Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Na poważnie - ze świata zewnętrznego
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Na poważnie - ze świata zewnętrznego
Autor Wiadomość
Katasza
Druid


Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Będzin

Post
I takie właśnie zasługują na stos.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 19:23, 23 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Dopadłam gazetę i co tutaj mamy ? - polscy Fritzlowie. Przez 13 lat rodzice więzili córkę w zimnym i nieotynkowanym pokoju, do dyspozycji miała tylko łóżko, stary stolik, krzesło i metalową miskę z wodą. Wszystko dlatego, że rodzice wstydzili się choroby umysłowej córki, zamiast zabrać ją do lekarza odseparowali ją od społeczeństwa : ).


Post został pochwalony 0 razy
Wto 12:16, 24 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Szkoda słów! Pewnie traktowali narodziny "takiego" dziecka jako dopust boży i pewnie do tej pory się zastanawiają,jak Bóg mógł im to zrobić.Mentalność wyjątkowo ograniczonych ludzi,zamknąć ich,bo żadnego pożytku nigdy z nich nie będzie,nie sądzę nawet,że kiedykolwiek zrozumieją,jak potwornie postępowali.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:25, 24 Cze 2008 Zobacz profil autora
Cecylia
Guardian


Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Post
Tego się po prostu nie da opisać. Głupota ludzka nie zna granic.
Takim ludziom nawet pranie mózgów i prostowanie przez psychologów nic nie da (mówię oczywiście o rodzicach).


Post został pochwalony 0 razy
Wto 23:02, 24 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Zginął motocyklista
Poniedziałek, 23-06-2008 Zabrze

Zabrzańscy policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego do jakiego doszło około 13.00, na skrzyżowaniu ulicy 3-go Maja i Lutra. Jak wstępnie ustalili zajmujący się sprawą śledczy, kierujący autobusem 40-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej podczas manewr skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym z przeciwnego kierunku ruchu motocyklem suzuki. Ranny 37-letni motocyklista zmarł po przewiezieniu do szpitala.

To ze strony głównej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - o kuzynie mojej mamy.Zostawił żonę i małego synka.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 17:18, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Jeju, dlaczego tyle tragedii dzieje się wkoło? Sad wydaje się, że należałoby dziękować za każdy przeżyty dzień...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:40, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
A człowiek docenia życie dopiero wtedy,kiedy jakaś tragedia uderza obok.
Ja się zastanawiam nad jeszcze inną rzeczą: ten kuzyn kupił motor dwa miesiące temu.Czy już wtedy było postanowione,że na nim zginie? Czy tak po prostu miało być?Czy zdarzyło się przypadkiem?Czy gdyby go nie kupił,to żyłby do dzisiaj?
Strasznie mnie to męczy ; czy gdybyśmy nawet jakiejś błahostki zaniechali,to zmieniłoby się całe nasze życie?


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:44, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
W ogóle, u mnie w mieście jedna karetka jest ze specjalnym wyposażeniem, lepszym, nowszym (z drugiej strony - 40 tys mieszkańców a tylko jedna taka...), tylko ją wysyłają do ciężkich przypadków, bo można już jakoś zacząć reanimację a w innych ni w kij ni w oko, nic się nie zrobi, oszczędzają ją i nie do każdego wypadku jeździ a teraz? Teraz widuję ją średnio 10 razy dziennie na tym straszliwie piskliwym sygnale...Zawsze mnie ciarki przechodzą,że może to do kogoś kogo znam, naprawdę widać teraz gołym okiem jak w całym kraju wzrosła ilość wypadków Grey_Light_Colorz_PDT_19.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:05, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Właśnie.Ilekroć mija mnie karetka na sygnale,zawsze zastanawiam się,co się tam musi w niej dziać,ktoś walczy o życie,ktoś płacze i prosi Boga o życie dla tej bliskiej osoby...mnie też przechodzą ciarki.
Ale co myslicie o tych moich pytaniach z poprzedniego postu? Jak myslicie,jak to jest?


