Imiona w SoLL

Christel czy też czytając Kristel - dla mnie nie za bardzo.Kojarzy mi się z imieniem Krystle z "Dynastii",czyli obciachowo.Imie Christa też by mi się podobnie skojarzyło,gdyby nie to,że charakter bohaterki przewyzszył niemiły dla mnie wydźwiek tego imienia.

Post został pochwalony 0 razy

Odnośnie wszystkich Christer, Christa, Christoffer, to Saga mnie do nich przekonała (ale nie do polskich odpowiedników!), zwłaszcza do Christoffera... Ale zdrobnienie per Toffer, jest straszne!

Tak,skrót Toffer był ohydny xp Nie podobało mi się też imię Lise-Merete. Ogólnie imiona Lisa,Lisen itp.,miałam ochotę przeczytać jako "Lis" xd

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli chodzi o imię Lise-Merete,to podoba mi się pierwszy jego człon,Lise.Mnie też kojarzy się z lisem,a poza tym jeszcze z bohaterką "Dzieci z Bullerbyn".Natomiast drugi człon,Merete - kojarzy mi się z kimś głupim,bezmyslnym,rozdziawiającym gębę.
Toffer - faktycznie,idiotyczne zdrobnienie.Imię Christoffer - jak najbardziej!

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Dla mnie Toffer = Toffik. Śmieszne to, ale może po norwesku jakoś to milusio i zdrobniale brzmi... Grey_Light_Colorz_PDT_07

Post został pochwalony 0 razy

Dla mnie połączenie Lise-Merete jest ładne, ale co z tego, skoro obydwa imiona są dla mnie nieładne xP

Podoba mi się połączenie Anette de Sant Colombe, choć samo imię jest średnie.

	Magdalena napisał:
	Podoba mi się połączenie Anette de Sant Colombe, choć samo imię jest średnie.

O tak! Brzmi bardzo arystokratycznie i dystyngowanie.Ładnie brzmi.

Post został pochwalony 0 razy

Mi się podoba imię Anette! Jest dużo ładniejsze niż zwykłe polskie Aneta. Anette de Saint Colombe rzeczywiście bardzo ładnie brzmi,tak samo podobało mi się imię Madeleine. Fajniejsze niż zwykła polska Magdalena,choć i to ładne imię Wink

Post został pochwalony 0 razy

Anette de Saint Colombe jest dla mnie takie trochę pretensjonalne. Jakoś nigdy nie przepadałam za tymi "de" "von" itp.

Post został pochwalony 0 razy

A mnie to kręci! Sama bym chciała byc jakaś "de" albo "von"... Ale wtedy imię musiałoby być zupełnie proste,wówczas całość nie będzie brzmiała pretensjonalnie.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 18 Mar 2008 Posty: 4408 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/4

Dla mnie całość odpada. Aneta siedząca na klombie. Takie mam pierwsze skojarzenie(;

Post został pochwalony 0 razy

	Cecylia napisał:
	Aneta siedząca na klombie.

Anette de Saint Colombe - albo - Aneta sanitariuszką Columba xD

Post został pochwalony 0 razy

	Ginewra napisał:
	tak samo podobało mi się imię Madeleine. Fajniejsze niż zwykła polska Magdalena,choć i to ładne imię

też mi się podobało i jeszcze Vibeke, Irmelin, Kol, Gudrun, Sigrid, Solveig, Heike, Vemund i Heming, a rozbawiło mnie Ola, nie dość że u nas to damskie imię, to jeszcze przez to O wyobrażałam go sobie jako grubaska.

Dla mnie Ola dla faceta to hm... kojarzy mi sie z takim świńskim blondynkiem, tłuścioszkiem o maślanych oczkach jak szparki.

Mój Ola był okrągłym dryblasem, pulchny, ale dosyć postawny.