Autor |
Wiadomość |
Viljariis
Nocna mara
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
| | | | Vanji potrzebne to było. Ktoś kto doprowadzi ją do "stanu używalności". Każdy rodzic będzie robił dla dziecka wszystko co uważa za dobre i stosowne. I ten wątek jak dla mnie niejest dziwny.
Podobnie jak Karine i Nataniel, który o wszystkim wiedział. Niezauważyłaś, że ten facet większości rzeczy się obawiał. Był skryty, a jako dziecko domyślam się, że zbytnio sobie z tego sprawy niezdał co się dzieje Karine. To były inne czasy Hedvig i pani Sandemo o tym pamiętała pisząc ten tom. |
No cóż, inne czasy to prawda. Tylko że bohaterowie Margit Sandemo nie podlegają prawidłom czasu w którym żyją. Ludzie z XVI, XVII wieku myślą jak ludzie współcześni( dziwiło mnie jak Mattias w XVII wieku mógł być romantyczny, madame Svane prowadzić agencję matrymonialną, a panna przyjeżdżać sama z wizytą do narzeczonego. Nie wspominając już o częstych małżeństwach typu pan-służąca)
Nataniel wcale nie był zwyczajnym chlopczykiem! Był wybranym. Dobrze wiedział, ze Karine cierpi, że jest z nią żle. |
Wiesz dziewczynko ?! Wku*wiasz mnie już ! Jesteś moherowy beret. Jak widać historia to dla Ciebie kosmos. Myślisz, że w średniowieczu to tylko teocentryzm był, nic więcej ? Ludzie żyli normalnie, kochali się, uprawiali sex, chodzili do domów publicznych, pisali wiersze i inne utwory. Hedvig, niezauważyłaś, ale Tobą rządzą stereotypy. Gdyby istniała święta inkwizycja, to ty byłabyś pewnie jedną z członkiń Rady. Nienawidzisz homoseksualistów,tak bardzo się obnosisz z tym na forum..... ciekawe czemu ? Może żeby wszyscy widzieli, że ty taka niby nieomylna, wspaniała jesteś tak ? Do każdego usera na forum coś masz. Wiesz, to dowodzi, że niepotrafisz współżyć w grupie. Jeśli coś do kogoś masz, jest od tego PW. I taka moja rada dla Ciebie, zanim coś napiszesz to zastanów dobrze kilka razy.
Powyższy post został zachowany, ponieważ wnosi cokolwiek do dyskusji na tematy związane z SoLL. E.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:37, 16 Paź 2008 |
|
|
|
|
Vanja
V.I.P.
Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: trudno powiedzieć
|
|
|
|
| | Zupełnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Nie o uczucia tylko o sam termin. W "Córce hycla" Gabriela mówi coś w rodzaju : Mattias jest bardzo romantyczny. Skąd Gabriella w XVII mogła znać takie słowo, skoro termin romantyzm i romantyczny to dopiero XIXw. To taki sam dysonas jakby np. ktoś w 1928 roku coś plótł o Pierwszej Wojnie Światowej. |
skąd wiesz, może np Hitler tak mówił
ok kończę of....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:40, 16 Paź 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Dla mnie to czepianie się na siłę. W tamtych czasach nie było też wielu innych słów, a mimo wszystko bohaterowie nie zwracają się do siebie dialektem sprzed setek lat;>
|
|
Czw 21:44, 16 Paź 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
| | Dla mnie to czepianie się na siłę. W tamtych czasach nie było też wielu innych słów, a mimo wszystko bohaterowie nie zwracają się do siebie dialektem sprzed setek lat;> |
Zgadzam się z Magdaleną.Margit była zwykła kobietą,nikt jej tu nie posądza o jakieś wybujałe literackie ambicje,chciała dotrzeć do każdego,nawet prostego czytelnika,stąd ten specyficzny styl pisania.Trudno,żeby bohaterowie SoLL mówili heksametrem.Pewnie,że na takie rzeczy zwraca się w SoLL uwagę,nawet czasem mnie to razi,ale traktuję to wyrozumiale,trochę z przymrużeniem oka.A w żadnym razie nie odbiera mi to przyjemności z czytania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 21:50, 16 Paź 2008 |
|
|
Villemo
Badb Catha
Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Bat Country
|
|
|
|
USUNĘŁAM CAŁY OFFTOP ODNOŚNIE HEDVIG. MAM WRAŻENIE ŻE KTOŚ CHCE TU BYĆ NACZELNYM PROWOKATOREM, ALE NIE TOLERUJEMY TUTAJ TAKIEGO CZEGOŚ. RESZTĘ USERÓW RÓWNIEŻ PROSZĘ O OPANOWANIE I JEŚLI SĄ PRETRENSJE - PROSZĘ JE PISAĆ W ODPOWIEDNICH DZIAŁACH. NIE JEST MI MIŁO WŁAZIĆ NA FORUM PO TO BY USUWAĆ Z ELISABET NAGROMADZONY SYF. ZA NASTĘPNE OFFTOPY SYPIĘ WARNY I RESZTA ADMINISTRACJI RÓWNIEŻ. NIE TRUJCIE SABATU PRZEZ JEDNĄ OSOBĘ, MACIE TEMATY INNE NIŻ SOLL ORAZ PW DO OSOBISTYCH POTYCZEK. JEŚLI KTOŚ SKOMENTUJE TUTAJ MÓJ POST, A NIE TEMAT ZWIĄZANY Z SOLL, RÓWNIEŻ DOSTANIE OSTA. Z POWAŻANIEM (JAKŻE MI TEGO OSTATNIO BRAKUJE) VILL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 22:46, 16 Paź 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Irytowała mnie Sunniva młodsza i jej małżonek, Sunnivy po prostu scierpieć nie mogłam, była okropna w stosunku do Irji i innych. Nie lubiłam, pfuu nie cierpiałam Ingrid, denerwowała mnie każdym słowem, czynem etc. Nie mogłam jej znieść!
