ulubione części

Sabriel napisał:

	Mar napisał:
	No to ja mam odwrotnie, bo jakoś mi ten Lucyfer nigdy nie podchodził. Jedna ze słabszych części jak dla mnie.

Mam tak samo jak Mar. Lucyfer został przedstawiony może jako osoba z uczuciami, ale taka mimoza. Ciapciak, a nie zbuntowany anioł!

Ja tak go nie odebrałam.. Mnie tam kręcił na maksa Tongue

Przeczytałam tą część dwa razy !! Grin

Post został pochwalony 0 razy

Saga napisał:

Sabriel napisał:

	Mar napisał:
	No to ja mam odwrotnie, bo jakoś mi ten Lucyfer nigdy nie podchodził. Jedna ze słabszych części jak dla mnie.

Mam tak samo jak Mar. Lucyfer został przedstawiony może jako osoba z uczuciami, ale taka mimoza. Ciapciak, a nie zbuntowany anioł!

Ja tak go nie odebrałam.. Mnie tam kręcił na maksa Tongue

Przeczytałam tą część dwa razy !! Grin

Jako całokształt. Jako postać literacka. Jako zły anioł w SoLL uchodzi mi za ciapciaka uwłaśnie...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Wto 21:44, 27 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz

bo miłość robi z facetów ciapciaków.
Ale obciążeni dziedzictwem musieli być mega mmm Tongue

	Tobba napisał:
	bo miłość robi z facetów ciapciaków. Ale obciążeni dziedzictwem musieli być mega mmm

O tak, tu się z Tobą zgadzam Smile

Dlatego uwielbiałam wszystkie części z obciążonymi w rolach głównych.

Post został pochwalony 0 razy

I te z obciążonymi były najciekawsze

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Tobba napisał:
	bo miłość robi z facetów ciapciaków.

Tu się nie zgodzę(; Ale to już rozmowa na inny temat(;

Post został pochwalony 0 razy

Mnie w ogóle nie podeszły tomy z Lucyferem,wręcz mnie ten wątek rozczarował w SoLL.Wolałam sobie myśleć,że to własna walka LL ze złem pod postacia Tengela Złego,a tu nagle sprawy potoczyły się całkiem nieoczekiwanie i zupełnie nie po mojej myśli.Samego Lucyfera przedstawionego w SoLL też nie trawię,podobnie jak postaci Tiili,która jak dla mnie była irytująca.
I rzeczywiście,tomy z obciążonymi w rolach głównych były najbardziej fascynujące.Bo jak by mogło być inaczej?

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	I rzeczywiście,tomy z obciążonymi w rolach głównych były najbardziej fascynujące.Bo jak by mogło być inaczej?

Tak, z tym się w zupełności zgadzam Happy

Było zdecydowanie bardziej interesująco, co jednak nie znaczy, że pozostałe były mniej ciekawe.. Wink

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Wiecie co? Czytam sobie na tych nudniejszych wykładach (bo w sumie nie mam kiedy indziej ostatnio, przed snem - odpada, kiedy ide spać nie mam nawet siły napisać facetowi smsa na dobranoc) od początku SoLL. I stwierdzam, że kiedyś lubiłam dużo bardziej "Zauroczenie" od "Polowania na Czarownice",a teraz mi się odmieniło. Ale wtedy miałam 13 lat, a teraz 21 i... fajne jest to, że na sporo rzeczy patrzę inaczej, mniej naiwnie niż kiedyś. Ale prosty styl Margit chociaż często mnie bawi to ma też swój urok:)

Post został pochwalony 0 razy

Cecylia napisał:

Wiecie co? Czytam sobie na tych nudniejszych wykładach (bo w sumie nie mam kiedy indziej ostatnio, przed snem - odpada, kiedy ide spać nie mam nawet siły napisać facetowi smsa na dobranoc) od początku SoLL. I stwierdzam, że kiedyś lubiłam dużo bardziej "Zauroczenie" od "Polowania na Czarownice",a teraz mi się odmieniło. Ale wtedy miałam 13 lat, a teraz 21 i... fajne jest to, że na sporo rzeczy patrzę inaczej, mniej naiwnie niż kiedyś. Ale prosty styl Margit chociaż często mnie bawi to ma też swój urok:)

a mi się spodobał bardzo 'Grzech śmiertelny'. czytałam wielokrotnie i jak na mój gust to jedna z najlepszych części (; dobrze napisane, wątek ciekawy, coś nowego wprowadzone.

Post został pochwalony 0 razy

"Grzech śmiertelny" to rzeczywiście jedna z lepszych części. Choć szczerze mówiąc, jak pierwszy raz czytałam serię, naście lat temu, to jakoś mi się średnio podobał. Teraz czytałam ta książkę zupełnie inaczej. Dorosłam, czy co...? Wink

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Mar napisał:
	"Grzech śmiertelny" to rzeczywiście jedna z lepszych części. Choć szczerze mówiąc, jak pierwszy raz czytałam serię, naście lat temu, to jakoś mi się średnio podobał. Teraz czytałam ta książkę zupełnie inaczej. Dorosłam, czy co...?

No właśnie ja dopiero teraz widzę jak bardzo się zmieniłam... to jakby odkrywać i sagę i siebie na nowo:)

Post został pochwalony 0 razy

ja najbardziej lubię trzy pierwsze tomy bo tam jest Sol moje kochanie:P a poza tym historię Heikego i Villemo. No i oczywiście wszystko gdzie jest Marco moje bożyszcze:D co tam jeszcze? Magiczny księżyc, Góra Demonów, Miłość Lucyfera...

	Indra z Ludzi Lodu napisał:
	ja najbardziej lubię trzy pierwsze tomy bo tam jest Sol moje kochanie:P a poza tym historię Heikego i Villemo. No i oczywiście wszystko gdzie jest Marco moje bożyszcze:D co tam jeszcze? Magiczny księżyc, Góra Demonów, Miłość Lucyfera...

O Sol- jak najbardziej, o Villemo również, ale Marca nie cierpię i Heikego, chociaż części z Vingą lubię.

Post został pochwalony 0 razy

	Indra z Ludzi Lodu napisał:
	ja najbardziej lubię trzy pierwsze tomy bo tam jest Sol moje kochanie:P a poza tym historię Heikego i Villemo. No i oczywiście wszystko gdzie jest Marco moje bożyszcze:D co tam jeszcze? Magiczny księżyc, Góra Demonów, Miłość Lucyfera...

Sol - również moja ukochana postać Wink

Villemo - z nią było ciekawie. GD - jedna z lepszych cz. według mnie, obok ML.

Post został pochwalony 0 razy