Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Jesli masz niezachwianą pewność,że to,co robisz,jest słuszne i dla ciebie dobre,nie zważaj na to,co mówią inni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 12:26, 27 Kwi 2008 |
|
|
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Słyszałam z różnych żródeł, że chemia definiowana jako "totalne odmóżdżenie" trwa od 3 miesięcy do roku, i coś w tym napewno jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 0:40, 28 Kwi 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
eee... Cecylka, że co? O.o'' ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:53, 28 Kwi 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
no o miłość mi chodziło, zrobiłam jakiś taki skrót myślowy... chodziło to, żę faza odmóżdżonego zakochania tyle trwa wg jakiś mądrych ludziów;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 23:21, 28 Kwi 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Jak sobie przypomnę,jak się wtedy zachowywałam,to sie wstydzęęęęęęę...buuu...
Naprawdę człowiek wtedy traci swoją zwykłą inteligencje i instynkt samozachowawczy,nie wspominając juz o rozumie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 13:51, 30 Kwi 2008 |
|
|
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
Cóż, faktem medycznym jest iż amplituda mózgu u osoby zakochanej jest taka sama jak ta u osoby psychicznie chorej. Nie żartuję, jest to udowodniony fakt. I dotyczy tylko fazy zakochania, żadnego innego stanu nie porównuje się do choroby psychicznej....Chociaż nie zgodziłabym się z Isadorą że w pierwszych fazach zakochania człowiek traci rozum. Ja jestem z mężczyzną 8 miesięcy, ale jak dotąd pomimo wielkiego uczucia nie odnotowałam u siebie utraty rozumu, ani stanu odmóżdżenia...Może jestem nienormalna ale tak mam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:19, 30 Kwi 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Niestety u 95% moich znajomych jest to jednak odmóżdżenie... Patrzę, słucham ich i wyciągam wnioski: Cecylka, jakby coś to myślenie & zdrowy rozsądek & posłuchanie od czasu do czasu kogoś mądrego Cię nie zaboli ani nie zabije...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 2:30, 01 Maj 2008 |
|
|
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
YYYY, ale o co ci konkretnie chodzi Cecylio? Zwłaszcza w końcówce wypowiedzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 14:35, 01 Maj 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Znowu jakiś mój skrót myślowy, sorry:\
No wiesz Kataszo, o siebie samą mi chodziło... Patrzę po prostu na moich znajomych, widzę co się z nimi dzieje, zakochanie u 95% sprawia, że zachowują się jakby im ktoś przeprał mózg... i wyciągam wniosek: uważać, żeby mi nie odbiła aż tak... jakby coś... w przyszłości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:42, 01 Maj 2008 |
|
|
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
No cóż, to już zależy chyba tak naprawdę od osobowości. Są tacy/takie którzy zachowują się wtedy jak psychole i tacy jak ja, czyli bardziej jakby...opanowani. Nie ma reguł...A już na pewno nie w tej kwestii....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:57, 01 Maj 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
No wiesz... ja mam właśnie nadzieję, że nie zamienię się w psychola (a byłam już zakochana... chyba... i było ok). W każdym razie mam nadzieję, że nie przeszkodzi mi to w racjonalnym myśleniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:27, 01 Maj 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Mi przeszkodziło i większość spraw muszę prostować do dziś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 19:43, 01 Maj 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
| | Chociaż nie zgodziłabym się z Isadorą że w pierwszych fazach zakochania człowiek traci rozum. Ja jestem z mężczyzną 8 miesięcy, ale jak dotąd pomimo wielkiego uczucia nie odnotowałam u siebie utraty rozumu, ani stanu odmóżdżenia...Może jestem nienormalna ale tak mam... |
Nie tylko ty, Kataszo, ja jestem ze swoim 11 miesięcy i też nie miałam czegoś takiego... Na szczęście
| | Mi przeszkodziło i większość spraw muszę prostować do dziś... |
Aż tak źle?
|
|
Czw 20:18, 01 Maj 2008 |
|
|
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
Ja ogólnie nie jestem całkiem normalna, więc przy stanie zakochania żadnej różnicy nie widać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:37, 01 Maj 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Jak ja się zakocham to zachowuję się jak pod wpływem dużej dawki alkoholu, czyli po prostu... żal...
Huh, mam nadzieje, że już się nie zakocham. Nigdy. Nienawidzę tego uczucia!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:11, 02 Maj 2008 |
|
|
|