Autor |
Wiadomość |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Moja koleżanka kiedyś myślała o tym, że ciekawe co by było, gdyby pewna dziewczyna (chodziła z chłopakiem który się podobał mojej kol) straciła przytomność. Oczywiście nie chciała tego, ale czuła się winna, gdy na następnej przerwie przyjechała karetka po tą dziewczynę...
Ja wierzę w duchy i wszystko co nadprzyrodzone. Ja też nie raz odczuwam przeciągi i chłód paraliżujący moje ciało, chociaż wszystkie okna mam zamknięte...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:00, 22 Lip 2008 |
|
 |
|
 |
Gość
|
|
|
No moja mama opowiadała mi jak nocowała w domu zmarłej babci. W środku nocy usłyszała otwierane drzwi, szelest korali i mrowienie od stóp do głów, potem znów szelset korali i zamknięcie dzrwi. Babcie moją zaś budziała o 5 jej mama budział ją do roboty. Równiez słyszałam o duchach osób którę zabierały żywych do siebie.
|
|
Wto 17:06, 22 Lip 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
A weź mi nawet nie mów, bo będę teraz panikować! 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:07, 22 Lip 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Nie panikuj, tylko z zemsty lub z miłości zabierają.
|
|
Wto 17:14, 22 Lip 2008 |
|
 |
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
A mój brat podobno słyszał swojego dziadka po śmierci jak dokładał węgiel do pieca,aż go zapytam przy następnej okazji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 17:18, 22 Lip 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Moja mama niedługo po śmierci swojego teścia (mieszkali w jednym domu) długo jeszcze słyszała jego charakterystyczne kroki w korytarzu.Wiem,wiem,kroki to kroki.Ale on miał taki specyficzny chód,utykał na jedną nogę.Mama wcale się nie bała,bo był dobrym i życzliwym człowiekiem.Nie chciał jej nastraszyć,odwiedzał tylko dom,który sam zbudował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:04, 22 Lip 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ja wierze, że duchy odwiedzają osoby i miejsca, które są im bliskie... 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 18:23, 22 Lip 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Wiecie, że ja nie wierzę w żadne przesądy, jestem pieprzoną realistką i tym razem uważam też (ze względu powiedzmy że zmęczenia), że mi się to przyśniło, albo przywidziało ale...
Widzę w półmroku, że ktoś stoi w moich drzwiach w pokoju wczoraj w nocy i słyszę, że coś do mnie mówi szeptem, padlo nawet moje imię, ale nie zrozumiałam o co chodziło. Powiedziałam (to już na 100% pamiętam, że nie spałam) "Co?" I znowu ten ktoś do mnie szepcze do mnie. Ja już bardziej rozbudzona mówię na cały głos: "Mamo?" I cisza, nikt się nie odezwał, nikogo już nie było widać. Wyszłam natychmiast z pokoju (jak zwykle ciekawośc zwycięża), więc gdyby ktoś sobie robił żarty ze mnie nie zdązyłby zwiać. A staruszki jak nigdy nic śpią, mama się spytała przez sen czy coś się stało, a ja że nic... Postałam tak kilka minut i gapiłam się w półmrok, wracam do łóżka, wyciągam telefon spod poduszki a tam... równo 5 minut po północy. Czyli miałam pobudkę około równej północy.
Rano powiedziałam matce, że mi się coś przyśniło. Ale jak tak się zastanawiam to z perspektywy czasu ani nie jestem pewna, że tamten głos brzmiał znajomo, ani przyjaźnie, ani nawet czy to była kobieta pewności nie mam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:00, 03 Sie 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Uff... ja bym się pewnie darła jak głupia, ale to szczegół. Ja mam zawsze takie odpały, że jak się późno myję to mi się wydaje, że zobaczę ducha czy coś w tym stylu... za dużo horrorów ryjących banie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:09, 03 Sie 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Ja też czasem mam wrażenie, że w nocy dzieją się w moim otoczeniu podobne rzeczy, ale za każdym razem jak wstaję rano i świeci słońce, odpycham te wszystkie myśli, gdzieś tam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:20, 03 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Oj,tak,ja też znam to uczucie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 0:01, 05 Sie 2008 |
|
 |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Jako dziecko strasznie bałam się ciemności, bo miałam strasznie bujną, przy tym makabryczną wyobraźnię :/ ale teraz na szczęście jak idę już spać to taka zmęczona że nic nie słyszę i nie widzę xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:03, 05 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Mnie zdarzyło się wczoraj coś naprawde dziwnego. Po godzinie 1 poszlam się kopać, bo tak długo oglądałam film. Chcę włączyć ciepłą wodę ale nie moge, junkers wogóle nie chce sie zapalić (dziwne, bo niedawno był naprawiany i wszystko było ok). Wkurzona odkręcam te wodę i zakręcam, aby się włączył. Przy okazji słysze jak mój brat coś robi w kuchni (pewnie coś je, jak zwykle o tej porze). Nagle słyszę jak mój brat mówi coś szeptem. Mówił coś takiego: "Zostaw ją, zostaw!!!", po chwili gdy odkręciłam wodę, piec zadziałał.
Pytałam potem go co tam szeptał w kuchni, ale on powiedział, że nic...
|
|
Czw 11:34, 07 Sie 2008 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Obudziłam się pewnego razu w środku nocy. Wstałam z łóżka i chciałam iść do kuchni się napić,ale nagle wpadłam w drzwi,choć przedtem były otwarte. Chciałam je otworzyć,ale jakoś nie mogłam znaleźć klamki. Obmacałam całe,ale jej po prostu nie było. Nagle usłyszałam głośny krzyk...spanikowałam i pobiegłam z powrotem do łóżka. Wyrżnęłam w ścianę,której nie powinno nawet być... Dalej nic nie pamiętam,obudziłam się rano z guzem na czole,a mama mi powiedziała,że w nocy gadałam do siebie: "Zabierz mnie,zabierz". Chyba za dużo horrorów oglądam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:03, 07 Sie 2008 |
|
 |
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
Mniej alkoholu przed snem moja miła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:55, 08 Sie 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|