pst! namiętności...

	Tula napisał:
	No wiesz Sago, nie z każdym facetem się będzie fajnie dogadywać, zwłaszcza, jak nie ma wspólnych tematów i nie dzieli się pasji.

Ale Tulo mi nie o to chodziło, że nie wiem że nie z każdym mogę się dogadać, bo to jest oczywiste Happy

... Rozbroiła mnie po prostu ta cała randka w ciemno no i jego .... monotematyczność...
A czy przeciwieństwa się przyciągają ? - szczerze, uważam, że nie ma na to reguły..

Post został pochwalony 0 razy

	Saga napisał:
	A czy przeciwieństwa się przyciągają ? - szczerze, uważam, że nie ma na to reguły..

Na miłość i uczucia w ogóle nie ma reguły i niczego co byłoby logiczne. Miłość to niesamowita moc, która wg mnie u niektórych ma nadnaturalną moc. Może prowadzić do cudów, ale nawet do śmierci...
Sry, poniosło mnie :b ale tak myślę...

Post został pochwalony 0 razy

A ja myślę, że masz rację... Miłość jest uczuciem tak niesamowitym i nieodgadnionym, że nigdy nie wiadomo do czego nas doprowadzi..

Post został pochwalony 0 razy

Może i macie rację... w ogóle nie powinnam się chyba odzywać na temat miłości, nic o niej nie wiem, to znaczy, jak to z nią jest naprawdę...

Post został pochwalony 0 razy

	Tula napisał:
	Może i macie rację... w ogóle nie powinnam się chyba odzywać na temat miłości, nic o niej nie wiem, to znaczy, jak to z nią jest naprawdę...

Każdy Tulo - na pewno dużo wiesz na ten temat - już się przekonałam Wink

a poza tym - każdy ma inne poglądy i warto każdego wysłuchać Happy

A mi chodziło o to, że tak naprawdę nikt z nas nie wie jaka jest miłość, bo jest ona nieodgadniona..

Post został pochwalony 0 razy

Ech,ja jestem na etapie,że miłośc robi z ludzi głupców.Żadna nadnaturalna siła i tym podobny romantyzm,tylko czysta głupota.Ale to moje wrażenie jest naznaczone własnymi doświadczeniami i nie najlepszym nastrojem,więc wybaczcie.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Ech,ja jestem na etapie,że miłośc robi z ludzi głupców.Żadna nadnaturalna siła i tym podobny romantyzm,tylko czysta głupota.Ale to moje wrażenie jest naznaczone własnymi doświadczeniami i nie najlepszym nastrojem,więc wybaczcie.

Rutyna małżeńska?
Ale zauważ, że jakby zagrażało coś Twojemu mężowi to pokonałabyś KAŻDĄ przeszkodę, żeby go uratować, prawda? Bo to miłość.
Osobiście uważam, że miłość najbardziej oddziałuje w tej pierwszej fazie zauroczenia, ale już miłości. Bo potem wiadomo... ewentualnie przyjaźń, i przywiązanie. Tzn. miłość jest, ale tej namiętności brak.
Ja w ogóle wyznaje miłość romantyczną. Bo nie wierzę, że coś tak mocnego może trwać całe życie. Cuda zdarzają się tylko gdy ludzie są sobą zafascynowani. W ogóle nawet jakby... to ja nie lubię szczęśliwych zakończeń. Po prostu w nie, nie wierzę. Tak jak w romantyzmie, miłość powinna być piękna, jedyna, ale zawsze prowadząca do śmierci. Może głupio gadam, ale wolę umrzeć niż patrzeć jak coś cudownego się kończy, wypala...

Post został pochwalony 0 razy

To żeś mnie pocieszyła teraz Tongue

ja już powinnam w takim razie nie żyć hehe Tongue

Ja w zasadzie zgadzam się i z Isadorą i z Sabriel. Miłość jak już wspominałam jest nieodgadniona. Ale robi z nas głupków - bo czyż nie zachowujemy się czasem jak idioci kiedy jesteśmy zakochani? Jest w tym i głupota i romantyzm. Ja niestety wierzyłam zawsze w piękną, romantyczną miłość na całe życie....

Post został pochwalony 0 razy

Może i miłść robi z nas głupców, trudno się z tym nie zgodzić. Ale daje nam też siłę i wytrwałość jak nic innego na świecie.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Może i miłść robi z nas głupców, trudno się z tym nie zgodzić. Ale daje nam też siłę i wytrwałość jak nic innego na świecie.

Tak

ale też potrafi nam jak nic innego te siły odebrać...

Post został pochwalony 0 razy

Oj,wiedźmy,ja to wszystko wiem,tylko nastrój mam taki,że jakoś roztrząsanie tych piekniejszych stron miłości w ogóle do niego nie przystaje.

Post został pochwalony 0 razy

	Isadora napisał:
	Oj,wiedźmy,ja to wszystko wiem,tylko nastrój mam taki,że jakoś roztrząsanie tych piekniejszych stron miłości w ogóle do niego nie przystaje.

Bardzo dobrze Cie rozumiem Isadoro. Bo mi też czasami nie chce się że tak powiem w ten "piękny" sposób postrzegać miłości itd, co nie oznacza, że nie zdaję sobie z tego sprawy Happy

Post został pochwalony 0 razy

Miłość to: pranie jego gaci i skarpetek, gotowanie mu i sprzątanie po nim, przebywanie w jednym pomieszczeniu z jego matką i możliwość przytulenia się do niego po ciężkim dniu a on przytuli, pogłaszcze i obróci się na drugi bok Tongue

Post został pochwalony 0 razy

	Vanja_ napisał:
	Miłość to: pranie jego gaci i skarpetek, gotowanie mu i sprzątanie po nim, przebywanie w jednym pomieszczeniu z jego matką i możliwość przytulenia się do niego po ciężkim dniu a on przytuli, pogłaszcze i obróci się na drugi bok

Współczujemy.

Ja jednak wierzę w coś głębszego (;

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel napisał:

	Vanja_ napisał:
	Miłość to: pranie jego gaci i skarpetek, gotowanie mu i sprzątanie po nim, przebywanie w jednym pomieszczeniu z jego matką i możliwość przytulenia się do niego po ciężkim dniu a on przytuli, pogłaszcze i obróci się na drugi bok

Współczujemy.

Ja jednak wierzę w coś głębszego (;

A może miłość to tylko wymysł ludzki... ?? Może jest tylko zafascynowanie - a potem jedynie przyzwyczajenie...

Post został pochwalony 0 razy