|
|
Nie 22:59, 07 Gru 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Ja natomiast momentami nie mogłam znieść Shiry. Takia chodząca, NUDNA, bez charakteru dobroć. ble ;f
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 8:08, 08 Gru 2008 |
|
|
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
Tak właśnie się zastanawiam nad tym tematem... I chyba nie było takiej postaci do tej pory która by mnie jakoś szczególnie irytowała czy bym jej nie lubiła.. Każda postać coś wnosiła do historii SoLL...
Może trochę te rody z którymi LL byli tyle czasu powiązani, niby zaprzyjaźnieni, ale jakby jakoś uzależnieni...
Ciekawa jestem tego Nataniela
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:01, 30 Sty 2009 |
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Sago, nie spodziewaj się nie wiadomo kogo, ale nie zrażaj się komentarzami na jego temat. Przeczytasz, to sama nam powiesz jakie miałaś odczucia w związku z jego osobą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:34, 30 Sty 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
Mówcie co chcecie, ale mnie okropnie irytowała Vanja. To całe gadanie, że wnuczka Lucyfera, bla bla, Czarne Anioły, bla bla, osoba niezwykła, bla bla.. Ale bez pomocy Demonów Wichru i Czarnych Aniołów w grocie Demonów Nocy nie zrobiłaby, niestety, nic. Tak samo jak Saga, jakby nie te dzieci Lucyfera, Grastensholm byłoby stracone. Czyli takie robienie z igły widły, wyolbrzymianie postaci moim zdaniem. Tak, nigdy nie podobało mi się to gadanie o linii rodu Sagi, tych wszystkich cudownych postaciach i ich opiekunach..
|
|
Nie 21:09, 01 Lut 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
A mnie strasznie irytowała postać Abla Garda. Ta cała biblia, biblijne cytaty, olewanie potrzeb żony - no poprostu masakra :/
|
|
Nie 23:02, 01 Lut 2009 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
| | A mnie strasznie irytowała postać Abla Garda. Ta cała biblia, biblijne cytaty, olewanie potrzeb żony - no poprostu masakra :/ |
Mnie też on strasznie irytował.
Ale Vanja mnie w życiu nie irytowała co do posta Black Sabbath,była jedną z moich ulubionych postaci... fakt,że dosyć przesłodzona była ta historia z Tamlinem,no ale...podobała mi się (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 10:43, 02 Lut 2009 |
|
|
Saga
Naughty Woman
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 4027
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Krainy Szczęścia
|
|
|
|
| | Ale Vanja mnie w życiu nie irytowała co do posta Black Sabbath,była jedną z moich ulubionych postaci... fakt,że dosyć przesłodzona była ta historia z Tamlinem,no ale...podobała mi się (; |
Mnie też Vanja nie irytowała. Lubiłam ją jak i historię z Tamlinem.. A że ciągle była mowa o niej że wnuczka Lucyfera (Margit lubiła wiele rzeczy podkreślać) i że i ona i Saga bez nich by sobie nie poradziły... Saga była wybraną z tego co pamiętam. I każdy wybrany i obciążony też w końcu ma do pomocy swoich przodków i swoją rodzinę...a rodzina sobie w końcu pomaga czyż nie?? czy Vetle bez pomocy swoich przodków by sobie poradził?? ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 11:24, 02 Lut 2009 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
| | Mówcie co chcecie, ale mnie okropnie irytowała Vanja. To całe gadanie, że wnuczka Lucyfera, bla bla, Czarne Anioły, bla bla, osoba niezwykła, bla bla.. Ale bez pomocy Demonów Wichru i Czarnych Aniołów w grocie Demonów Nocy nie zrobiłaby, niestety, nic. Tak samo jak Saga, jakby nie te dzieci Lucyfera, Grastensholm byłoby stracone. Czyli takie robienie z igły widły, wyolbrzymianie postaci moim zdaniem. Tak, nigdy nie podobało mi się to gadanie o linii rodu Sagi, tych wszystkich cudownych postaciach i ich opiekunach.. |
Zgadzam się.
One wszystko to zawdzięczają swojej urodzie...
Gdyby nie to, że Vanja była śliczna, to Tamlin by jej nie bzykał. Gdyby nie to, że Saga była cudem Lucyfera to ten dalej szukałby innej... Gdyby Vanja i Saga były przeciętne, to można by je wrzucić do jednego wora z Gabriellą, Irmelin, Mali etc etc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 12:20, 02 Lut 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
Przypomniała mi się jeszcze jedna irytująca postać : Tora. Uf nie mogłam czytać o niej. Baba ze wsi a tytuł margrabianki sobie przyjęła ...
|
|
Pon 16:07, 02 Lut 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|