Autor |
Wiadomość |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Czemu nie xO
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:13, 31 Mar 2008 |
|
 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
kto pierwszy?Ja siądę,jak sprawę przemyślę i znajdę chwilkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:16, 31 Mar 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
No właśnie ja też xd ^
Ale już wiem, że będę za Cecylią, chodziaż... muszę pomyśleć (;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:21, 31 Mar 2008 |
|
 |
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
No a Belinda? Była niby zwyczajna, ale ile potrafiła wytrzymać dla Viljara? Oj, nie miała lekko...A umiejętności bardzo niewiele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:26, 31 Mar 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Racja,i tu bym postawiła znak równości między nią a Irją...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:32, 31 Mar 2008 |
|
 |
Katasza
Druid
Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 578
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Będzin
|
|
|
|
Ja jednak będę się upierać przy zdaniu że Belinda zniosła troszkę więcej, zanim osiągnęła wiek starości..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:34, 31 Mar 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
No nie tak do końca... Irja miała chyba trochę bardziej przerąbane....
Na początku Tarald w ogóle nie zwracał na nia uwagi(przez długi czas.....)
A Viljaris? On miał tylko(jak dla mnie uzasadnione) chwilowe załamanie, ale cały czas kochał Belinde.
Belinda miała raczej problemy z samą sobą, no fakt, z wychowaniem, ale Irja dzieciństwa łatwego też nie miała......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Pon 17:36, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Pon 17:34, 31 Mar 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
I Irja i Belinda miały przerąbane w dzieciństwie,pomiatano nimi,nie traktowano poważnie (w domu rodzinnym obie,Belindę dodatkowo u Abrahamsenów).Irja w sumie miała dość spokojne życie,pomijając epizod z Kolgrimem,za to Belinda powoli dogorywała,przeżyła katastrofę statku,dostała pomieszania zmysłow,po czym nigdy już nie doszła do siebie.Sama nie wiem,kogo obstawić,ten znak równości był chyba nie do końca przemyślany (pisałam,że muszę przemyśleć dopiero),tak mi sie tylko nasunęło podobieństwo losów i charakterów.
Proszę o dołączenie tego posta do poprzedniego
Spróbowałam tu zrobić takie małe zestawienie (uwielbiam je),które może się przydać w dyskusji.
Dida - dzieciństwo w domu okrutnego ojca
ciężkie warunki życia w Lodowej Dolinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:44, 31 Mar 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Kurczę,siedziałam ze trzy godziny,żeby w skrócie streścić losy kobiet z LL.Beznadziejna sprawa,więc ją zarzuciłam.Chciałabym tylko ostatecznie obstawić Didę,która - pomimo,że są dla mnie w SoLL bardziej intrygujące postaci - przeszła naprawdę sporo,a jej cierpienia były,hmmm...długofalowe,właściwie trwały do końca życia.Nie miała też przy sobie ukochanego mężczyzny,którego obecność mogłaby je łagodzić,którego uczucie pomogłoby jej przetrwać najcięższe chwile (moim zdaniem takie uczucie kogoś bliskiego w pewien sposób wynagradza część doznanych krzywd).Najpierw wychowywała się w domu Ghila Okrutnego,którego nazwanie ojcem byłoby groteską.Jako mała dziewczynka była świadkiem wielu jego potwornych czynów,w tym zamordowania jej brata,który się nią opiekował , przez Ghila.Od tej pory żyła zdana tylko na siebie,we wsi też nie miała lekko,ludzie patrzyli na nią w najlepszym przypadku z dystansem,ze względu na to,że była obciążona i należała do rodziny znienawidzonego Tan-ghila.Potem ta sprawa z gwałtem,społeczność wioski jeszcze bardziej odsunęła się od niej,następnie nieustanna troska o bliźnięta wychowywane pod czujnym okiem Tengela,wreszcie zaginięcie Tiili,odejście Targenora i jego przedwczesna śmierć.Sama Dida,jak na ironię,miała długie życie,wypełnione samotnościa i wspomnieniami o dzieciach,które utraciła.
To prawda,że była kobietą o silnym charakterze,w jej żyłach płynęła książęca krew,co pewnie wpłynęło na to,że ciosy od życia przyjmowała z jakąś taką godnościa,że się nie poddała,nie załamała ( cały czas prowadziła walkę z Tengelem ,udało jej się pozyskać sympatię i szacunek mieszkańców doliny) z drugiej zas strony była kobietą głęboko wrażliwą i tylko możemy się domyślać,jaki wielki ślad pozostawiło cierpienie w jej duszy.Wszyscy,których kochała,odeszli : Krestiern,Tiili,Targenor,nie pojawił się nikt,kogo mogłaby pokochać.
Ilość i ciężar gatunkowy tych przeżyć zdecydowanie - w moim przekonaniu - stawiają ją na czele rankingu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 8:31, 01 Kwi 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Mam proźbę.... cholera naprawdę nie chcę się czepiać, ale jak już piszeszy konkretnie o kobietach to może w temacie: ''kobiety LL''?
Isadoro-bardzo ciekawe spostrzeżenia....^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sabriel dnia Wto 9:47, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Wto 9:46, 01 Kwi 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Nikt nie ma nic do powiedzenia o Didzie? *rozglada sie po forum*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:33, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Mi net zanika co chwilę =
Jutro coś napiszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:36, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Hehehe,w sumie nie wiem,po co się upieram przy tym temacie...Za Didą nie przepadałam,ale cenię za życiowe doświadczenie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 21:38, 08 Kwi 2008 |
|
 |
Aramaiti
Druid
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 740
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nifilheim
|
|
|
|
Dla mnie Dida byl;a intrygujaca postacia, ona miala w sobie cos, tylko to cos zostalo na poczatku stlamszone 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:05, 09 Kwi 2008 |
|
 |
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Przez Tengela. Ale Dida mimo to pokochała swoje dzieci, które potem straciła. Najpierw zniknęła Tilli. Później zginął Targenor. To była prawdziwa męczarnia dla tej kobiety. Najpierw musi się pogodzić, z tym że będzie miała dzieci z tym... a potem żyje bez nich, w samotności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 19:36, 09 Kwi 2008 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|