Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Moim zdaniem historia Alexandra wcale nie jest naciagana,wręcz przeciwnie - brzmi bardzo prawdziwie.Jego rozterki,emocje,wahania zostały przedstawione niezwykle przekonujaco,tak jak i cała sytuacja,która najpierw doprowadziła do jego spaczenia w dzieciństwie,jak i do jego "wyprostowania".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:48, 13 Sie 2008 |
|
 |
|
 |
Gość
|
|
|
Ja cenie sobie:
-Abel Gard- maz Christy, ojciec Nataniela, a takze szostki chlopcow z pierwszego malzenstwa. Podobalo mi sie to, iz Christa tak bardzo go kochala, ze postanowila nic mu nie wspominac o zdradzie jego swietej pamieci zony. Czyli ze musial byc to naprawde wspanialy czlowiek, tak sie troszczyl o nia...
Nie scierpie:
-Anette de Saint-Colombe- jako mloda dziewczynka nauczyla sie ozieblosci, jako zona Mikaela ta ozieblosc utrzymyala. Taka mala sucz. Nie cierpie jej!
|
|
Nie 14:19, 17 Sie 2008 |
|
 |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
Abel jak dla mnie ambiwalentnie, niby nie miałam nic do niego, jakoś mi nie przeszkadzał, miał spoko niektóre zachowania, ale nie przepadałam za nim, za jego dziwnie pojmowaną religijnością i brakiem zrozumienia dla potrzeb Christy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:27, 17 Sie 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
 |  | Podobalo mi sie to, iz Christa tak bardzo go kochala, ze postanowila nic mu nie wspominac o zdradzie jego swietej pamieci zony. |
Nie wiem,czy ze strony Christy w grę wchodziła miłość,raczej głębokie przywiązanie i wdzięczność.Myslę,że te cechy jak i zwykłe poczucie przyzwoitości skłoniły ją do nie informowania Abla o zdradzie pierwszej żony.Poza tym nic by na tym nie zyskała,a jej postępek mógłby nawet wzbudzić niesmak w mężu.Tak mi się przynajmniej wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 14:30, 17 Sie 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
 |  | Abel jak dla mnie ambiwalentnie, niby nie miałam nic do niego, jakoś mi nie przeszkadzał, miał spoko niektóre zachowania, ale nie przepadałam za nim, za jego dziwnie pojmowaną religijnością i brakiem zrozumienia dla potrzeb Christy. |
Przybijam grabę Vill. stosunek do tej postaci-ambiwalentny. Dodam tylko, że opis wyglądu był całkiem, całkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:37, 17 Sie 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Nic do Abla nie miałam, jakby nie patrzeć w porządku był, ale jakoś nie byłam do niego przekonana. Może przez tą jego religijność, te biblijne imiona synów, jakoś mi to wszystko dziwaczne się wydawało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 16:39, 17 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Lubiłam Madeleine za jej postawę wobec Daniela
|
|
Nie 17:10, 17 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
A ja tam Abla doceniam, kazdy czlowiek ma inny poglad na swiat, chociaz ja jestem ateistka, to bardzo go lubie za ta jego religijnosc.
|
|
Nie 17:25, 17 Sie 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | A ja tam Abla doceniam, kazdy czlowiek ma inny poglad na swiat, chociaz ja jestem ateistka, to bardzo go lubie za ta jego religijnosc. |
Ja go nawet lubiłam, ale jednak przesadzał trochę. Zwłaszcza, jak przeczytałam o życiu Christy z nim. Niby wszystko okej, ale coś jednak nie pasowało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:58, 17 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
 |  |
Ja go nawet lubiłam, ale jednak przesadzał trochę. Zwłaszcza, jak przeczytałam o życiu Christy z nim. Niby wszystko okej, ale coś jednak nie pasowało... |
¨
moze dlatego, ze Christe traktowal bardziej jak corke, nie jak zone???
Przyklad:
-Alez drogie dziecko...
|
|
Nie 18:03, 17 Sie 2008 |
|
 |
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
Mnie tam Abel nie ruszał-czasem był spoko,ale czasem mnie trochę irytował. Taki normalny człowiek Tylko mi do Christy nie pasował ani trochę,rzeczywiście bardziej ją jak córkę traktował niż żonę,może dlatego,że była dużo młodsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:54, 17 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
mimo tego wszystkiego uwazam go za najbardziej udany projekt poboczny LL...
|
|
Nie 20:01, 17 Sie 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Najbardziej udany? Według mnie nie. No powiedzmy na 6 w dziesięciostopniowej skali 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:03, 17 Sie 2008 |
|
 |
Gość
|
|
|
Eh, ja go tam lubie. Sama nie wiem, dlaczego... Po prostu ak juz jest.
I lubie jego syna, Efrema.
|
|
Nie 20:07, 17 Sie 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Eh, ja go tam lubie. Sama nie wiem, dlaczego... Po prostu ak juz jest.
I lubie jego syna, Efrema. |
Efrem to ten co uważał się za siódmego syna? Jeśli tak, to pozostawię to bez komentarza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 20:52, 17 Sie 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|