Kogo boicie się najbardziej?

Też boję się samej siebie,ale już się przyzwyczaiłam. Niektóre moje reakcje mnie przerażają-np. jak komuś dzieje się krzywda,jak się dusi lub krwawi,to się śmieję. Nie bawi mnie to. Ale się śmieję. Jestem przerażona jak cholera,ale umieram ze śmiechu. Albo ostatnio się przestraszyłam swojej reakcji...ktoś mnie przezwał,a ja zupełnie nieświadomie rąbnęłam go z łokcia tak mocno,że aż mu łzy poszły. Boję się czegoś takiego!
Co do strachu Tardisa i Sagi...to ja mam swój zapał,właściwie tym żyję-pisanie. Ale boję się,że do niczego z nim nie dojdę.

Post został pochwalony 0 razy

	Ginewra napisał:
	Co do strachu Tardisa i Sagi...to ja mam swój zapał,właściwie tym żyję-pisanie. Ale boję się,że do niczego z nim nie dojdę.

Masz talent - wierzę, że Ci się uda !! Ty też uwierz, że może Ci się udać Happy

A co do celu - to mam wiadomo, tylko zainteresowania się często zmieniają, albo po prostu pojawiają się nowe - ważniejsze - właśnie przez "słomiany zapał". Ale właśnie przez to boję się, że jak będę stara i miała wnuki może kiedyś, to stwierdzę - że tak naprawdę nie zrobiłam nic ważnego, że nie przeżyłam życia tak jakbym mogła, że niczego nie osiągnęłam...- zawsze się tego bałam

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

	Ginewra napisał:
	Co do strachu Tardisa i Sagi...to ja mam swój zapał,właściwie tym żyję-pisanie. Ale boję się,że do niczego z nim nie dojdę.

Masz talent - wierzę, że Ci się uda !! Ty też uwierz, że może Ci się udać:)
A co do celu - to mam wiadomo, tylko zainteresowania się często zmieniają, albo po prostu pojawiają się nowe - ważniejsze - właśnie przez "słomiany zapał". Ale właśnie przez to boję się, że jak będę stara i miała wnuki może kiedyś, to stwierdzę - że tak naprawdę nie zrobiłam nic ważnego, że nie przeżyłam życia tak jakbym mogła, że niczego nie osiągnęłam...- zawsze się tego bałam

Dzięki ;* Czasami mi się wydaje,że mam prawdziwe 'coś' w sobie,a kiedy indziej,że jednak nic...
Ale,Saga-nie martw się tym,na pewno osiągniesz przynajmniej jeden ze swoich celów. Każdy w końcu osiąga,wierzę,że ja też ^^

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

	Ginewra napisał:
	Co do strachu Tardisa i Sagi...to ja mam swój zapał,właściwie tym żyję-pisanie. Ale boję się,że do niczego z nim nie dojdę.

Masz talent - wierzę, że Ci się uda !! Ty też uwierz, że może Ci się udać Happy

A co do celu - to mam wiadomo, tylko zainteresowania się często zmieniają, albo po prostu pojawiają się nowe - ważniejsze - właśnie przez "słomiany zapał". Ale właśnie przez to boję się, że jak będę stara i miała wnuki może kiedyś, to stwierdzę - że tak naprawdę nie zrobiłam nic ważnego, że nie przeżyłam życia tak jakbym mogła, że niczego nie osiągnęłam...- zawsze się tego bałam

Coś w tym jest ale jak zobaczę innych ludzi i jak sobie pomarnowali życie , jeszcze bardziej im współczuje są tacy wypaleni , ja się kiedyś bałem tego że jest trochę inny i odbiegam do standardów teraz jest mi z tym dobrze a ludzie co niektórzy mówią że innego mnie sobie nie wyobrażają i od razu lepiej się czuje Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lap dnia Wto 12:05, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Lap napisał:
	ja się kiedyś bałem tego że jest trochę inny i odbiegam do standardów teraz jest mi z tym dobrze a ludzie co niektórzy mówią że innego mnie sobie nie wyobrażają i od razu lepiej się czuje

oh Lap, jak mogłeś mieć wątpliwości, że jesteś niestandardowy? Grey_Light_Colorz_PDT_07

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

	Lap napisał:
	ja się kiedyś bałem tego że jest trochę inny i odbiegam do standardów teraz jest mi z tym dobrze a ludzie co niektórzy mówią że innego mnie sobie nie wyobrażają i od razu lepiej się czuje

oh Lap, jak mogłeś mieć wątpliwości, że jesteś niestandardowy? Grey_Light_Colorz_PDT_07

To co innie to ludzie się boją a ja nie chce nawet się zmieniać bo żyje przez przypadek i pewnie umrę w ten sam sposób.

