Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Nie lubiani i irytujący...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Nie lubiani i irytujący...
Autor Wiadomość
Gość






Post
Straszna była też Tilda Abrahamsen. Na samą myśl, że mogłabym żyć z taką teściową pod jednym dachem przechodzą mnie ciarki. Dlatego tak żal było mi Signe.
Wto 21:18, 07 Paź 2008
Vanja
V.I.P.


Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: trudno powiedzieć

Post
Hedvig napisał:
Ja najbardziej nie cierpiałam "wujka" Povla( za to co zrobił Marinie), księcia Johuma( za to co robił żonie i córce), Backmana( własną córkę wysłał do domu dla umysłowo chorych), gospodarzy Tobronn( własną córkę więzili w komórce, a wnuka zamordowali) pedofila Knutssona i tego Nilssona , który w Martwych Wrzosach dręczył wszystkich na około i wysysał z górników ich marne zarobki.


z tym się całkowicie zgodzę


Hedvig napisał:
Straszna była też Tilda Abrahamsen. Na samą myśl, że mogłabym żyć z taką teściową pod jednym dachem przechodzą mnie ciarki. Dlatego tak żal było mi Signe.


to zamieszkaj z moją teściową Tongue tamta to grzeczna dziewczynka w porównaniu z moją Happy ale w sumie to rozumie Signe jak się czuła w takiej sytuacji, ale żeby zaraz żal ?? hmm raczej nie


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:45, 07 Paź 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
A teściowa Liv, matka Laurentsa Bereniusa, to także grzeczna dziewczynka w porównaniu z twoją?
Śro 22:12, 08 Paź 2008
Gość






Post
Teściowa Liv to normalnie z opisu koszmar... A on sam? Wcale nie lepszy. Widać wszystko to, co najgorsze, odziedziczył w spadku po mamusi. Szczerze ich nie cierpiałam, kiedy czytałam ten tom.
Czw 16:34, 09 Paź 2008
Gość






Post
Irytowała mnie bardzo Ingeborg, przyjaciólka Christy. Szczególnie ta scena gdy Christa na wieść że Ingeborg jest w ciąży, porzucona przez ojca dziecka, postanawia pocieszyć i wesprzeć koleżankę. Okazuje jej serce i wspólczucie. Natomiast Ingeborg zadaje Chriście jakieś wścibskie pytania:Czy Christa sypia z Ablem, czy Christa też "wpadła"? I jest bardzo rozczarowana, że Christa nie może być jej towarzyszką niedoli, taką wspólgrzesznicą. Zawsze mnie to bardzo irytowało.
Czw 17:35, 09 Paź 2008
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Mnie także irytowało zachowanie Ingeborg,a zwłaszcza to,że nie umiała odwdzięczyć się Chriście podobną troską i zrozumieniem,jaka ta jej okazała.Chociaż z drugiej strony niełatwo było Ingeborg być tą jedyną,którą zstąpiła na złą drogę,stąd to jej ukryte pragnienie,by ktoś jeszcze okazał się godny potępienia.Obrzydliwe zachowanie,ale bardzo ludzkie,niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:11, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
A ja bym się niczego innego nie spodziewała, dla mnie to było to takie naturalne. Może beznadziejne i w gruncie rzeczy podłe, ale takie naturalne, że chciała aby ktoś część cierpienia zdjął z jej ramion i pomógł jej nieść nawet w tak niekorzystny sposób. Zawsze lepiej cierpi się w grupie. Chociaż tego nie popieram nie irytowało mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:12, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Tak, zgadzam się z Vingą. Ingeborg zachowała się po prostu... naturalnie.
Wiadomo, czytając większość z nas poczuła niesmak i irytację do postaci Ingeborg. Ale czy my w takiej sytuacji zachowały byśmy się lepiej...? Być może, ale szczerze. Nie wiele lepiej... (;
Ale owszem, nie lubiłam tej postaci xd


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:16, 09 Paź 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Isadora napisał:
Mnie tam obie dziewczyny z "Drogi w ciemnościach " ani grzeją,ani ziębią.Natomiast mam żal do Hanny o to,że nie poznała po Karine,że była ofiara gwałtu.Zdaję sobie sprawę,że czasem może nie być to łatwe,a Karine była zamknięta w sobie i małomówna,ale jakoś nie mieści mi się w głowie,że nikt w rodzinie nie zorientował się,co stało się z Karine.Nie pasuje mi to do tak dbających o związki rodzinne Ludzi Lodu.



