Jak się dzisiaj czujesz?

Jest przyjemnie gorąco i gdyby mnie tak nie zalewało,samopoczucie byłoby ok.

Post został pochwalony 0 razy

Padnięta. Od rana albo biegam po mieście, albo sprzątam w domu. A przy duchocie i niemal 30 stopniach za oknem nie są to najprzyjemniejsze zajęcia.

Post został pochwalony 0 razy

trochę mi się nudzi w mieście, ponieważ wyjechali dosłownie wszyscy moi znajomi xp że też tylko ja nigdzie nie wybywam...

Post został pochwalony 0 razy

Od rana latam po dworze w ten skwar. Od tego słońca miałam już omamy, ale dalej latałam jak dzieciak. Właziłam na drzewa, rzucałam się kamieniami i goniłam się z resztą starych niedorobionych krów.
I latałam po dworze w krótszych spodenkach niż same majtki xD.
Boże jak mi tego przez te kilka(naście) lat życia brakowało, nie wiedziałam jak bardzo!
Jestem mega zmęczona, a zaraz i tak idę na boisko pokopać w piłkę : DDD

Post został pochwalony 0 razy

W nastroju jestem hmm :/ wkurzona na samą siebie że nie umiem walczyć o to co chcę osiągnąć Sad

Post został pochwalony 0 razy

do 17 znakomicie się czułam. parę minut po 17 przyjechała stara piz.a i zjebała mi na maxa nastrój. Zresztą mój małżonek też. Znów mam innego małżonka niż przez ostatnie 2 tygodnie (czyzby mamusia miała aż taki wpływ na synusia ??) Pokłóciłam się z nim, o to że lata z Madzią do matki. 2 godziny nie interesowała się w ogóle tym, że w domu ma wnuczkę, dopiero małą zobaczyła jak mój małżonek do niej poleciał z Madzią. I właśnie o to się z nim pokłóciłam, bo stwierdziłam mu że jeśli jego matce zależało by na tym żeby zobaczyć dziecko weszła by na górę się przywitać a nie, żeby ukochana babcia zechciała widzieć swoją jedyną wnuczkę trzeba do niej latać. Bo jakoś żeby zobaczyć 3 swoich wnuków nie przeszkadza jej to, żeby na drugi koniec miasta jechać... a mój małżonek tego nie zauważa Sad

i jeszcze staje w obronie mamusi Sad

był całkiem inny przez te 2 tygodnie Sad

a więc od przyjazdu tej piz... czuję się fatalnie (mam na myśli psychikę...)

Villemo też tak niestety mam Sad

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vanja dnia Wto 20:13, 14 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz

Kurczę Vanju przydałoby się Wam osobne mieszkanko Sad

trzymaj się tam :*

Post został pochwalony 0 razy

Kurcze

zgadzam się z Vill i mam nadzieję że uda Wam się to mieszkanko załatwić. Cały czas trzymam kciuki :*

	Vanja napisał:
	Villemo też tak niestety mam

Też to skądś znam...

Jak mi się czas dłuży! Ten tydzień jest okropny! Nie dość że ciągnie się strasznie to jeszcze wszystko jest nie tak. W domu internet mi całkiem padł - nawet już gg mi nie działa

szlag mnie trafi, nie mam kiedy tego załatwić bo cały dzień jestem poza domem. Ehh.. I to właśnie teraz kiedy muszę tyle rzeczy pościągać (już bym chciała mieć te wszystkie materiały no!)
A tak poza tym samopoczucie w miarę dobre Happy

organizuje sobie cały czas jakoś dzień by szybciej to leciało.... Jeszcze tylko 8 dni (nie licząc dzisiaj) i urlop - wyjeżdżam w sobotę, ale w piątek mam dzień dla siebie czyli fryzjer, kosmetyczka i takie tam Cool

- już nie mogę się doczekać, czuję się jakbym zaraz miała normalnie eksplodować z podniecenia!!

Post został pochwalony 0 razy

Wiecie, ja chyba jestem jakimś pierdolonym emo, ostatnio mam wrażenie że wszyscy chcą czegoś ode mnie, a ja nie umiem zachowywać tak by wszyscy byli zadowoleni i wciąż słyszę jaka jestem dziecinna, nieogarnięta, durna o.O i tak dalej. nosz *urwa, jestem tylko człowiekiem, i coraz mi ciężej, chciałabym by było wszystko ok, ale nie wyrabiam, nie trybię tego wszystkiego -.-

Post został pochwalony 0 razy

Villemo,nigdy nie zadowolisz wszystkich i widzę,że masz taki okres,że bardzo sie tym przejmujesz...bądź po prostu sobą,kochana,niech inni sie z tym wreszcie pogodzą!

Obawiałam się,że trzecia część Epoki Lodowcowej będzie słaba,ale nie! Była po prostu inna,podobała mi się,polecam.
A przy okazji mama zafundowała mi super letnią kieckę,długa do kostek,białą w fioletowy wzór,z ekstra dekoltem,przecenioną ponoć ze 130 zł do 50!
Zdecydowanie mia.łam dobry dzień.A jutro jadę do siostry do Wodzisławia...i zobaczymy jak będzie.

Post został pochwalony 0 razy

Vill zgadzam się z Isadorą - bądź sobą i pamiętaj - że dawka zdrowego egoizmu jest wskazana Wink

Wiem jak to jest przejmując się tym Sad

ale wierzę, że przetrwasz ten okres :*

Dzisiaj czuję się zadowolona z życia Happy

w sumie miałam miły dzień, Gin mnie odwiedziła w pracy, zaczynam nadrabiać pomału moje zaległości z materiałami do pracy mgr, za 7 dni urlop Grin

i internet w domu wrócił Cool

yeeeeeeeeeee!!!!!!!! Grin

Post został pochwalony 0 razy

bardzo mi ciężko, chyba zakończyłam pewną epokę w swoim życiu, to niesamowicie dławiące uczucie, ale wiecie, mam wrażenie że mimo wszystko dam radę, choć totalnie mi źle i pusto, ale mocniej doceniam wartość prawdziwej przyjaźni.

Post został pochwalony 0 razy

Vill oczywiście, że dasz radę. Jesteś wartościową, silną babką. Masz oparcie w przyjaciółce i masz Wiedźmy. Ktoś jeszcze w Ciebie wątpi z taką obstawą? Wink

;**
___
Wyprana, wygnieciona, wymęczona. Sprzątanie w tym dusznym piekle to prawdziwa kara = Grey_Light_Colorz_PDT_35

. Ja chcę wiatr, bo nie wyrobię...

Post został pochwalony 0 razy

Vill no, oczywiście że dasz radę, jak śmiesz wątpić !
____
znudzona i zmęczona. żywej duszy nie ma w mieście i na gg też nie ma się do kogo odezwać. poza tym ciśnienie mam tak niskie, że niedługo będzie chyba ujemne, ale wierzę, że w końcu zacznie padać deszcz i trochę mnie otrzeźwi.
narasta ochota na spacer. *obsesyjnie zerka na piękną pogodę za oknem i niemal wali głową w ścianę*. ja chcę na dwóóóóór =,=

Post został pochwalony 0 razy

Vill, i ja także twierdzę, że dasz radę, wierz w to jak najmocniej! Happy

Czuję się tak jakoś nijako, niby tu bym sobie porysowała albo poczytała książkę, ale żywcem mi się nie chce, choć jeszcze się w sobie zbieram -.-

Post został pochwalony 0 razy