Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Tak,Henning był bardziej bezbronny wobec dwulicowości i kaprysów Anneli.Za to Mikael do pewnego stopnia znalazł z Anette wspólny język,i mimo,że bardzo się od siebie różnili,próbowali się nawzajem zrozumieć,szanowali się i coś ich jednak łączyło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:12, 02 Lip 2008 |
|
 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Masz rację, w końcu znaleźli wspólny język, ale jednak nie pasowali do siebie za bardzo. Mikael był takim wrażliwym facetem, z ogromną wyobraźnią i talentem. Jakby trafił na bardziej odpowiednia kobietę, to jego życie niewątpliwie byłoby szczęśliwsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:28, 02 Lip 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ale gdy mu za bardzo charakter żonki dokuczył,zawsze mógł sie zagłębić we własnym świecie i zająć pisaniem książek. Henning nie miał takiej odskoczni,był bardziej przyziemny,ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:41, 02 Lip 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Tak. Hemming miał pecha po prostu i był na dodatek zbyt naiwny (to chyba po pradziadku...). Strasznie mi go było szkoda, bo to taka fajna postać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 20:43, 02 Lip 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | Nie pasował mi nijak Ulvhedin do Elisy |
Przybij piątkę! Zgadzam się absolutnie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 1:22, 04 Lip 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Hehe, no to przybijam
Ja zawsze widziałam Ulvhedina tylko z Ingrid, bo to były takie "pokrewne dusze".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 10:00, 04 Lip 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Też tak twierdzę. Bo ja to odbieram tak, jakby Elisa była dla Ulvhedina potrzebna tylko do dymania. Zero wspólnych tematów.
Mimo tego, iż oboje byli ludźmi raczej prostymi, to dla mnie Ulvhedin urodził się już z taką ciekawą osobowością. Dużo bardziej z charakteru przy nim widziałam Ingrid! Choć też nie do końca, bo ona bystra była i mimo wiedźmowatych charakterów przy nim mogłaby obniżyć swój poziom intelektualny... W sumie dobrze, że zeszli się na starość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 10:19, 04 Lip 2008 |
|
 |
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Może i tak. Ale pomyśl tylko co mogliby razem wykręcić Ulvhedin i Ingrid w swoich młodych latach! Oboje mieli niezłe pomysły i zapędy do eksperymentowania. Pewnie stare dobre Grastensholm by tego nie wytrzymało i zawaliło się kilkadziesiąt lat wcześniej 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:10, 04 Lip 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Można tak sobie rozmyślać..... Margit jednak napisała tak, i ja to przyjmuję na klate (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 11:15, 04 Lip 2008 |
|
 |
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
No właśnie! O czym Ulvhedin gadał w zimowe wieczory z Elisą???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:40, 11 Lip 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Rany...przerażająca perspektywa...Może oni nie rozmawiali ze sobą w zimowe wieczory?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:55, 11 Lip 2008 |
|
 |
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ja na to patrzę inaczej... żadne z nich nie było jakoś specjalnie wykształcone z tego co pamiętam... więc póki mogli... mhrauu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 0:07, 16 Lip 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
 |  | No właśnie! O czym Ulvhedin gadał w zimowe wieczory z Elisą??? |
Siedzieli i patrzyli na siebie...albo jak napisała Cecylia...
Chociaż Elisa w sumie była trochę rozgadana, więc może nawijała Ulvhedinowi o ciuciu babce 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:30, 16 Lip 2008 |
|
 |
Villemo
Badb Catha

Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
A może po prostu patrzyli na siebie ze szczęściem i milczeli... ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:21, 16 Lip 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
No i tym stwierdzeniem Vill zatkała mi gębę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:26, 16 Lip 2008 |
|
 |
|