Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
 |  |  |  | Denerwowało mnie przywiązanie LL do rodu Oxenstiernów. |
O taaak! Takie wręcz psie oddanie... I chyba któryś z panów LL zginął niepotrzebnie ze wzglŁdu na jednego z Oxenstiernów... |
Chyba chodzi o ojca Anny Marii...Nie rozumiem,dlaczego dawali sie traktować,jakby byli od nich gorsi.Tengel Dobry kazał przyjeżdżać do siebie wysoko urodzonym pacjentom...gdzie sie podziała ta duma?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 22:32, 16 Sie 2008 |
|
 |
|
 |
Gość
|
|
|
Cecylio, nie wsadzaj mi w usta slow, ktorych nigdy nie wypowiedzialam, poniewaz ja nie zabraniam nikomu myslec na swoj wlasny sposob, tylko staramsie poznac zdanie innych na ten temat. coz, moze znow zarzucisz mi, ze w malo precyzyjny sposob, ale trudno... jakos przezyje
|
|
Sob 22:35, 16 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
A propos rozmowy o Trondzie i Tengelu...nie mogłam zrozumieć,skąd w Tengelu to przekonanie,że oznaki złego dziedzictwa mogą się cofnąć (sam tak powiedział w rozmowie z Silje).Czy chciał się sam pocieszyć,przekonać?Przecież nigdy nic takiego nie miało miejsca!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:18, 18 Sie 2008 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Pewnie nie chciał zdenerwować Silje. Jeśli to było już wtedy,gdy wiedział,że jest chora (bo nie pamiętam dokładnie) to pewnie nie chciał jej martwić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:20, 18 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Tak,to było wtedy.Ale przecież,żeby jej nie martwić,to nie zaczynałby tej całej rozmowy chyba?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:23, 18 Sie 2008 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
No,w sumie... Też tego nie rozumiem... Ale jakim cudem Trond dostał się do grona dobrych duchów LL? Przecież przed śmiercią chciał zabić własnego brata i pewnie by to zrobił,gdyby sam nie został zabity.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:27, 18 Sie 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | No,w sumie... Też tego nie rozumiem... Ale jakim cudem Trond dostał się do grona dobrych duchów LL? Przecież przed śmiercią chciał zabić własnego brata i pewnie by to zrobił,gdyby sam nie został zabity. |
Ale zło jeszcze nie zdążyło się w nim zagnieździć. Przecież to był tylko jeden wieczór! To właśnie wtedy Trond dostał szału z tym skarbem... on przecież nie chciał. Dobre duchy się już nim zajęły 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:30, 18 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Eee,jakoś to dla mnie zbyt naciagane jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:33, 18 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
A Hanna??? Tez jest wpisana jako zla, ktora posmiertnie przeszla na strone dobra.
|
|
Pon 20:07, 18 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ale Hanna przeszła na stronę dobra podczas ostatecznej walki LL z TZ,uczestniczylismy w tym wydarzeniu.Natomiast w przypadku Tronda jest tylko mętne tłumaczenie,że po śmierci zajęły się nim dobre duchy LL,bla bla bla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:27, 18 Sie 2008 |
|
 |
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Myślę, że nie ma co porównywać Hanny, która zło miała wpajane od początku tak właściwie, w Trondzie jeszcze ta nutka dobra była, zło nim nie zawładnęło do reszty więc dało się go bezproblemowo "odratować", biorąc pod uwagę też to, że nawracał go Tengel Dobry zapewne, jego kochany dziadek a wg. mnie to też robi różnicę, za czasów Tronda Tengel Dobry był autorytetem, ogromnie ważną osobistością a za czasów Hanny ważny był Tengel Zły - to też robi swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 20:38, 18 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
 |  | Myślę, że nie ma co porównywać Hanny, która zło miała wpajane od początku tak właściwie, w Trondzie jeszcze ta nutka dobra była, zło nim nie zawładnęło do reszty więc dało się go bezproblemowo "odratować", biorąc pod uwagę też to, że nawracał go Tengel Dobry zapewne, jego kochany dziadek a wg. mnie to też robi różnicę, za czasów Tronda Tengel Dobry był autorytetem, ogromnie ważną osobistością a za czasów Hanny ważny był Tengel Zły - to też robi swoje. |
Wiem,wiem,Vingo i własciwie zgadzam się z Tobą,jednak śmieszy mnie nadal sposób,w jaki Margit poinformowała czytelników o przejściu Tronda na stronę dobra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 9:51, 19 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
No i mogla sobie darowac to przejscie Hanny. Oprocz Zlego przydalbysie sadze jakis innny zly charakter...
|
|
Wto 11:22, 19 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ja tam się cieszę,że Hanna przeszła na stronę dobra.Kiedy żyła,zawsze miałam wrażenie,że jest bardziej samotna i przez to nieszczęśliwa,niż zła.Choć to oczywiście nieprawda,co potwierdzał Tengel.Ale było w niej mnóstwo dobrych,ciepłych uczuć,które ukrywała pod maską szorstkości i nonszalancji,zwłaszcza,kiedy chodziło o rodzinę Tengela.Cieszę się,że gdy zmieniła stronę mogła przebywać z tymi,na których zależało jej za życia.Bardzo lubiłam tę postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 11:31, 19 Sie 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Ja też podobnie odbierałam Hannę jak Isadora. Na pewno była zła, nie można w to wątpić, ale nie tak do szpiku kości! Mam wrażenie, że na swój sposób lubiła Silje i była chyba autentycznie wzruszona, kiedy Silje dała córce na imię Liv Hanna. A poza tym podobało mi się jak się odnosiła do Tengela. Zawsze miałam z tego ubaw. On miał taki autorytet i ludzie albo go szanowali, albo się jego bali, a Hanna traktowała go jak głupiego gówniarza W sumie to była bardzo ciekawa postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 16:32, 19 Sie 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|