Miejsca prawdziwe i wymyślone

Mnie osobiście odpowiadałoby Gabrielshus. Chciałabym się czuć jak margabina czy księżna. Fascynowała mnie twierdza księżniczki Nicoli, ale samo miasteczko, czy ten las to juz nie. Ci mieszkańcy byli tak zniewoleni jak bohaterowie antyutopii Orwella. Anciol była dla nich takim Wielkim Bratem.
Przerażające. Ale zajrzeć tak z przyszłości jednym okiem, to czemu nie!

Gabrielshus chętnie bym zwiedziła,ale osobiście nie wiem,czy bym się dobrze i swojsko czuła w takim ogromnym pałacu,jakoś mnie tam nigdy nie ciągnęło specjalnie.Twierdzę Anciol zawsze miałam ochotę zobaczyć na własne oczy,podobnie jak i samo miasteczko,a zwłaszcza stary cmentarz.Las wydawał mi się obrzydliwy,wolałabym go uniknąć.
Fascynowała mnie też historia szczurołapa z Hameln i w związku z tym z czystej ciekawości miałabym ochotę zobaczyć średniowieczne Hameln.

Post został pochwalony 0 razy

Gabrielshus? Nieeeee.

Lipowa aleja i izba z witrażem Benedykta, oraz portrety dzieciaków - Sol, Liv i Daga, to bym chciała zobaczyć! I oczywiście strych Grastensholm i sypialnię Villemo - sama nie wiem czemu, bo samo Elistrand mam w poważaniu;)

Ja bym chętnie poznała przeszłość Grastensholm,zanim dwór znalazł się w rękach Ludzi Lodu.Musiała być ona interesująca - Saga spotkała na strychu przecież jakąś wiedźmę z odległych czasów i czarownika,jestem ciekawa kim byli i jakie były losy ich i starego dworzyszcza.
Największy sentyment mam do Lipowej Alei i to ono własnie mnie pociąga najbardziej.

Post został pochwalony 0 razy

Mnie zawsze pociągała Dolina Ludzi Lodu. Wyobrażałam sobie jak stawiam tam pierwszy krok i moim oczom ukazują sie małe chatki otoczone łańcuchem gór. Aż do tej pory mam dreszcze na samą myśl Happy

Poza tym chętnie zaglądnęłabym do Góry Demonów zawsze fascynowało mnie to miejsce. No i oczywiście wspaniała, przytulna Lipowa Aleja wraz z obrazami Silje.

a propos tego malowidła które natchnęło Margit do napisania sagi to zabiłabym żeby móc je zobaczyć :>

	Isadora napisał:
	Największy sentyment mam do Lipowej Alei i to ono własnie mnie pociąga najbardziej.

Ja również mam do Lipowej Alei największy sentyment i chyba dlatego też najbardziej chciałabym właśnie ją zobaczyć. Dalej w kolejności Grastensholm i Elistrand. Dolina Ludzi Lodu pociąga mnie również, ale już chyba nie tak bardzo.

Post został pochwalony 0 razy

Każda z nas chciałaby chyba pomieszkać trochę w Lipowej Alei... Poczuć to ciepło ten miły klimat... Happy

	mała_wiedźma napisał:
	a propos tego malowidła które natchnęło Margit do napisania sagi to zabiłabym żeby móc je zobaczyć :>

Może uda się je wygóglować? Nie pamietam tylko nazwy miejscowości...

Post został pochwalony 0 razy

ten kościółek był chyba w Smalandii z tego co się nie mylę.. tak czy owak szukałam niegdyś na google ale jak widać nieudolnie bo nic nawet ciut podobnego nie znalazłam...

	mała_wiedźma napisał:
	Każda z nas chciałaby chyba pomieszkać trochę w Lipowej Alei... Poczuć to ciepło ten miły klimat...

mnie jakoś do tego nie ciągnie. Jestem typem samotnika i nie lubię domu pełnego ludzi.... a Lipowa Aleja taka była, zawsze było tam pełno ludzi....

Post został pochwalony 0 razy

ja też zazwyczaj tłumu nie lubię, ale zależy też jaki to tłum taki jak tam był zdecydowanie by mi nie przeszkadzał ^^

Dla mnie Lipowa Aleja to zdecydowanie miejsce numer jeden. Grastensholm za wielki (choć sąsiedztwo takiego ponurego zamczyska byłoby bardzo pożądane), Elistrand za bogaty Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ja lubię rodzinne tłumy więc jak dlatego Lipowa Aleja ma u mnie też pierwsze miejsce Happy

Post został pochwalony 0 razy

Od Lipowej Alei się wszystko zaczęło. Klimat jedyny niepowtarzalny.
Dla mnie numer jeden.

Post został pochwalony 0 razy

	Mar napisał:
	Dla mnie Lipowa Aleja to zdecydowanie miejsce numer jeden. Grastensholm za wielki (choć sąsiedztwo takiego ponurego zamczyska byłoby bardzo pożądane), Elistrand za bogaty

Pj,oj,idealnie ujęłaś moje myśli! Happy

A na wakacje - Dolina Ludzi Lodu xDDD

Post został pochwalony 0 razy