Ona i on xD

	Cecylia napisał:
	Nie, oni jakoś nie. Im to pasowało(; Ale Gabriella i Adreas - nie, nie podobał mi sie ten motyw.

Dokładnie! Właściwie nie wiem,dlaczego w jednym przypadku czułam niesmak,a w drugim mi to nie przeszkadzało,było takie jakieś naturalne.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Myślę, że w przypadku Ingrid i Ulvhedina było to bardziej naturalne, bo oboje byli obciążeni, na swój sposób szaleni i różne rzeczy mieli na sumieniu. Więc każdą kolejną się już tylko akceptowało... Im takie coś na starość akurat pasowało(;

Post został pochwalony 0 razy

Ingrid i Ulvhedin byli dopasowaną parką podstarzałych obciążonych. Choć w przypadku Gabrielli i Andreasa mi to specjalnie nie przeszkadzało, pewnie po prostu nie chcieli przeżyć starości w samotności...

Post został pochwalony 0 razy

Czy ja wiem? Sama Margit napisała, że nie chcieli chodzić od jednego domu do drugiego, a że byli starszymi ludźmi to się pobrali... Z początku byłam nieco zdziwiona, ale uszło Tongue

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Tula napisał:
	Czy ja wiem? Sama Margit napisała, że nie chcieli chodzić od jednego domu do drugiego, a że byli starszymi ludźmi to się pobrali...

Pamiętnam to mętne tłumaczenie. Jak dla mnie - nieprzekonywujące. Jakby im do zamieszkania potrzebny był ślub w takiej kwestii. Ludzie ludu w końcu nie takie rzeczy odstawiali...

Post został pochwalony 0 razy

Wiesz, wtedy to ludzie mogli by gadać zbyt dużo <;

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

	Vinga Tark napisał:
	Wiesz, wtedy to ludzie mogli by gadać zbyt dużo <;

No właśnie do tego piłam, że LL raczej się ludzkim gadaniem nie przejmowali...(;

Post został pochwalony 0 razy

Ale pamiętaj, że to była Gabriella. Wrażliwa aż nadto Gabriella (;

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

No w sumie... No to punkt dla Ciebie Vingo(;
Kurde, niby taki banał, ale widzę, że Margit nieźle nim zbulwersowała czytelników, hehe(;

Post został pochwalony 0 razy

A co do małżeństwa Ingrid i Ulvhedina to podejrzewam, że zrobili to po to aby osiedlić się w Grastensholm, swobodnie czarować itd. no i aby Ulvhedin uwolnił się od Tory, bo z tego co pamiętam ta babeczka nie specjalnie dobrze go traktowała <;.

Post został pochwalony 0 razy

Bądźmy sprawiedliwi, i jedni i drudzy mieli prawo zapobiec samotności na starość. Cosik mi się wydaje że co nieco faworyzujemy obciążonych...Tłumaczenia moim zdaniem i w jednym i w drugim przypadku były mętne...

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście, że obie pary miały takie prawo, dumamy sobie tylko co sprawiło, że akurat tak wybrali - przecież mogli chyba znaleźć kogoś innego, czyż nie ? ;p

Post został pochwalony 0 razy

Taaa,na pewno Ulvhedin, on znalazłby najszybciej;-)

Post został pochwalony 0 razy

No dobra, on akurat nie, ale np. Ingrid czy też Gabriella ? ;p

Post został pochwalony 0 razy

Moim zdaniem najbardziej dobrani byli:
Dominik i Villemo
Vinga i Heike
Cecylia i Alexander
Dag i Liv Hanna