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:09, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Przypadek. Ja tam nie wierzę ani w żadne siły, które decydują o losie ludzi ani w Boga. Po prostu - sami sobie kształtujemy życie, nasze uczynki mają wpływ na to co się z nami dzieje (nie mam tu na myśli żadnego zwracania się uczynków - tj. dobre uczynki sprawiają, że coś zsyła na nas szczęście, złe powodują nieszczęścia i kataklizmy) i bądź co bądź chociaż tego nie odczuwamy mamy ogromny wpływ na życie innych ludzi. Gdy funkcjonujemy na codzień to tego nie odczuwamy, ale np. to co zrobił ten kierowca miało wpływ na życie motocyklisty. Nie potrzeba do tego żadnej ponad naturalnej siły, zrobił co zrobił i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:16, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Sabriel
Topielica


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: mętna woda

Post
Isadora napisał:

Ja się zastanawiam nad jeszcze inną rzeczą: ten kuzyn kupił motor dwa miesiące temu.Czy już wtedy było postanowione,że na nim zginie? Czy tak po prostu miało być?Czy zdarzyło się przypadkiem?Czy gdyby go nie kupił,to żyłby do dzisiaj?
Strasznie mnie to męczy ; czy gdybyśmy nawet jakiejś błahostki zaniechali,to zmieniłoby się całe nasze życie?

Wiesz... przyznaję bez bicia, że boję się nad tym zastanawiać.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:20, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Villemo
Badb Catha
Badb Catha


Dołączył: 15 Gru 2007
Posty: 5017
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bat Country

Post
Ja też mam ciary jak słyszę karetkę, a dziś przy samym wyjeździe z centrum krk, czyli jakaś godzinka jazdy, słyszałam trzy razy... to okropne, bo wiem, że ten sygnał wiąże się z ludzką tragedią. A co do chłopaka z mojej miejscowości, który utopił się niedawno, to jakieś 300 metrów dalej w tym samym czasie utopił się chłopak kilka lat starszy... to jest dopiero koszmarny splot okoliczności


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:23, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
No ja właśnie okropnie się czuję jak słyszę tą jedną, specjalną. Ona jest bardziej charakterystyczna - żółta i o wiele głośniejsza i piskliwsza, zawsze wszystko mi się przewraca na myśl o niej, jak ją słyszę, aż się znajomi boją czasami jak np. na spacerze z nimi ją słyszę. Od razu gasnę i jakaś taka zastraszona jestem, nie kontroluję tego.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:26, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Isadora
Wędrowiec w mroku


Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: z Blocksberg

Post
Vinga Tark napisał:
Przypadek. Ja tam nie wierzę ani w żadne siły, które decydują o losie ludzi ani w Boga. Po prostu - sami sobie kształtujemy życie, nasze uczynki mają wpływ na to co się z nami dzieje (nie mam tu na myśli żadnego zwracania się uczynków - tj. dobre uczynki sprawiają, że coś zsyła na nas szczęście, złe powodują nieszczęścia i kataklizmy) i bądź co bądź chociaż tego nie odczuwamy mamy ogromny wpływ na życie innych ludzi. Gdy funkcjonujemy na codzień to tego nie odczuwamy, ale np. to co zrobił ten kierowca miało wpływ na życie motocyklisty. Nie potrzeba do tego żadnej ponad naturalnej siły, zrobił co zrobił i tyle.


Tak mi podpowiada logika,ale jakiś głos w głębi duszy szepcze co innego.Tak jak napisała Sabriel - aż strach się nad tym zastanawiać.Jakoś trudno mi uwierzyć,żeby czyjeś życie,tego potrąconego człowieka i jego całej rodziny miało być dziełem zwykłego,koszmarnego,ale jednak przypadku.Może przywiązuję zbyt dużą wagę do pewnych rzeczy,ale przypadki nie mają głębszego sensu,po prostu bezmyslnie się zdarzają,a ja chcę wierzyć,że w tym wszystkim jest jakiś głębszy sens.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:29, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Vinga Tark
Rocket Queen


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/4
Skąd: Wonderland

Post
Ja raczej nie wierzę w to, że to miało jakąś inną przyczynę głównie dlatego, że nie wierzę w takie osoby jak chociażby Bóg - nie mam na kogo tego zrzucić, nie mam jak inaczej wyjaśnić tego, że ktoś jednak sprawił,że tak musiało być (:.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:35, 25 Cze 2008 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.sabatwelistrand.fora.pl Strona Główna » O wiedźmach. No. Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 16, 17, 18  Następny
Strona 7 z 18

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin