Nie lubiani i irytujący...

Jakby w ogole jaj nie miał. Może prostacko nieco ujęte ale oddaje w pełni to co myślę...

Post został pochwalony 0 razy

No,Katasza,wszystko i na temat. Happy

Post został pochwalony 0 razy

Nataniel obojętna mi postać natomiast Ellen okropna , cała i wszystko.

O taaak, o ile Nataniela ścierpiałam, tak Ellen nieznoszę!!!

Post został pochwalony 0 razy

w sumie do Ellen nic nie mam ale Nataniel .... nie lubię facetów typu: ciepłe kluchy, chodzące cioty...

Post został pochwalony 0 razy

	skorpionek napisał:
	w sumie do Ellen nic nie mam ale Nataniel .... nie lubię facetów typu: ciepłe kluchy, chodzące cioty...

Kim dla Ciebie jest ''ciota'' ?? Rozumiem, że można kogoś nie lubieć... ale żeby mówić na niego, że jest ciotą?! szok.
No wytłumacz mi, kiedy Nataniel wg Ciebie zachował się jak ciota, a?

Post został pochwalony 0 razy

Nom fakt, za Natanielem szczególnie nie przepadałam, nie był moją ulubioną postacią, ale też nie był ciotą.
Ja rozumiem słowo "ciota" jako: niezdara, fajtłapa, ktoś kto nie umie czegoś dobrze zrobić. Ech... Ale nie będę się też wcinać w czyjeś poglądy, dlatego już się zamykam.

Post został pochwalony 0 razy

Tulo! Od tego jest forum aby dyskutować! (;

Nataniel może był delikatny i flegmatyczny, ale niezdarą i fajtłapą nie był!

Post został pochwalony 0 razy

wg mnie był taki cały czas, miał tam kilka wzlotów. A jak nazywam niektórych ludzi to raczej moja sprawa. Nie każdy musi lubieć to samo i tak samo myśleć. Chyba jest wolność wyboru i myśli. Dla mnie był fajtłapą, miał zostać przedstawiony jako super bohater a jakoś to Margit nie wyszło, ogólnie nie podobała mi się ostateczna rozgrywka Nataniela z Tengelem, te rozpłakanie się Nataniela na wspomnienie biednego dziecka

Post został pochwalony 0 razy

Ciota jak dla mnie jest zwrotem obrazliwym...
To tak jakbym nazwała Sol - Kurwą, bo jej nie lubiłam za to, że tak łatwo szła do łóżka, a jednak typową kurwą nie była.

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	Ciota jak dla mnie jest zwrotem obrazliwym... To tak jakbym nazwała Sol - Kurwą, bo jej nie lubiłam za to, że tak łatwo szła do łóżka, a jednak typową kurwą nie była.

niektórzy z moich znajomych by ją tak nazwali...

dla mnie ciota i ciepłe kluchy to to samo, mam po prostu taki styl nazywania...

dużo zależy od tego w jakim towarzystwie się obracamy i jak co nazywamy...

Post został pochwalony 0 razy

Najbardziej irytowała mnie chyba Anette i może jeszcze Karl...Anette,bo całkowicie rozwaliła sobie życie brakiem silnej woli. Rozumiem,że była cicha itd.,ale mogła w końcu uwolnić się od poglądów matki i przyjąć własne...a tak to Mikael musiał ją upić. A Karl? "Kobiety to zło,kobiety są najgorsze na świecie,kobiety wiodą do grzechu!". Taa. A sam to co robił,zboczeniec.

Post został pochwalony 0 razy

Nie lubiłam Gunilli i sama nie wiem czemu, Sary, Daga, nie mogłam ścierpieć Eli, też nie wiem dlaczego i Heike mnie wkurzał ajk się nad sobą użalał Confused

hmm... nie kojarzę Sary...

a co do Heikiego - bądź co bądź chyba miał prawo się użalać nad sobą jak mało kto...

Post został pochwalony 0 razy

	Sabriel napisał:
	a co do Heikiego - bądź co bądź chyba miał prawo się użalać nad sobą jak mało kto...

W przypadku Heikego było tak, że on nie użalał się nad sobą, po prostu wyniósł z dzieciństwa niską samoocenę i nie zdawał sobie sprawy, że jego chorobliwa niepewność może być przez innych (np Vingę) inaczej odbierana. Tak czy inaczej, u niego nie była to poza, a wywołane traumatyczną przeszłością odruchowe zachowania, tak mi się wydaje.

Post został pochwalony 0 razy