pst! namiętności...

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Sabriel napisał:
	A w ogóle jestesmy zaręczeni tam tara dam, tatata tam ta ra daam! <; i za rok po maturze bedziemy się chajtać, i oboje stwierdziliśmy, że możemy potrzymać do ślubu, tak, żeby było milej.

No to gratuluje:) zaręczyn, okoliczności stracenia cnoty były no hmm... faktycznie mało ciekawe, ale może Cię to pocieszy, że u mnie chociaż wszytsko było romantycznie zorganizowane to i tak cholernie bolało jak chyba wszytskie babki;]
Tylko ciekawe czy wytrwacie;) Ja tam obstawiam, że jak wam szok minie to co innego się bedzie działo(;

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cecylia dnia Czw 4:19, 06 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

A ja doszłam do wniosku że K. to był do mnie taki piździelec Cool

chucherko i ciota. Do tego niedojrzały .. hmm... chłopiec z początkami alkoholizmu. Nie dla mnie. Albo w zasadzie - ja nie dla niego ("nie dla psa kiełbasa") ...

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	A ja doszłam do wniosku że K. to był do mnie taki piździelec chucherko i ciota. Do tego niedojrzały .. hmm... chłopiec z początkami alkoholizmu. Nie dla mnie. Albo w zasadzie - ja nie dla niego ("nie dla psa kiełbasa") ...

ale jeszcze czasami o nim myślisz....

Post został pochwalony 0 razy

Vanja napisał:

	Saga napisał:
	A ja doszłam do wniosku że K. to był do mnie taki piździelec chucherko i ciota. Do tego niedojrzały .. hmm... chłopiec z początkami alkoholizmu. Nie dla mnie. Albo w zasadzie - ja nie dla niego ("nie dla psa kiełbasa") ...

ale jeszcze czasami o nim myślisz....

Ale nie w taki sposób jak kiedyś. Po prostu kiedyś był i to wszystko. Wyciągam wnioski na chwilę obecną że z kimś takim nie chciałabym być i wiem, czego oczekuję od facetów dzisiaj. Czasem wspomnę jako suchy fakt już, bez emocji. Nawet ostatnio koleżanka mnie spytała czy zaglądałam na nk do niego. I uświadomiłam sobie że ... że dłuuuuuuuugo nie Happy

Na chwilę obecną w ogóle mi amory jakoś nie w głowie, chyba w ogóle zapominam czasami że coś takiego w ogóle istnieje. Chwilowo nie czuję potrzeby bycia z kimś i też zauważyłam że jak już patrzę na facetów to pod kątem jedynie "mmm ale ciacho" i to wszystko. Przestałam się chyba tym przejmować. Mam teraz inne rzeczy na głowie. Poza tym.. w moim życiu jest miejsce tylko dla jednego faceta, a przez najbliższy rok jest nim MJ Grey_Light_Colorz_PDT_03

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saga dnia Pią 9:20, 07 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

No i masz rację Saguś, bo za przeproszeniem, ale ten Kuba to straszny pizduś był, zresztą pisałam już co o nim myślę, że dupek, że cham i moczymorda, że to, że duże dziecko... należy się z daleka od takich typów trzymać, jakikolwiek kontakt kończy się sparzeniem i jest baaardzo toksyczny. Pfu.

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	No i masz rację Saguś, bo za przeproszeniem, ale ten Kuba to straszny pizduś był, zresztą pisałam już co o nim myślę, że dupek, że cham i moczymorda, że to, że duże dziecko... należy się z daleka od takich typów trzymać, jakikolwiek kontakt kończy się sparzeniem i jest baaardzo toksyczny. Pfu.

Hehe, bardzo trafnie napisałaś Grin

Nie wiem czy pisałam Wam, co mi kiedyś za wstydu narobił - jak byliśmy na piwie w tym jego barze, to na koniec mi zwymiotował na stół... Myślałam, że umrę ze wstydu !!!!! Shocked

- to wczoraj się okazało że mu się to częściej zdarzało... Tylko ja raz widziałam (na szczęście). Nie - nie dla mnie ktoś taki !! (pomijam już wszystko inne)

Post został pochwalony 0 razy

Myślę, że jestem w stanie (ogólnie u ludzi mam na myśli, chociaż u facetów już w ogóle zwracam na to uwagę) znieść wszystko, ale pijaństwa nie zniosę, nawet jeśli to "tylko" piwka. Akcja z rzyganiem okropna.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vinga Tark dnia Sob 23:22, 08 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz

	Vinga Tark napisał:
	Myślę, że jestem w stanie (ogólnie u ludzi mam na myśli, chociaż u facetów już w ogóle zwracam na to uwagę) znieść wszystko, ale pijaństwa nie zniosę, nawet jeśli to "tylko" piwka. Akcja z rzyganiem okropna.

Mi tego mówić nie musisz. Zdarzyło się to na koniec naszego związku.. Chyba przed ostatni raz jak się w ogóle widzieliśmy. Ale wtedy jeszcze próbowałam wierzyć że z nim nie jest źle jeszcze. Inaczej - nie mogłam w to uwierzyć.
Ja nie mam nic przeciwko aby sobie wypić - ale z głową. Dziś mam jednak wstręt jak widzę, że facet ma już wypite...

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Historia z rzyganiem - odrażająca. Takiemu panu mówimy zdecydowane NIE
*oczyma wyobraźni widzi K. jako 40letniego żula*

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	A ja doszłam do wniosku że K. to był do mnie taki piździelec chucherko i ciota. Do tego niedojrzały .. hmm... chłopiec z początkami alkoholizmu. Nie dla mnie. Albo w zasadzie - ja nie dla niego ("nie dla psa kiełbasa") ...

Bardzo dobre nastawienie!
Tak trzymać! Ya winkles

Ja będąc na imprezie zadzwoniłam do ojca mojego chłopaka, totalnie naj***a i zaczełam się go pytać co słychać, jak spędza czas na działce....
Niestety mój chłopak zauważył moja akcję za późno i zdążyłam sobie już 'pogadać'.
Boże. Jak się już u nich w domu nie pokażę Blue_Light_Colorz_PDT_27

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Ej, a wolałabyś się nawalona zrzygać przed rodzicami swojego faceta?

Dwukrotnie?

A później w przypływie porannego kaca i szarpania w żołądku wpaść na ojca swojego faceta w samych gaciach i mikropodkoszulku?

Nie jest źle:D Wesoło to będziesz wspominać Grin

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Nie jest źle:D Wesoło to będziesz wspominać

Ja, zapewne.
Mam nadzieje, że mój tatuś też xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Yyy, to do którego ojca Ty w końcu dzwoniłaś?

Post został pochwalony 0 razy

Ja swojego nie mam. xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Mhm, myślałam, że mówisz o ojczymie(; [w razie wątpliwości co do stanu mego umysłu -> godzina] (;

Post został pochwalony 0 razy