Mnie to też zawsze raziło i dziwiło, że Karine była taka samotna ze swoim bólem wśród kochającej sie rodziny.Zwłaszcza, że Nataniel wiedział o tym. Prawda, był wtedy dzieckiem, ale mógł coś szepnąć dorosłym aby pomogli Karine. Coś tu nie pasuje do Ludzi Lodu. Tak jak ten wątek gdy Henning i Agneta wysyłają Vanję na dwa lata do jej babki pastorowej. Dziwne,ze Agneta, która tak bardzo zawiodła się na matce, powierzyła jej pod opiekę własna córkę.
Sob 18:40, 11 Paź 2008
Viljariis
Nocna mara


Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post
Vanji potrzebne to było. Ktoś kto doprowadzi ją do "stanu używalności". Każdy rodzic będzie robił dla dziecka wszystko co uważa za dobre i stosowne. I ten wątek jak dla mnie niejest dziwny.
Podobnie jak Karine i Nataniel, który o wszystkim wiedział. Niezauważyłaś, że ten facet większości rzeczy się obawiał. Był skryty, a jako dziecko domyślam się, że zbytnio sobie z tego sprawy niezdał co się dzieje Karine. To były inne czasy Hedvig i pani Sandemo o tym pamiętała pisząc ten tom.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 20:27, 11 Paź 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Viljariis napisał:
Vanji potrzebne to było. Ktoś kto doprowadzi ją do "stanu używalności". Każdy rodzic będzie robił dla dziecka wszystko co uważa za dobre i stosowne. I ten wątek jak dla mnie nie jest dziwny.


Hmmm...dla mnie zawsze było to dziwne,ale nigdy nie pomyślałam o tym tak,jak Viljariis.Sądzę,że masz dużo racji i właściwie mnie przekonałeś.Tylko podczas czytania o tym coś mi zgrzytało i nie pasowało do zachowania charakterystycznego dla LL.
Viljariis napisał:
Podobnie jak Karine i Nataniel, który o wszystkim wiedział. Niezauważyłaś, że ten facet większości rzeczy się obawiał. Był skryty, a jako dziecko domyślam się, że zbytnio sobie z tego sprawy niezdał co się dzieje Karine. To były inne czasy Hedvig i pani Sandemo o tym pamiętała pisząc ten tom.


Co do małego Nataniela,to zgodzę się z Viljariisem - tak małe dziecko nie zdawało sobie sprawy z sytuacji Karine.Doświadczał poza tym tak wielu rzeczy niedostepnych dla zwykłego kilkulatka,że trudno mieć do niego pretensje o to.Żal mam za to do Hanny jako matki i Vetlego jako ojca.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 20:42, 14 Paź 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Viljariis napisał:
Vanji potrzebne to było. Ktoś kto doprowadzi ją do "stanu używalności". Każdy rodzic będzie robił dla dziecka wszystko co uważa za dobre i stosowne. I ten wątek jak dla mnie niejest dziwny.
Podobnie jak Karine i Nataniel, który o wszystkim wiedział. Niezauważyłaś, że ten facet większości rzeczy się obawiał. Był skryty, a jako dziecko domyślam się, że zbytnio sobie z tego sprawy niezdał co się dzieje Karine. To były inne czasy Hedvig i pani Sandemo o tym pamiętała pisząc ten tom.



No cóż, inne czasy to prawda. Tylko że bohaterowie Margit Sandemo nie podlegają prawidłom czasu w którym żyją. Ludzie z XVI, XVII wieku myślą jak ludzie współcześni( dziwiło mnie jak Mattias w XVII wieku mógł być romantyczny, madame Svane prowadzić agencję matrymonialną, a panna przyjeżdżać sama z wizytą do narzeczonego. Nie wspominając już o częstych małżeństwach typu pan-służąca)
Nataniel wcale nie był zwyczajnym chlopczykiem! Był wybranym. Dobrze wiedział, ze Karine cierpi, że jest z nią żle.
Czw 20:11, 16 Paź 2008
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Hedvig napisał:

Nataniel wcale nie był zwyczajnym chlopczykiem! Był wybranym. Dobrze wiedział, ze Karine cierpi, że jest z nią żle.


Nie przeczę,wyczuwał,że coś jest nie tak,ale nie umiał pojąć istoty tego niepokojącego uczucia.Wybrany wybranym,ale on miał wtedy dopiero 5 lat!Nie można wymagać cudów od kilkulatka,kim by on nie był.Nataniel dopiero oswajał się ze swymi zdolnościami,wszystkie doznania były dla niego czymś nowym i nie do końca zrozumiałym.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 20:23, 16 Paź 2008 Zobacz profil autora
Ginewra
Moonchild


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Sugar Town

Post
Hedvig napisał:
dziwi mnie,Mattias w XVII wieku mógł być romantyczny

A co w tym dziwnego??? Uczucia ludzkie się nie zmieniają,romantyczność nie powstała przecież w roku 1900! Każdy mógł sobie być romantyczny,bez względu na to,czy urodził się w roku 380 czy 2050! To tak,jakbyś powiedziała jakiejś kobiecie w średniowieczu: 'Nie możesz być miła i pomagać biedakom,bo w tych czasach nikt nie jest miły'.


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:12, 16 Paź 2008 Zobacz profil autora
Gość






Post
Zupełnie nie rozumiesz o co mi chodzi. Nie o uczucia tylko o sam termin. W "Córce hycla" Gabriela mówi coś w rodzaju : Mattias jest bardzo romantyczny. Skąd Gabriella w XVII mogła znać takie słowo, skoro termin romantyzm i romantyczny to dopiero XIXw. To taki sam dysonas jakby np. ktoś w 1928 roku coś plótł o Pierwszej Wojnie Światowej.
Czw 21:34, 16 Paź 2008
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 14 z 22

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin