Uzależnienia ...

Uzależniłam się od gry w remika.Sprezentowałam tę grę Adze pod choinkę,a teraz gram w nią każdego dnia.Wszyscy mają już mnie dosyć,a ja mam zepsuty dzień,jeśli choc raz ktoś ze mną nie zagra. Sad

Post został pochwalony 0 razy

Od remika hehe to szybko przejedzie (: ale ciekawie ja ostatnio popijam miodek i teraz sobie dnia bez ciepłego mleka i miodu nie wyobrażam hmm..

Post został pochwalony 0 razy

A ja od pokera ^^ Nauczyłam się grać i gram teraz bez przerwy xd

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Od nauki się chyba uzależniłam. Wczoraj piątek wieczorem: wróciłam po piwku, i co zrobiłam? Usiadłam do fizyki.

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Od nauki się chyba uzależniłam. Wczoraj piątek wieczorem: wróciłam po piwku, i co zrobiłam? Usiadłam do fizyki.

Sesil!!! Jak się uzależnić od nauki????????????!!!! Ja chcę, ja chcę!

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm.. To ja mam chyba podobnie jak Sesil...
Tyle, że nie od samej nauki co od książek naukowych... Zrobiłam sobie listę 54 książek o tematyce powiązanej z moim kierunkiem, które zamierzam sobie kupić, a póki co - pochłaniam jedną za drugą Cool

Post został pochwalony 0 razy

Czasem tak mam, że faktycznie mnie najdzie, i cały dzień się uczę. ale to mi się często nie zdarza! xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Sabriel napisał:

	Cecylia napisał:
	Od nauki się chyba uzależniłam. Wczoraj piątek wieczorem: wróciłam po piwku, i co zrobiłam? Usiadłam do fizyki.

Sesil!!! Jak się uzależnić od nauki????????????!!!! Ja chcę, ja chcę!

Na początku sie zmuszałam. Musiałam narzucić sobie jakiś zajebiaszczo wysoki priorytet, nakręcić się, że chcesz mieć dobre oceny, a poźniej za to będziesz odcinać kupony. Ja się uczę, bo chcę być dobra. Przeciętnej kobiety nie zatrudni się w mojej dziedzinie nauki (bo jest kobietą, taka mentalność niestety w narodzie). Poza tym, jeśli przy okazji będę miała stypendium naukowe - to jeszcze lepiej - będę mogła wynająć sobie droższą i lepszą stancję, zaraz przy uczelni. Niestety dopływ środków z domu jest ograniczony więc i wybór lokum jest ograniczony. Mam zbyt dużo nauki po zajęciach, żeby móc sobie znaleźć pracę, więc żeruję na tym co dostanę z domu. A choćby takie 200zł miesięcznie więcej za najniższą średnią premiowaną stypendium to z mojej dzisiejszej perspektywy sporo kasy. A jeśli średnia będzie lepsza to i stypendium będzie lepsze. Więc się uczę Happy

Post został pochwalony 0 razy

No tak, studentka... (;
Ja żeby dać z siebie wszystko muszę mieć nóż na gardle (czyt.komis, bądź dopalacz w postaci wiszącej nade mną 2!) wtedy zbieram się w sobie i dostaję same 5tki.
A jak mam dużo czasu do nauki, to mi się nie chce... I czekam na ostatni dzwonek.
Już wiele razy mówiłam sobie, że będę regularna, ale ja nie potrafię!

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	No tak, studentka... (; Ja żeby dać z siebie wszystko muszę mieć nóż na gardle (czyt.komis, bądź dopalacz w postaci wiszącej nade mną 2!) wtedy zbieram się w sobie i dostaję same 5tki. A jak mam dużo czasu do nauki, to mi się nie chce... I czekam na ostatni dzwonek. Już wiele razy mówiłam sobie, że będę regularna, ale ja nie potrafię!

jakbym siebie widziała wiele lat temu....

Post został pochwalony 0 razy

Obecnie jestem uzależniona od kawy. Pijam ją litrami! Dwie dziennie to mało. :/

Post został pochwalony 0 razy

A ja nadal napoje energetyzujące... Kiedyś mi przez nie serce stanie .__.

Post został pochwalony 0 razy

	Sol napisał:
	Obecnie jestem uzależniona od kawy. Pijam ją litrami! Dwie dziennie to mało. :/

Witam w klubie Grin

, chociaż teraz próbuję zamienić Kubusia ale ta pogoda mnie dobija ciągle spać się chce,

Post został pochwalony 0 razy

Lap napisał:

	Sol napisał:
	Obecnie jestem uzależniona od kawy. Pijam ją litrami! Dwie dziennie to mało. :/

Witam w klubie Grin

, chociaż teraz próbuję zamienić Kubusia ale ta pogoda mnie dobija ciągle spać się chce,

No to i ja się do was przyłączę. Bez kawy nie istnieję. Mocna, czarna, bez cukru.

Post został pochwalony 0 razy

Kawę to ja piję jak potrzebuję kopa. Niby nie powinnam pić,ale jak muszę coś zrobić,a padam z nóg,to wmuszam filiżankę i do roboty xd

Post został pochwalony 0 razy