Oh diablico schowam cie pod spódnica , w koronkę wprasuję na swetrze wymaluje oczy i głowę niech się każdy dowie o twej diabelsko czerwonej głowie ;P

Post został pochwalony 0 razy

Wczoraj oglądałam film 'Dead silence' czy jakoś tak... w każdym razie była tam jedna z tych koszmarnych lalek, wiecie chyba o co mi chodzi. Brr. Sama nie wiem, te lalki mają taki dziwny wyraz twarzy, że aż się boję na nie patrzeć. Najgorsze jest to, że sama miałam kiedyś taką podobną- jakieś 4-5 lat miałam. Taki wielki klaun z plastiku z ruchomymi oczami. Dobrze, że już dawno go wyrzuciłam, po tym filmie mi się przyśnił. Chyba przestanę oglądać horrory xD

Post został pochwalony 0 razy

Wspomniałaś o klaunach? O.O Nienawidzę ich! Kojarzą mi się z horrorami, a już takie wielkie to w ogóle! Przed McDonaldem siedzi na ławce sztuczny klaun, nigdy go nie lubiłam xD Są koszmarne *wzdryga się*. A co do lalek to się bałam jak byłam młodsza, zwłaszcza w nocy, jak zasnąć nie mogłam, to wyobrażałam sobie, że one ożywają i mnie zabiją ... Shocked

Post został pochwalony 0 razy

	Tula napisał:
	Wspomniałaś o klaunach? O.O Nienawidzę ich! Kojarzą mi się z horrorami, a już takie wielkie to w ogóle! Przed McDonaldem siedzi na ławce sztuczny klaun, nigdy go nie lubiłam xD Są koszmarne wzdryga się. A co do lalek to się bałam jak byłam młodsza, zwłaszcza w nocy, jak zasnąć nie mogłam, to wyobrażałam sobie, że one ożywają i mnie zabiją ... :shock:

Klauny są koszmarne O.o Poza tym kiedyś bałam się Motomyszy z Marsa, ale ten klaun u mnie przeważał, siedział na szafie i się gapił jak jakiś głupi.

Post został pochwalony 0 razy

Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię.
Za to dreszcze mam pod ostrzałem spojrzeń porcelanowych lalek... o.O

Post został pochwalony 0 razy

	Elisabet napisał:
	Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię.

Mam identycznie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Sabriel napisał:

	Elisabet napisał:
	Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię.

Mam identycznie.

Ja też.

	Ginewra napisał:
	Poza tym kiedyś bałam się Motomyszy z Marsa

Serio?

Ja kochałam tę bajkę!

Post został pochwalony 0 razy

	Elisabet napisał:
	Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię. Za to dreszcze mam pod ostrzałem spojrzeń porcelanowych lalek... o.O

Mam dokładnie tak samo jeśli chodzi o klauny i o lalki! Siostrzenica mojego męża ma taka ukochana lalkę, na którą patrzeć nie mogę. Zastanawiam się jakim cudem temu dziecku udaje się spokojnie spać w nocy...

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

Sabriel napisał:

	Elisabet napisał:
	Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię.

Mam identycznie.

Ja też.

	Ginewra napisał:
	Poza tym kiedyś bałam się Motomyszy z Marsa

Serio? :shock: :shock: :shock: Ja kochałam tę bajkę!

Na serio xDD Tzn. bajka była fajna, ale bałam się wyglądu tych myszy, szczególnie wieczorem xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ginewra napisał:

Cecylia napisał:

Sabriel napisał:

	Elisabet napisał:
	Nienawidzę klaunów! Nie boję się, ale nie cierpię.

Mam identycznie.

Ja też.

	Ginewra napisał:
	Poza tym kiedyś bałam się Motomyszy z Marsa

Serio?

Ja kochałam tę bajkę!

Na serio xDD Tzn. bajka była fajna, ale bałam się wyglądu tych myszy, szczególnie wieczorem xD

Ja się wieczorami bałam Buki xD

Post został pochwalony 0 razy