Przyjaźń

egoistka.
ja ją rozumiem-jestem podobna xd

Post został pochwalony 0 razy

Ej ale chyba gdy ktoś bliski Tobie zwierza Ci się, że Ci się dobrze układa np. w związku z jakąś osobą to nie walisz tekstami "no dobra, pozwalam Wam się przyjaźnić" i nie obrażasz się na ch** wie jak długo?

Post został pochwalony 0 razy

eee *milczy* -_-

Post został pochwalony 0 razy

Zachowanie tej dziewczyny jest cholernie dziecinne. Sama miałam taką przyjaciółkę, zachowywała się równie beznadziejnie. Po skończeniu tej całej 'przyjaźni' odczułam niemiłosierną ulgę!

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie mam zamiar to zakończyć, ale cholernie utrudnia mi to, że wyjeżdżam z nią niedługo i to na całe 9 dni :/

Post został pochwalony 0 razy

Moje koleżanki zachowywały się tak w ...przedszkolu...

Post został pochwalony 0 razy

...ale lubicie mnie...? -_-

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	egoistka. ja ją rozumiem-jestem podobna xd

Brawo za szczerość ! Grin

ano tak to w przyjaźni bywa że trzeba jak do wszystkiego dorosnąć , ja wybaczyłem dużo przyjaciołom dla tego mam ich po parę naście lat Happy

kiedyś bylii jak sami mówią głupi , hmm to wszytko zależy do nas w sumie.

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel też jestem egoistką, ale my chyba aż tak złe nie jesteśmy? PRAWDA?

Post został pochwalony 0 razy

prawdaaa ha ha dx

Post został pochwalony 0 razy

Sabriel,ja pisałam o koleżance Vingi,nie o Tobie! Z przedszkolem skojarzył mi się dobór słów,którymi uraczyła Vingę.
Każdy jest trochę egoistą,ja też jestem zazdrosna o inne znajome mojej przyjaciółki,nie jesteś sama!

Post został pochwalony 0 razy

a ja nie jestem Happy

dla mnie może ktoś odjeść i w sumie jego sprawa za to jaki był mu jakoś wybaczam i mnie to nie boli raczej.

Post został pochwalony 0 razy

Ta laska ma obok egoizmu szereg innych beznadziejnych cech, więc... Sabriel, ja tam osobiście Cię kocham Wink

:*
xD

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Oj toksyczna ta przyjaźń strasznie, strasznie... Mam taką jedną przyjaciółkę, która się tak zachowuje - no może nie w takim stopniu, ale całkiem sporo tego w niej. Tyle, że ona zdaje sobie sprawę z tego i pracuje nad sobą. I to w niej cenię.

Wiedźmaki, powiedzcie mi co mam robić.
Zaprzyjaźniłam się z pewnym chłopakiem ze szkoły, tak jakoś w trakcie sesji. Gdyby mi rok temu ktoś powiedział, że moje noce bedę spedzać na rozmowach na gg z nim to bym tę osobę wyśmiała.
Ale, to za daleko idzie. Coraz częsciej za dnia jak mam na karku obowiązki łapię się na tym, że już myślę "nie mogę się doczekać kiedy z nim wreszcie pogadam" i strasznie mnie to cieszy.
Wiem w którą stronę to idzie i sam chcę tego i nie chcę.
Ale chyba nic nie jest w stanie zmusić mnie żebym przestała z nim rozmawiać.

Tymczasem mój zawieszony związek trafia szlag.

I co dalej?

Post został pochwalony 0 razy

Idź w tę stronę, gdzie Twoje serce Ci podpowiada. Ja pogadałabym szczerze z tym ''zawieszonym'' (xD) I nie przeciwstawiałabym się uczuciom. tzn. robiłabym to, na co mam ochotę. Pisała i spotykała się z tym nowym. Po co się męczyć i robić coś wbrew sobie? Ale pamiętaj... szczera rozmowa z byłym.

Zresztą co ja tu będę... mam jedną i nikogo więcej, a i tak nigdy nie zwróciłabym na innej uwagi.

Ale czekaj! Jak nie czujesz do partnera tego co ja ^^ To może to i tak nie jest to, a?

Post został pochwalony 0 razy