Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Cecylko,taki temat,a jak już coś zmieniać,to wiadomo,że każdy się do czegoś przyczepi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 12:55, 24 Wrz 2008 |
|
|
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Maz rację Isadoro, chyba po to właśnie jest ten temat, żeby się trochę "poczepiać". Było parę rzeczy, których bardzo mi brakowało w SoLL, ale później zaczęłam po prostu przyglądać się książkom po kątem "co by tu Margit mogła zrobić, żeby było jeszcze fajniej"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:15, 24 Wrz 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Ajć, ja na nikogo nie najeżdżam, tylko chodzi mi o to, że nie chciałbym żeby zmienić SoLL w telenowelę gdzie każdemu się poświęca osobną książke(;
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 22:24, 24 Wrz 2008 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Racja, niektórych można pominąć bez większego żalu. Ale są tacy, którym poświęciłabym parę książek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 16:28, 25 Wrz 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
| | Racja, niektórych można pominąć bez większego żalu. |
I każda wiedźma ma swoje preferencje,dlatego tak trudno byłoby nam dogodzić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:01, 25 Wrz 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Ja na przyklad chcialabym sie dowiedziec o poczatkach milosci Niklasa i Irmelin. To takie intrygujece dla mnie bylo, ze kochal Irmelin, a pocalowal Villemo. Rozumiem, przeciez byla piekna i czarujaca, ale juz nie pamietam, co go do tego podkusilo. Moglaby Margit napisac o nich tom zamiast kolejnego o losach Villemo i Dominika. Duzo ich bylo w SoLL, ale moglaby jeden darowac na ich rzecz.
|
|
Pią 13:54, 26 Wrz 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
O matko,no to moim zdaniem akurat było dośc dokładnie pokazane!Niklas nie miał śmiałości startować do Irmelin jak to zwykle bywa w pierwszej fazie zakochania - nie miałby pewnie odwagi próbować z Villemo,gdyby nie jej wyraźna zachęta.No i podczas tego pocałunku Niklas myślał o Irmelin - dla mnie ta próba z Villemo była niewinną zabawą,taką próbą właśnie,jakby to było z kimś kogo się kocha.Zresztą Margit akurat o tym wyraźnie napisała.A poczatki uczucia Niklasa i Irmelin?Ich uczucie nie przebiegało tak gwałtownie jak Villemo i Dominika,gdyż mieli na to inne charaktery,ale bardzo wyraźnie zostało pokazane,że połączyła ich troska o głodujących komorników,wspólne wyprawy do nich z zapasami żywności,podobne podejście do życia.A tom o ich miłości byłby moim zdaniem dość nudny - nie mówię,że brakowało w nim namiętności,ale takich właśnie przygód jak w przypadku drugiej pary.
Poza tym jedyny ważniejszy wątek dotyczący ich uczucia,czyli brak zgody na małżeństwo,został przecież dobrze wyeksponowany.
Jesli czegoś mi brakuje w opowieści o losach Irmelin i Niklasa,to po macoszemu potraktowana sprawa ich śmierci.Zmarli na zarazę opiekując sie chorymi - myślę,że zasłużyli na trochę wiecej niz suchą wzmiankę jak w zwykłej klepsydrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:30, 26 Wrz 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Stwierdzam to co Isadora ^^.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 14:34, 26 Wrz 2008 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
Również się zgadzam Właściwie to nie brakowało mi informacji o Irmelin i Niklasie. Jacyś tacy nieco bezbarwni byli. Szczerze mówiąc wolałabym poczytać więcej o losach Arva Gripa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 16:27, 26 Wrz 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Ja też, ja też, ja też! Uwielbiałam Arva! Nie wiem czemu, niby taki zwykły, ale miał coś w sobie.... Pociągający dojrzały mężczyzna Aż dziw, że był ojcem tej mamlastej Gunilli ;x
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 17:40, 26 Wrz 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Arv spoko...Chętnie poczytałabym o jego miłości do Vibeke zanim spotkało ich nieszczęście...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:21, 26 Wrz 2008 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
O, właśnie! Tęż bym chętnie o tym poczytała. I o tym jak mu się później żyło z tą...eee...jak jej tam, co była w Diabelskim Jarze. I właściwie też nie mam pojęcia, dlaczego tak polubiłam Arva. Niby nic specjalnego, zupełnie zwyczajny przedstawiciel LL, a jednak miał coś w sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 18:46, 26 Wrz 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Ja też bym o tym poczytała! Nie polubiłam Arva jakoś wybitnie, w zasadzie mnie nie interesował wcale, ale mimo wszystko, może gdyby to nie była taka postać wynurzająca się nagle z nicości, miałabym do niego inne podejście.
|
|
Sob 0:12, 27 Wrz 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Ja bardzo nie lubiłam tego wątku z Vetlem i jego podróżą do Hiszpanii. Czternastoletni chłopak przemierza całą Europę , ogarnietą wojną światową! Dla mnie to jakieś takie zbyt naciągane.
Nie lubię też tego wątku jak to Vinga po śmierci rodziców ucieka z Elistrand do lasu i żyje tam przez 3 lata. Jak nastolatka mogła przeżyc 3 zimy w starej chatce, w samotności, bez jedzenia. Miała wprawdzie kozę, ale czy da się żyć tylko kozim mlekiem? Bo przecież Vinga nie trudnila się myślistwem, żeby mieć mieso do jedzenia. Dla mnie to trochę zbyt sielankowe. Może gdyby to było w jakimś cieplejszym klimacie to jeszcze, jeszcze, ale w Norwegii??? Wolałabym żeby Vinga została umieszczona u tej madame Andersen i tam cierpiąc poniewierkę czekała na swego wybawiciela Heikego. Po za tym to trochę dziwne, ze ta stara chata Klausa i Rosy była tak głęboko schowana w lesie , że ludzie o niej nie wiedzieli. Ze wcześniejszych tomów nic takiego nie wynika. Przecież gdy Mattias, Kaleb, Andreas i Brand w "Córce hycla" odwiedzają Jespera można odnieść wrażenie, że jego chata nie jest tak bardzo oddalona od Granstensholm. A już na pewno nie leży w jakiejś leśnej głuszy.
Nie podoba się i także ten wątek z Hemingiem i Sol. Najbardziej mnie dziwił, ze Heminga nie zastanowily żółte oczy Sol. Przecież wiedział że tylko dotknięci z L.L. takie miewali. Czy wtedy, gdy po zdradzie przejścia do Doliny LL kursował po całej Norwegii tak często spotykał ludzi z żółtymi oczami, że nie zastanowiły go one u Sol? W całej Sadze nie pojawia się przecież czlowiek z poza rodu o takiej barwie oczu! Mnie to zawsze zastanawiało.
|
|
Pon 10:46, 06 Paź 2008 |
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Hmm.. nad Hemingiem i żółtymi oczami Sol się zbytnio nie zastanawiałam (a może i nawet wiedział, ale mu to titało?) Heming był raczej dwulicowy do granic możliwości.
Natomiast dwa pierwsze przykłady, Vetlego i Vingi, to jak najbardziej mnie tez z deczka irytowały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 17:42, 06 Paź 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|