Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Taka trochę z diabelskim charakterem,jak one.W Sadze w ogóle mam wrażenie nie było namiętnych,ciepłych uczuć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 8:18, 02 Maj 2008 |
|
|
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Na pewno były, tylko że ukryte. W ogóle nie uważam, aby Saga była zimną kobietą.
A co do Lucyfera, to tak sobie podobał mi sie w SoLL. Tyle że odnosił się czasem do LL jakoś tak... dziwnie?? Nie wiem, takie refleksje jak mówił do Wybranych, że pokonali JEGO największego wroga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:18, 02 Maj 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Bo ich po prostu wykorzystał,czuł się władcą świata i uważał za niepodważalny fakt,że LL zechcą mu służyć.Wykorzystał walkę LL do swoich celów i za tę jego megalomanię nigdy go w SoLL nie polubiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 15:33, 02 Maj 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Lucyfer w SoLL był jak dla mnie za bardzo...hm... miły (?) ciepły (?)
ale lubiłam go na swój sposób. miło mnie zaskoczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 19:00, 02 Maj 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|