co. A jak jej nie ma to nie ma kłótni i nic mu nie przeszkadza. Próbowałam z nim rozmawiać już na ten temat ale niestety bez skutku a jej jak wygarnęłam to poleciała z płaczem do synusia i niestety znów zaczęła się kłótnia.

Uch, Vanju, nie możesz się dać! Nie pozwól, aby tak kobieta zniszczyła Twój związek!
W ten sposób co opisałaś, Twój mąż pokazuje, że albo denerwuje go obecność matki, albo jej się ... boi i nie chce się Tobie "przymilać".

Post został pochwalony 0 razy

Nie wiem już co o tym sądzić. Prawdopodobnie wyprowadzę się sama z dzieckiem. Bo mamusia całe życie powtarza synkowi, że ona sobie bez niego nie poradzi i on bez niej. Wiadomo żon można mieć tysiące a matkę tylko jedną. To jest motto, które mnie prześladuje....

Post został pochwalony 0 razy

Vanju będę trzymać kciuki, żeby udało Ci się znaleźć mieszkanie! Taki układ z mamusią pod bokiem jest chory i choćby się miało najwspanialszą teściową, to na dłuższą metę nie da się tak żyć. A co do twojego męża, to rzeczywiście przydałoby się mu odcięcie pępowiny. Może jak go postawisz pod murem, to trochę mu się w głowie poukłada i zrozumie, że Ty i Madzia jesteście dla niego ważniejsze niż spódnica mamusi.

Post został pochwalony 0 razy

Trafiłaś naprawdę na zołzę !! :/ ale trzymam kciuki za Was - wierzę że sobie z poradzicie... I trzymam kciuki za to by Ci się te plany udały - zasługujesz na to Kochana :*

Post został pochwalony 0 razy

Vanju jak coś to dzwonisz do nas, my wpadamy do Ciebie, nastraszymy tą Twoją teściową i zobaczy, że Tobie podskakiwać nie można Happy

Mam nadzieję, że dasz radę i! trzymam kciuki ;*

Mój najbliższy plan to przeczytać streszczenie Syzyfowych Prac i spróbować się wyspać do szkoły ^^ Grin

Post został pochwalony 0 razy

Moim planem też zawsze jest wyspać się do szkoły,ale nigdy mi się to nie udaje... Nie pójdę spać wcześniej,jak o 23,a zanim zasnę,to zwykle minie 24... A że zwykle muszę wstawać o 6.30,to pech,potem jestem w szkole zmulona i mi czasem jakaś koleżanka z litości da łyk kawy,wtedy jakoś żyję. Moim planem jest kupić sobie nową spódniczkę,chciałam czarną i do pół uda,rozpoczynam poszukiwania od jutra. Brr,ale niestety w centrach handlowych jest raczej drogo i trudno coś znaleźć w nawale ciuchów,a w małych sklepikach rzadko kupuję,bo nie wiem,które mają 'dobre jakościowo' ubrania. Nie tracę jednak nadziei ;d

Post został pochwalony 0 razy

	Ginewra napisał:
	Moim planem też zawsze jest wyspać się do szkoły,ale nigdy mi się to nie udaje... Nie pójdę spać wcześniej,jak o 23,a zanim zasnę,to zwykle minie 24... A że zwykle muszę wstawać o 6.30,to pech,potem jestem w szkole zmulona i mi czasem jakaś koleżanka z litości da łyk kawy,wtedy jakoś żyję.

Ja wstaję o 7 i się nigdy nie wyśpię... nawet jakbym poszła spać o 22 chyba. Chociaż wiem, że bym nie zasnęła.
Ostatnio w ogóle ciężko idzie mi zasypianie, okropności ^^

Post został pochwalony 0 razy

Taaa, ja wstaję o 5.30 Smile

I co wieczór mam takie plany, że tym razem się wyśpię...

Post został pochwalony 0 razy

No cóż ja wstaje o 4 rano ale kładę się jeszcze ok 5 i spiocham sobie do 7 lub 8 (zależy o której się ktoś obudzi). Przez cały dzień spijam cole bo jestem śpiąca a na wieczór nie potrafię zasnąć i kładę się przeważnie ok 23 lub później, a często się zdarza tak, że moja córcia od 2 w nocy marudzi przez sen a mnie to budzi. I tak w kółko. Więc może kiedyś w moich planach uwzględnię to, żeby się wyspać...

Post został pochwalony 0 razy