Uzależnienia ...

A ja się uzależniłam od tabletek na gardło. Już nawet próbowałam je zastąpić zwykłymi miętówkami, ale to nie to samo xd

Post został pochwalony 0 razy

Niemożliwe! Uzależniłam się od pieczarek, jej ile tylko widzę. Uwielbiam je! ;p

Post został pochwalony 0 razy

	Sol napisał:
	Niemożliwe! Uzależniłam się od pieczarek, jej ile tylko widzę. Uwielbiam je! ;p

Ja też kiedyś strasznie łaknęłam na pieczary, jadłam je we wszystkich możliwych formach Happy

(tylko nie surowe).

Post został pochwalony 0 razy

Tula napisał:

	Sol napisał:
	Niemożliwe! Uzależniłam się od pieczarek, jej ile tylko widzę. Uwielbiam je! ;p

Ja też kiedyś strasznie łaknęłam na pieczary, jadłam je we wszystkich możliwych formach Happy

(tylko nie surowe).

A ja właśnie tak mam że jak widzę że są w domu to podjadam surowe Tongue

I z pewnością uzależniona jestem od rzodkiewek Tongue

w domu trzeba je przede mną chować Tongue

Post został pochwalony 0 razy

Przede mną zawsze trzeba chować sery typu fromage,szczególnie taki jeden o smaku ostrej papryki. Jak się zawezmę,to zjem cały w pół godziny.

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o sery, to uwielbiam pleśniowe. Camamberta mogę pożreć w całości i taki przerastany niebieską pleśnią...mmmmm Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ja sobie uświadomiłam, że tak poważnie jestem uzależniona od papierosów.. w sobotę jak byłam w pubie nikt akurat nie palił... zaczełam się robić cała nerwowa ze nie mogę zapalić :/ ja nie wiem jak ja rzucę palenie (a przecież muszę bo będę mieć aparat ten porcelanowy)... :/ chyba będę sobie kupować paluszki słone Cool

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Mar napisał:
	Jeśli chodzi o sery, to uwielbiam pleśniowe. Camamberta mogę pożreć w całości i taki przerastany niebieską pleśnią...mmmmm

Ja też! I dumna jestem, że kilka osób do tych serów przekonałam, pojęcia nie mieli jakie pyszne... za Camamberta dam się pokroić!

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	Ja sobie uświadomiłam, że tak poważnie jestem uzależniona od papierosów.. w sobotę jak byłam w pubie nikt akurat nie palił... zaczełam się robić cała nerwowa ze nie mogę zapalić :/ ja nie wiem jak ja rzucę palenie (a przecież muszę bo będę mieć aparat ten porcelanowy)... :/ chyba będę sobie kupować paluszki słone

Sago jak będziesz mieć dobry motyw to rzucisz Happy

a piwko z czasem dobrze smakuje bez papierosa Happy

Post został pochwalony 0 razy

Vanja_ napisał:

	Saga napisał:
	Ja sobie uświadomiłam, że tak poważnie jestem uzależniona od papierosów.. w sobotę jak byłam w pubie nikt akurat nie palił... zaczełam się robić cała nerwowa ze nie mogę zapalić :/ ja nie wiem jak ja rzucę palenie (a przecież muszę bo będę mieć aparat ten porcelanowy)... :/ chyba będę sobie kupować paluszki słone

Sago jak będziesz mieć dobry motyw to rzucisz Happy

a piwko z czasem dobrze smakuje bez papierosa Happy

Eee.. ale jest ciężko. Póki co ograniczam. A od poniedziałku nie paliłam jeszcze - ale też nigdzie nie wychodziłam. Jak pomyślę, że np drogę z przystanku do domu muszę przejść bez fajki, że na uczelni w przerwie nie pójdę z całą ekipą na fajkę, że jak pojadę do kuzyna do nie zapalę u niego gdzie się kopci że ho ! i że w pubie nie zapalę do piwa jestem na samą myśl nerwowa Sad

Post został pochwalony 0 razy

ale z czasem przejdzie ci ta nerwowość. Mnie też bardzo brakowało papierosa np gdy stałam na przystanku, szłam do piwnicy czy ogródka. I skoro Sago nie paliłaś od poniedziałku to już nie pal. Trzymam kciuki za Ciebie by Ci wyszło niepalenie Happy

a co piwa paluszki, orzeszki, chipsy i słomkę gryź, powinno pomóc Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Vanja_ napisał:
	a co piwa paluszki, orzeszki, chipsy i słomkę gryź, powinno pomóc

żebyś wiedziała że tak będę robić Cool

bo inaczej sobie tego na początku nie wyobrażam. A kasę którą na fajki przeznaczałam mam zamiar wrzucać do skarbonki....
Rety, trzymajcie kciuki za mnie, bo rzucanie palenia wcale takie łatwe nie jest, zwłaszcza jak wszyscy dookoła palą Sad

Post został pochwalony 0 razy

taki fajny długi post napisałam, ale niestety forum padło. A więc Sago tak w skrócie. Trzymam kciuki za Ciebie, że uda ci się skończyć z tym nałogiem. A jak nie uda to przyjadę do Poznania i ci złoję skórę a uwierz mi, że wolałabym przyjechać w pokojowych zamiarach Happy

Post został pochwalony 0 razy

	Vanja_ napisał:
	taki fajny długi post napisałam, ale niestety forum padło. A więc Sago tak w skrócie. Trzymam kciuki za Ciebie, że uda ci się skończyć z tym nałogiem. A jak nie uda to przyjadę do Poznania i ci złoję skórę a uwierz mi, że wolałabym przyjechać w pokojowych zamiarach

To może specjalnie udam, że mi się nie udało, żebyś miała pretekst i przyjechała Cool

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

	Vanja_ napisał:
	taki fajny długi post napisałam, ale niestety forum padło. A więc Sago tak w skrócie. Trzymam kciuki za Ciebie, że uda ci się skończyć z tym nałogiem. A jak nie uda to przyjadę do Poznania i ci złoję skórę a uwierz mi, że wolałabym przyjechać w pokojowych zamiarach

To może specjalnie udam, że mi się nie udało, żebyś miała pretekst i przyjechała Cool

coś gdzieś przeczytałam o Katowicach. Nie powiem bardziej mi to miasto odpowiada Happy

(mam małe dziecko i nie wiem jak Ona zareaguje na długą podróż a na chwilę obecną nie wyobrażam sobie dnia bez Madzi - chyba jestem od niej uzależniona)

Post został pochwalony 0 razy