Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Wątki... fragmenty...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 22, 23, 24  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Wątki... fragmenty...
Autor Wiadomość
Elisabet
Siostra Marnotrawna


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 2199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: zewsząd

Post
Cudowne to było, wyciskające łzy... *.*


Post został pochwalony 0 razy
Pon 21:51, 24 Lis 2008 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
to naprawdę był wzruszający fragment, w ogóle cała "Góra demonów" mi się bardzo podobała.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 19:47, 26 Lis 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Wzruszyłam się gdy w opisie pierwszego spotkania Marco z przodkami LL rozmawiali o Ulvarze, gdy uświadomili mu to, że nikt nie kocha jego brata, bo jest złym poddanym Tengela Złego. Reakcja chłopca była wzruszająca...Dwunastoletni Marco bliski płaczu powiedział, że on mimo to nie odwróci się od braciszka, bo go kocha...


Post został pochwalony 0 razy
Wto 22:07, 27 Sty 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Powiem Wam, że fragment jak Nataniel "ujrzał" w witrażu Benedykta błagającą o pomoc twarz Tiili nie tyle mnie wzruszyła, co ujęła. Tak milusio xd
Naprawdę.
Trochę w tym wszystkim irytacji, że tyle dziewucha musiała czekać na pomoc, zwłaszcza, że już wcześniej można jej było niejednokrotnie pomóc... ale ogólnie scena na tak.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:09, 04 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
A mi się właśnie ta cała Tiili nie spodobała. To całe pomaganie jej, to, że zginęła i nagle się odnalazła w tym witrażu. Takie dmuchane to jest. Lepiej by było gdyby ktoś w końcu zginął, a nie wszystko kończy się happy endem
Czw 13:35, 05 Lut 2009
Ginewra
Moonchild


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Sugar Town

Post
Sabriel napisał:
Powiem Wam, że fragment jak Nataniel "ujrzał" w witrażu Benedykta błagającą o pomoc twarz Tiili nie tyle mnie wzruszyła, co ujęła. Tak milusio xd
Naprawdę.
Trochę w tym wszystkim irytacji, że tyle dziewucha musiała czekać na pomoc, zwłaszcza, że już wcześniej można jej było niejednokrotnie pomóc... ale ogólnie scena na tak.

Mnie się to tam podobało. Element jak najbardziej na tak,bardzo ciekawy wątek...i chociaż Tiili była głupia i jej nie cierpiałam,to wątek z witrażem mi totalnie przypadł do gustu.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:29, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Villemo napisał:
lubiłam wątki Marco - Tova, za to nie przepadałam za Marco - Tiili :/



Chciałam to samo napisać, przeglądałam wątek czy już na ten temat coś było i z tym postem zgadzam się mega (;. Para Marco-Tova byłaby genialna, nie lubię Tiili. Ponadto to takie przereklamowane - piękny, idealny niczym młody bóg Marco i urocza, krucha i również przepiękna Tiili, wrrr. Moim zdaniem dla Marco albo Tova albo jeszcze lepiej - nikt ;d.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 15:48, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Ginewra
Moonchild


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Sugar Town

Post
Vinga Tark napisał:
Villemo napisał:
lubiłam wątki Marco - Tova, za to nie przepadałam za Marco - Tiili :/



Chciałam to samo napisać, przeglądałam wątek czy już na ten temat coś było i z tym postem zgadzam się mega (;. Para Marco-Tova byłaby genialna, nie lubię Tiili. Ponadto to takie przereklamowane - piękny, idealny niczym młody bóg Marco i urocza, krucha i również przepiękna Tiili, wrrr. Moim zdaniem dla Marco albo Tova albo jeszcze lepiej - nikt ;d.

Marco i Tova byliby świetną parą,ciekawy był by kontrast. Fajnie by było,żeby na końcu się zeszli,a Tiili została sama. Brr,już sobie wyobrażam parę Marco i Tiili...najnudniejsza para w całej SoLL. Z Tovą by było przynajmniej ciekawie.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 16:03, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Mar
V.I.P.


Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Taran-Gai

Post
Mówcie co chcecie, ale mi Marco do Tiili pasował idealnie. Jacyś tacy bezpłciowi byli oboje. Może Marco był zbyt idealny i nigdy nie myślałam o nim jak o prawdziwym facecie? Sama nie wiem. W każdym razie za obojgiem nie przepadała i słusznie mówicie, że to najnudniejsza para w SoLL. Już ich sobie wyobrażam jak całą wieczność siedzą na tyłku i trzymają się za rączki...Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mar dnia Czw 18:35, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Czw 18:34, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Tula
V.I.P.


Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Mar napisał:
Mówcie co chcecie, ale mi Marco do Tiili pasował idealnie. Jacyś tacy bezpłciowi byli oboje. Może Marco był zbyt idealny i nigdy nie myślałam o nim jak o prawdziwym facecie? Sama nie wiem. W każdym razie za obojgiem nie przepadała i słusznie mówicie, że to najnudniejsza para w SoLL. Już ich sobie wyobrażam jak całą wieczność siedzą na tyłku i trzymają się za rączki...Wink


Taa, i słodzą sobie nawzajem. Tiili się rumieni a Marco ją całuje. Mi to jakoś nie odpowiada.
A Tova i Marco? Cóż, mam bardzo mieszane uczucia, nie wiem, czy zdołałabym to jakoś sobie wyobrazić. To znaczy wyobraźnia wyobraźnią, ale dla jak dla mnie tylko jako przyjaciele.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 19:10, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Marco i Tova = jak najbardziej. Liczyłam na to. Wreszcie byłoby coś nietypowego!


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:14, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Gość






Post
Tova cos szybko sie odkochała w Marcu. Prawie całe życie była w nim zakochana a tu rachu ciachu pojawia się jakiś typek i odrazu wskakuje mu do łóżka. Dla mnie to było dno
Czw 22:02, 05 Lut 2009
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Tova nie była zakochana w Marcu więc nic dziwnego, że jej minęło gdy pojawił się Ian i otoczył ją swoją szczerą miłością. Tova była zauroczona! On tylko jej się podobał, jego idealny wygląd, sposób bycia, ta troska, którą jej objawiał jako Gand, jej opiekun. Nie było nawet mowy o chociażby erotycznym przyciąganiu. Sama w którymś tomie mówiła, że jest dla niej jak jakiś odległy bohater, młody bóg. W całym jego ideale był dla niej nietykalny, uważała, że jakiekolwiek 'zbrukanie' go byłoby jak zbrukanie świętości więc nie ma mowy o miłości.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 22:45, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Sol
Drama Queen


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/4

Post
Tobba napisał:
Tova cos szybko sie odkochała w Marcu. Prawie całe życie była w nim zakochana a tu rachu ciachu pojawia się jakiś typek i odrazu wskakuje mu do łóżka. Dla mnie to było dno


A dla mnie nie. Podpisuję siię pod słowami Vingi, Marco był dla Tovy bohaterem, bożkiem wręcz. To taki ideał, na którego patrząc jesteś szczęśliwa i to patrzenie ci wystarcza. Co do "typka", fakt szybko się zdecydowała. W pewnym sensie to był akt desperacki z jej strony, ale wyszło na korzyść, więc tylko się cieszyć Lol


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:34, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
E tam, a co jej szkodziło skoro on i tak miał umrzeć a był dla niej pociągający ? (: przecież jednocześnie to mógł być jej pierwszy i ostatni raz, bo urodziwa to ona nie była a facetów których by jakoś podniecała wielu też pewnie by nie znalazła ;P.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 23:41, 05 Lut 2009 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 18 z 24

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin