Autor |
Wiadomość |
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Zmieniłabym jeszcze jedno : nie podobała mi sie zażyłość,jaka połączyła Targenora,którego bardzo lubiłam,z Markiem.Wolałam,żeby Targenor został wśród Ludzi Lodu,a nie biegł jak pies za banda Lucyfera do tej jego otchłani.
USUNĘŁAM CAŁY OFFTOP A NASTĘPNE KARAM WARNEM. POZWALAM RÓWNIEŻ KASOWAĆ TAKIE POSTY POZOSTAŁEJ CZĘŚCI MODERACJI, A USERÓW PROSZĘ O CHWILĘ ZASTANOWIENIA. PRYWATNE ZARZUTY NA WP. ZAOSZCZĘDZICIE MODERACJI CZASU I NERWÓW. POZDRAWIAM, VILL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 19:21, 18 Sie 2008 |
|
|
|
|
Sabriel
Topielica
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 5834
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: mętna woda
|
|
|
|
Przypomniało mi się coś... Nie kojarzę konkretnie (bo chyba tak naprawdę nie chcę) ale przypomina mi się ten motyw kiedy to (chyba) Villemo była 'uwięziona' na jakiejś wyspie ze starym dziatkiem i jego kozą (?).
żenua... Margit mogła wymyśleć coś naprawdę lepszego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:03, 19 Sie 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Jak dla mnie cała ta historia o której wspomniała Sabriel,to typowy zapychacz.Było to tak straszliwie nudne,że przemknęłam szybko wzrokiem po wydarzeniach na wyspie,których Margit naprawdę mogła nam oszczędzić.Za to nastepne wydarzenia,kiedy Villemo trafia do przytułku i jest bliska śmierci,czytałam z zapartym tchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 12:55, 19 Sie 2008 |
|
|
Ginewra
Moonchild
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2581
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Sugar Town
|
|
|
|
O tak,ja tak samo! Nie chciało mi się tego czytać,ale jakoś się zmusiłam. Potem,gdy czytałam tę część po raz drugi,omijałam ten fragment.
Tak samo znudziła mnie część "Diabelski jar". Chociaż lubię Heikego,jakoś nie przypadła mi do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Wto 13:56, 19 Sie 2008 |
|
|
Vinga Tark
Rocket Queen
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 3586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: Wonderland
|
|
|
|
Jestem gdzieś tak w połowie "Magicznego księżyca", dopiero co się Christa dała zmacać Linde-Lou jednakże ciekawska jestem to trochę dalej zajrzałam i cholera! Nie podoba mi się to, że Linde Lou miałby być bratem Vanji, jakieś to się naciągane póki co mi wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 23:03, 27 Sie 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Rzeczywiście,owoc wyskoku Ulvara pojawia się nagle i znikąd jak diabeł z pudełka,ale mnie tam się podobało...oryginalny pomysł na romans,tego jeszcze nie było,ja tam to łyknęłam,chociaż nie lubię takich nagle odnajdujących sie krewnych.Jest ok,no i historia miłosna piękna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 9:23, 28 Sie 2008 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
W tych późniejszych tomach czasem miałam wrażenie, że Margit wpadła na nowy pomysł, ale brakło jej czegoś, więc to pospiesznie dorobiła. Tak było właśnie z Linde Lou, tak było z tym "drugim miejscem" w Dolinie Ludzi Lodu, o którym nigdy nikt nie wspomniał aż do Góry Demonów, tak było z tym, co niektórzy widzieli w witrażu w Lipowej Alei. Przykłady można by mnożyć. I choć z jednej strony mnie to nieco irytowało i wolałabym nie mieć takich "niespodzianek" w SoLL, to z drugiej świetnie to rozumiem. Nie da się mieć w głowie 47 tomów ze wszystkimi szczegółami zanim się zacznie pisać. Uważam, że i tak Margit nieźle sobie poradziła ze spójnością fabuły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:29, 28 Sie 2008 |
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
| | W tych późniejszych tomach czasem miałam wrażenie, że Margit wpadła na nowy pomysł, ale brakło jej czegoś, więc to pospiesznie dorobiła. Tak było właśnie z Linde Lou, tak było z tym "drugim miejscem" w Dolinie Ludzi Lodu, o którym nigdy nikt nie wspomniał aż do Góry Demonów, tak było z tym, co niektórzy widzieli w witrażu w Lipowej Alei. Przykłady można by mnożyć. I choć z jednej strony mnie to nieco irytowało i wolałabym nie mieć takich "niespodzianek" w SoLL, to z drugiej świetnie to rozumiem. Nie da się mieć w głowie 47 tomów ze wszystkimi szczegółami zanim się zacznie pisać. Uważam, że i tak Margit nieźle sobie poradziła ze spójnością fabuły. | ]
O tak! Za to szacunek dla niej! Ja nie wiem, czy bym tyle tego nawymyślała aż na 47 tomisk po 235 stron!
Chociaż fakt, niektóre wątki były z deka naciągniete... Właśnie mowa o tym "drugim miejscu" trochę mnie zaskoczyła.
Zresztą było parę takich, dokładnie już nie pamiętam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 15:37, 28 Sie 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Mi się ten motyw z witrażem szalenie spodobał, poza tym nie jest to chyba do końca tak, że Margit nie wiedziała co z nim zrobić. W pierwszym, czy tam drugim tomie (obydwa czytałam ostatnio) Tengel chyba patrzy na witraż i dostrzega coś kątem oka, co zaraz zniknęło. Myślę, że Margit wiedziała, że może to być COŚ, nie wiedziała jeszcze tylko CO konkretnie, ale sam mglisty zamysł był już na wstępie imo.
Natomiast nie pamiętam żadnego "drugiego miejsca", czy mógłby mi ktoś sprecyzować o co sie rozchodzi?
|
|
Czw 16:57, 28 Sie 2008 |
|
|
Tula
V.I.P.
Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 3007
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
Dobrze to ujęłaś, Magdaleno ^^
Może nie do końca wiedziała co z tym witrażem, ale wiązała z nim jakieś wątki na przyszłość?
"Drugie Miejsce" pamiętasz może, jak Sunniva Starsza na spotkaniu w Górze Demonów mówiła o tym miejscu w Dolinie LL?
to własnie o to chodzi. I Ludzie Lodu przypuszczali, że tam też może być zła woda. O ile się nie mylę, było tam przejście do Otchłani
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 17:25, 28 Sie 2008 |
|
|
Mar
V.I.P.
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Taran-Gai
|
|
|
|
No właśnie. A przez wszystkie tomy nie było słowa na ten temat. A jak Suniva o tym powiedziała, to nagle się paru osobom poprzypominało, że rzeczywiście było jeszcze jakieś inne straszne miejsce w Dolinie. A co do witraża, to nie pamiętałam, że Tengel wcześniej coś w nim widział, myślałam, że wspomniał o tym dopiero w Górze Demonów, ale jeśli tak było jak mówisz, to zwracam Margit honor Zresztą ja wcale tego nie pisze po to, żeby się jakoś bardzo czepiać, bo i mnie ten motyw z witrażem i twarzą Tiili bardzo się spodobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 18:07, 28 Sie 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Rzeczywiście,pomysł z witrażem Benedykta i odbitym w nim cierpieniu Tiili bardzo mi przypadł do gustu.Z początku myślałam,że pozostanie po prostu symbolem marzeń Silje i urzeczywistnieniem jej pragnień o innym domu,do ścian którego będzie pasował i mile mnie zaskoczyło jego inne znaczenie.Nie zmieniłabym tego wątku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Czw 20:03, 28 Sie 2008 |
|
|
Gość
|
|
|
Ja tez bylam mile zaskoczona tym faktem, podobalo mi sie to bardzo, tez z poczatku porownywalam to z ucielesnieniem marzen Silje, pozniej wypadl mi ten witraz z pamieci, jednak na "Gorze Demonow" zostal znow przywrocony do lask.
|
|
Nie 14:11, 07 Wrz 2008 |
|
|
Isadora
Wędrowiec w mroku
Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5886
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: z Blocksberg
|
|
|
|
Ja tam chętnie dowiedziałabym sie czegoś więcej o mieszkańcach Góry Demonów.Zaintrygowała mnie Tula opowiadająca wymijająco Gabrielowi o ludziach ,których domy widać było z tarasu jej siedziby - właściwie nie powiedziała,kim oni są,ale mówiła o nich,że to z pewnością szczęśliwi ludzie.Z czystej ciekawości widziałabym ten wątek w SoLL.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pon 13:26, 22 Wrz 2008 |
|
|
Cecylia
Guardian
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 4408
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
|
|
|
| | Ja tam chętnie dowiedziałabym sie czegoś więcej o mieszkańcach Góry Demonów.Zaintrygowała mnie Tula opowiadająca wymijająco Gabrielowi o ludziach ,których domy widać było z tarasu jej siedziby - właściwie nie powiedziała,kim oni są,ale mówiła o nich,że to z pewnością szczęśliwi ludzie.Z czystej ciekawości widziałabym ten wątek w SoLL. |
Ja może niekoniecznie jako watek SoLL, ale wyjaśnienie by się przydało. Szczerze mówiąc to mnie trochę irytuje jak się rozpisujecie o tym, że każdą niewytłumaczoną pierdułkę, jakieś epizodyczne postacie chcilibyście widzieć lepiej opisane, mnie tam to lata i wcale nie potrzebowałabym tego do szczęścia... ale wątek tych tajemniczych ludzi można by jakoś wyjaśnić (nie wiem, może się w SoKŚ potem pojawiają, ale to jeszcze nie mój etap).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 11:43, 24 Wrz 2008 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|